Rajbud Stal Gorzów – AKPR AZS AWF Biała Podlaska 31:31 (19:17) k 2:4.
Stal: Grześkowiak, Nowicki – Drzazgowski 9, Pietrzkiewicz 6, Napierkowski 4, Stupiński 4, Nowakowski 3, Renicki 3, Ripa 2, koss, Nieradko, Zając. Kary: 8 min.
AZS: Kwiatkowski, Adamiuk – Antoniak 8, Koc 6, Wojnecki 6, Trela 4, Andrzejewski 1, Burzyński 1, Chepyha 1, Lewalski 1, Reszczyński 1, Rodak 1, Wierzbicki 1, Kandora. Kary: 12 min.
Pierwsze minuty meczu były wyrównane. W zasadzie do 20 minuty gra była bramkę za bramkę. Czas wziął trener gospodarzy. Po wznowieniu gry bohaterem meczu chciała zostać para sędziowska. Najpierw nie odgwizdując obrony w polu przy rzucie Olafa Wojneckiego, a po chwili wyrzucając z boiska w dość kontrowersyjnych sytuacjach Dominika Antoniaka i Bartosza Andrzejewskiego. Przez co prawie przez dwie minuty Akademicy grali w podwójnym osłabieniu. Oczywiście błędy sędziów zrzucamy na karby nieudolności, a nie stronniczości. Wykorzystali to skrzętnie gospodarze i odskoczyli na cztery trafienia. AZS nie złożył broni i gdyby nie dwie przestrzelone w końcówce dobre sytuacje ze skrzydła Juliana Reszczyńskiego oraz Mikołaja Rodaka mogli na przerwę zejść remisując. Pierwszą bramką w drugiej połowi zdobył Rafał Renicki. Jednak już po 2 minutach było 20:20. Gra była wyrównana do 49 minuty. Wtedy świetna gra w bramce Łukasza Adamiuka zwieńczona celnymi rzutami Szymona Koca dały prowadzenie 29:25 na niespełna dziewięć minut przed końcową syreną dla bialczan. Niestety akademicy zaczęli popełniać błędy w ataku i 58 minucie Jakub Nowakowski doprowadził do remisu 31:31. Na domiar złego z boiska wyleciał Łukasz Kandora za trzecią karę dwuminutową. Minutę później dwie minuty kary otrzymał Kamil Napierkowski i ilość zawodników w obu ekipach na parkiecie się wyrównała. Niestety po chwili Krzysztof Nowicki obronił rzut Koca, który był w stu procentowej sytuacji. Stal oddała piłkę prosto w ręce rywali podczas ataku pozycyjnego, a Antoniak próbował rzucić bramkę przez całe boisko i nie trafił. Na 51 sekund przed końcem meczu linię sześciu metrów przekroczył Renicki. O czas poprosił trener Marcin Stefaniec. Niestety Koc podał nie celnie do Wojneckiego. Stal wyprowadziła kontrę i Dawid Pietrzekiwicz rzucił nad poprzeczką. Akcja błyskawicznie przeniosła się pod bramkę gospodarzy. Na kilka sekund przed końcowa syreną AZS miał rzut wolny. Niestety nie udało się skutecznie zagrać i mecz zakończył się remisem. O przyznaniu dodatkowego punktu zadecydować miały karne. Skuteczni byli w AZS-się Filip Lewalski, Filip Burzyński, Antoniak, Koc, a w Stali Konrad Koss i Igor Drzazgowski. Renicki nie trafił w bramkę, a Wiktor Kwiatkowski obronił rzuty Pietrzkiewicza i dwa punkty pojechały do Białej.
Marcin Stefaniec, trener AZS AWF Biała Podlaska
- Jechaliśmy do zespołu wyżej notowanego i wiedzieliśmy że musimy zagrać jeszcze lepiej niż w poprzednich meczach. O ile w pierwszej połowie graliśmy dobrze w ataku i źle w obronie to w drugiej części było na odwrót. Mieliśmy szanse na wygrana za trzy punkty, ale mogliśmy też wrócić bez punktów. Dziękuje zespołowi za walkę bo wygraliśmy ten mecz charakterem.
Łukasz Adamiuk, bramkarz AZS AWF Biała Podlaska
- Fajnie, że pojechaliśmy dzień wcześniej dzięki czemu do meczu przystąpiliśmy wypoczęci. W pierwszej połowie popełniliśmy kilka błędów w obronie . W drugiej obrona była zdecydowanie lepsza szkoda, że nie udało się dowieźć cztero bramkowej przewagi do końca . Jednak dwa punkty można brać było w ciemno z tak trudnego terenu jakim jest Gorzów Wielkopolski.












![Spowodował śmiertelny wypadek. Uciekł z miejsca zdarzenia [VIDEO] Spowodował śmiertelny wypadek. Uciekł z miejsca zdarzenia [VIDEO]](https://static2.slowopodlasia.pl/data/articles/sm-4x3-spowodowal-smiertelny-wypadek-uciekl-z-miejsca-zdarzenia-1764673560.jpg)




Napisz komentarz
Komentarze