Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 grudnia 2025 10:28
Reklama baner reklamowy word biała podlaska
Reklama
Bialczanie uhonorowali pamięć o 34 pułku piechoty

Święto pułkowe wrosło w bialską ziemię

105 lat temu 34 pułk piechoty uczestniczył w zwycięskiej bitwie pod Rzeczycą nad Dnieprem. To polskie wojsko przez kolejnych dwadzieścia lat pokoju budowało Białą Podlaską, tu stacjonując. Mieszkańcy co roku w maju czczą pamięć pułku.
Święto pułkowe wrosło w bialską ziemię
105 lat temu 34 pułk piechoty uczestniczył w zwycięskiej bitwie pod Rzeczycą nad Dnieprem. Mieszkańcy co roku w maju czczą jego pamięć

Autor: Joanna Danielewicz

Zawsze w okolicach 8 maja obchodzone jest w mieście święto pułkowe. To wyraz przywiązania do tradycji i historii, która nierozerwalnie łączy funkcjonowanie 34pp, szczególnie w czasie pokoju międzywojnia, z rozwojem miasta. Po raz pierwszy obchodzono je w 1923 roku. Wpisało się w tradycję miasta w okresie międzywojennym, a jego coroczne obchody wróciły do kalendarza stałych miejskich wydarzeń w 2015 roku.

W tym roku bialczanie spotkali się pod pomnikiem 34 pułku piechoty 11 maja. Uroczystości rozpoczęło wojsko, bo współorganizatorem uroczystości była 1. Warszawska Brygada Pancerna. Meldunek o gotowości pododdziału od dowódcy uroczystości ppor. Szymona Batko przyjął generał bryg. Artur Kozłowski, szef zarządu operacyjnego, zastępca szefa sztabu dowództwa generalnego sił zbrojnych.

W uroczystościach pod pomnikiem 34pp uczestniczył generał bryg. Artur Kozłowski, szef zarządu operacyjnego, zastępca szefa sztabu dowództwa generalnego sił zbrojnych (fot. J.Danielewicz)

- Święto 34pp jest najważniejszym z tych głęboko zakorzenionych w tradycji naszego miasta. Obchodzimy je w okolicach 8 maja, w dniu w którym w 1920 roku 34pp uczestniczył w zwycięskiej bitwie pod Rzeczycą nad Dnieprem. Wpisał się on nie tylko istotnie w historię polskich walk o niepodległość, ale także w codzienną historię międzywojenną Białej Podlaskiej. Stanowił o jej codziennym charakterze, na różnych, niekoniecznie wojskowych polach – przypominał wagę działalności 34 pp w mieście prezydent Michał Litwiniuk. - Warto pamiętać, że w dwudziestoleciu międzywojennym żołnierze 34pp mieli silny wpływ na rozwój Białej Podlaskiej. Pracą własnych rąk rozwijali infrastrukturę miasta, budowali drogi i mosty, rozwijali budownictwo mieszkaniowe, angażowali się w działalność kulturalną. Żony oficerów pułku nieodpłatnie kształciły bialskie dzieci, prowadzona była kuchnia dla najbardziej potrzebujących. Także w obszarze sportu wojsko dyktowało miejskie aktywności. Dziś stoimy przed pomnikiem 34pp, który stoi przy pierwszym w mieście stadionie piłkarskim na ul. Warszawskiej, który został stworzony właśnie przez żołnierzy 34pp.

O randze 34pp chyba najlepiej świadczy jeden fakt. We wrześniu 1920 roku marszałek Józef Piłsudski odznaczył sztandar pułku Orderem Virtuti Militari. Odznaczeniem uhonorowano też dowódcę pułku, płk. Aleksandra Narbut-Łuczyńskiego wraz z żołnierzami walczącymi w 1920 roku w wojnie polsko-bolszewickiej. - Pułk zakończył swoje istnienie tak samo bohatersko jak je rozpoczął. W 1939 roku w strukturze 9 dyw. piechoty został rozformowany, po przegranych walkach na Pomorzu. Część jego żołnierzy działała później w szeregach oddziału partyzanckiego „Zenona” - wspominał prezydent.

Podczas tegorocznych uroczystości pułkowych, decyzją szefa urzędu ds. kombatantów i osób represjonowanych, ministra Lecha Parela, przyznano medale Pro Patria. Uhonorowano nimi: ppłk. Henryka Oleksego, mjr. Emila Pikacza, kpr. Łukasza Nestoruka, por. Wojciecha Chrostowskiego, plut. Arkadiusza Popławskiego.

Decyzją szefa urzędu ds. kombatantów i osób represjonowanych, ministra Lecha Parela, przyznano medale Pro Patria (fot. J. Danielewicz)

- Z dumą wspominamy bohaterów przeszłości, ale nie zapominajmy o tych, którzy codziennie służą Ojczyźnie – naszych współczesnych żołnierzach. To cisi bohaterowie, którzy nie tylko bronią naszych granic, ale i niosą pomoc mieszkańcom – ratują dobytek, pomagają w klęskach żywiołowych, narażają zdrowie i życie w służbie drugiemu człowiekowi. Historia uczy nas czujności, ale także odpowiedzialności za pokój, który – jak powiedziałem – nie jest dany raz na zawsze, lecz wymaga troski i pielęgnowania każdego dnia. Wasza obecność i pamięć są wyrazem szacunku dla historii i współczesnego etosu służby – mówił do zebranych pod pomnikiem 34pp wicewojewoda lubelski, Wojciech Wołoch.

W ramach pułkowego święta na pl. Wolności odbył się piknik wojskowy (fot. J. Danielewicz)

Pułkowemu świętu towarzyszył piknik wojskowy w centrum miasta, gdzie służby mundurowe prezentowały swoja działalność, a wojsko swoje wozy – również bojowe.

Czytaj też:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZamów prenumeratę tygodnika Słowo Podlasia na 2026 rok
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: por. NosTreść komentarza: Dlatego, że po białoruskiej stronie Bugu polskie prawo nie działa, geniuszu.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 22:57Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: Cezary WędkarzTreść komentarza: A dlaczego nie karaja szarpakowcow po Białoruskiej stronie Bugu . Ich też powinien polski sąd ukarać. Polska policja i straż graniczna powinna narobić zdjęć tych szarpakowców po Białoruskiej stronie. Pojechać na Białoruś złapać ich przywieść do Polski i surowo ukarać.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 17:44Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: magister blokersTreść komentarza: A co tam w twojej śmiesznej budzie w Ortelu? Nie rozpadła się?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 15:16Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: ???? - maniaku,Treść komentarza: A co trzeba mieć w głowie, aby pochwalać kradzież samochodu?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 10:17Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: por. NosTreść komentarza: Przecież powinien mieć zabrane prawo jazdy i ponownie powinien być skierowany na kurs prawa jazdy . Ale najpierw na badania do lekarza . Przecież już w podstwówce uczą dzieci że nie zostawia się w aucie kluczyków i na dodatek włączony silnik . Matko strach na ulicę wychodzić .Data dodania komentarza: 18.12.2025, 08:13Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądem
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama