Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 15:19
Reklama
Reklama baner reklamowy word biała podlaska
Reklama
"Nasz" asystent Jana Urbana

Grzegorz Staszewski z Włodawy asystentem selekcjonera reprezentacji Polski!

Grzegorz Staszewski, wychowanek Włodawianki, został jednym z asystentów Jana Urbana, trenera piłkarskiej kadry narodowej.
Grzegorz Staszewski z Włodawy asystentem selekcjonera reprezentacji Polski!
Asystent Jana Urbana posiada licencję UEFA A, a w sportowym CV ma obecność w sztabach m. in. Górnika Zabrze, Cracovii, czy kadry biało-czerwonych U-21.

Autor: Górnik Zabrze

Po kilku tygodniach poszukiwań i spekulacji Polski Związek Piłki Nożej oficjalnie potwierdził, że nowym trenerem piłkarskiej reprezentacji został Jan Urban. Jednym z jego asystentów będzie pochodzący z Włodawy Grzegorz Staszewski. 

Grzegorz Staszewski urodził się w 1987 r. i jest absolwentem Uniwersytetu Rolniczego im. Hugona Kołłątaja w Krakowie. Przygodę z piłką nożną rozpoczął jako zawodnik Włodawianki Włodawa, a następnie reprezentował m.in. Górnika Zabrze, Górnika Łęczna czy Hetmana Zamość. Staszewski posiada licencję UEFA A, natomiast w sportowym CV ma obecność w sztabach m. in. Górnika Zabrze, Hutnika Kraków, Cracovii, AS-u Progres, zespołu biało-czerwonych U-21, a także IV-ligowych składów seniorskich z województwa małopolskiego, 

Pierwszą okazją do zobaczenia efektów współpracy nowego sztabu kadry narodowej kibice będą mieli 4 września podczas meczu eliminacyjnego do mundialu, w którym Polska zmierzy się z Holandią.

CZYTAJ TEŻ: 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ergo 18.07.2025 06:54
Sadze, ze nominacja Jerzego Urbana niewiele zmieni. To kontynuacja osmieszajacych nasz futbol i nasz kraj na arenie miedzynarodowej "eksperymentow" trenerskich. W ciagu 7 lat od odejscia Adama Nawalki bylo juz 5 dzentelmenow: Brzęczek, Sousa, Michniewicz, Santos i ostatnio - Probierz. Wszyscy pamiętamy skandale z nimi związane oraz wyniki polskiej reprezentacji. Niestety, decydenci z PZPN nie zdecydowali się na powrót Nawalki, trenera, który z reprezentacja osiągnął najwięcej w historii polskiego futbolu od 1982 roku. Poza Nawalka i sp. Beenhakkerem od czasow Piechniczka nie bylo nikogo, kto wprowadzilby realne i pozytywne zmiany do gry i mentalu naszych pilkarzy. Nadal zatem na stadionach świata "polska myśl szkoleniowa" będzie rozśmieszać kibiców z innych krajów, cieszyć trenerów naszych rywali oraz ich podopiecznych a nam Polakom i naszemu narodowi przynosić wstyd i upokorzenia.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama