Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 14:19
Reklama
Reklama
Reklama
Piłka nożna

Nieudana inauguracja

Niestety od porażki 0:2 rozpoczęli zmagania w Centralnej Lidze Juniorów U-17 piłkarze AP Podlasie Biała Podlaska.
Nieudana inauguracja

Autor: Piotr Frankowski

AP Podlasia Biała Podlaska - SMS Łódź 0:2 (0:0)

Bramki: Knapik 78, Jojko 90+4

Podlasie: Czmielewski - Chasiuk, Urbaniak-Jakubiec, Twarowski (80 Pikulski), Stefaniuk (60 Lewczuk), Tokarski, Ogrodziński (46 Treszczotko, 76 Szulc), Selwanowicz (60 Sosnowski), Wyżykowski (60 Ostrowski), Filozof, Zaniewicz (86 Śledź). 

Ekipa AKS SMS Łódź to trzecia siła zeszłorocznych zmagań w Centralnej Lidze Juniorów grupy wschodniej. W tym sezonie jest również zaliczana do jednych z potencjalnych faworytów. W 3 minucie w dogodna sytuację miał Jan Urbaniak- Jakubiec, ale uderzył mało precyzyjnie i piłkę złapał bramkarz. Po drugiej stronie poprzeczka uratowała Filipa Czmielewskiego od straty bramki. Siedem minut później od utraty bramki Podlasie uratował Czmielewski, popisując się dobrą obroną. W 16 minucie w idealnej sytuacji był Hubert Stefaniuk. Niestety zamiast samemu kończyć akcje szukał podaniem kolegów, nieskutecznie. W 35 minucie bramkarz Podlasia sfaulował w polu karnym rywala. Za chwilę zrehabilitował się broniąc rzut karny podyktowany za jego faul. Tuż przed końcem pierwszej połowy na strzał zdecydował się Mateusz Ogrodziński, ale uderzył zbyt lekko by zaskoczyć bramkarza gości. Druga połowa zaczęła się od wybicia piłki z linii bramkowej po strzale jednego z Łodzian. W 57 minucie Podlasie wyprowadziło kontrę niestety Paweł Zaniewicz strzelił zbyt lekko. W 78 minucie goście udokumentowali swoją przewagę, która rosła z minuty na minutę. Bramkę dla nih zdobył precyzyjnym strzałem przy dość biernej postawie linii defensywnych Podlasia Karol Knapik. W 85 minucie Emil Sosnowski przestrzelił w idealnej sytuacji.  W doliczonym czasie gry Podlasie postawiło wszystko na jedną kartę. Rywale kontrowali. Po jedne z nich piłka trafiła w poprzeczkę, a po kolejne Marcel Ostrowski w swoim polu karnym sfaulował rywala. Sędzia nie miał wątpliwości i wskazał na „wapno”. Tym razem Czmielewski musiał uznać wyższość Mateusza Jojko. Podlasie zaczęło zmagania od porażki z rywalem, który powinien być jednym z faworytów rozgrywek. Trener gości po meczu komentował gospodarzy i przyznał, że liczył na mniejszy opór i łatwiejszą wygraną. Kolejny mecz już w środę o godzinie 14:00 w Nowinach koło Kielc z Koroną. 

Miłosz Storto, trener AP Podlasie Biała Podlaska

- Inauguracja na minus, liczyliśmy na punkty. Pierwsza połowa była wyrównana, przynajmniej w wyniku. Goście mieli karnego i poprzeczkę, ale skończyło się 0:0. Było dużo stresu i mimo to nie straciliśmy bramki. Rywale ograli nas ławką rezerwowych. Każdy zmiennik wnosił dużo ożywienia w SMS. U nas nie było z tym najgorzej, ale w porównaniu z SMS słabiej. Zabrakło charakteru w paru sytuacjach. Tak jak przy pierwszej bramce Musimy grać z dużą większą intensywnością i zaangażowaniem. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

biało-zielony 12.08.2025 14:59
Ja uważam inaczej Miłosz jest za łagodny dla tych rozpieszczonych chłopczyków. Duża intensywność była ale ze strony SMS. Już w pierwszej połowie mogło być po meczu. Na szczęście, szczęście dopisało. SMS to jednak inna półka i sa w lidze słabsze ekipy, które trzeba ograć. Nie ich ogranie powinno być celem a dorównanie do najlepszych. Więc do roboty i przestać się pieścić.

Ten Years After 10.08.2025 06:35
Trener Storto zbyt krytyczny, ale rozumiem, chce zmobilizować drużynę do kolejnych wyzwań. Sam mecz na bardzo dużej intensywności, fajnie się to oglądało, pomimo porażki brawa dla całego zespołu.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama