Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 08:26
Reklama
Reklama
Reklama
Piłka nożna

Derby dla radzyńskich Orląt

W czwartoligowych derbach Orlęta Radzyń Podlaski ograły Huragan Międzyrzec Podlaski 4:1.
Derby dla radzyńskich Orląt

Autor: Gerard Maksymiuk

 

Orlęta Radzyń Podlaski – Huragan Międzyrzec Podlaski 4:1 (2:0)

Bramki: K. Rycaj 29, 69, Pendel 33, Obroślak 83 – Stetkiewicz 47 

Orlęta: Nowak – Warda (84 Sawicki), Miszta, D. Rycaj (87 Wołek), Morenkov (70 Izdebski), K. Rycaj, Korolczuk (84 Siudaj), J. Rycaj (87 Wiewiórka), Pendel, Gęca (80 Grochowski), Obroślak. 

Huragan: Aniskevich – Statkiewicz (71 Grzejszczak), Wyrzykowski, De Souza, Lesiuk (65 Mielnik), Łukanowski, Kiryluk (46 Kasjaniuk), Koryciński, Urbański (46 Semeniuk), Bartnikowski, Zduńczyk. 

Żółte kartki: Statkiewicz, Grzejszczak.

Faworyta w czwartoligowych derbach okręgu Biała Podlaska można było wskazać łatwo. W poprzednim sezonie obie ekipy były na odmiennych biegunach. W przerwie letniej w Orlętach zanotowano przynajmniej stagnację, a w Huraganie – exodus graczy. W obu klubach są nowi trenerzy. Z tym że Rafał Dudkiewicz ma komfort pracy, a Michał Tusz musi cerować przetrzebioną kadrę. W ostatniej chwili udało się pozyskać bramkarza z AKS SMS Łódź – Białorusina Pavla Aniskievicha. Z ŁDK Łosice wypożyczeni zostali młodzi pomocnicy Kacper Wyrzykowski i Kamil Kasjaniuk. Do ekipy wrócili także Mateusz Urbański i Bartłomiej Semeniuk. W ostatniej chwili swoją drużynę wzmocnili także radzynianie. Z Escoli Warszawa pozyskali pomocnika Mikołaja Izdebskiego, z Pogoni Siedlce – napastnika Oliwiera Olszewskiego oraz pomocnika Szymona Wołka. Z Lewartu Lubartów pozyskano Uzbeka Klima Morenkova – pomocnika.

W niedzielnych derbach nie mógł się pojawić w kadrze Huraganu Walenty Maksymenko z powodu urazu. Drobnych kontuzji w ekipie Orląt nabawili się dwaj napastnicy: Krzysztof Cudowski i nowo pozyskany Olszewski. Wobec tego na tej pozycji zagrał Karol Rycaj, jak się okazało – bardzo skutecznie.

Orlęta rozpoczęły z dużym animuszem. W pierwszych 30 minutach mogły zdobyć przynajmniej cztery bramki, ale skończyło się tylko na jednej. W 29. minucie rodzinną akcję przeprowadzili bracia Rycajowie. Jakub podał do Dominika, ten przeniósł się pod bramkę Huraganu i zagrał do Karola, który pewnie pokonał Aniskievicha. Cztery minuty później było już 2:0 dla gospodarzy. Po strzale z rzutu wolnego Arkadiusza Korolczuka piłka odbiła się od jednego z obrońców gości i wylądowała wprost pod nogami Karola Pendela, któremu nie pozostało nic innego, jak podwyższyć na 2:0. Chwilę później międzyrzeczan ratował słupek po strzale Dominika Rycaja.

Druga połowa rozpoczęła się idealnie dla przyjezdnych. W zamieszaniu pod bramką Huberta Nowaka piłkę do bramki wepchnął Michał Statkiewicz. W 55. minucie ponownie Dominik Rycaj trafił w obramowanie bramki – tym razem w poprzeczkę. Gra się trochę wyrównała, ale bramki nadal zdobywali gospodarze. W 69. minucie Morenkov uderzył w poprzeczkę, do odbitej piłki dopadł Karol Rycaj i po raz drugi trafił do bramki Aniskievicha. Na siedem minut przed upływem regulaminowego czasu gry Ryszard Grochowski zagrał piłkę pod bramkę rywali. Dopadł do niej Marcel Obroślak i ustalił wynik meczu.

Spotkanie zakończyło się zasłużoną, choć chyba zbyt niską w stosunku do przebiegu gry, wygraną Orląt. Piłkarze z Radzynia mogą być winni sami sobie, gdyż zdecydowanie brakowało im skuteczności. Huragan czeka ciężka walka o utrzymanie. Jeśli chcą pozostać w gronie czwartoligowców, muszą poprawić swoją grę. Kto wie, czy nie trzeba będzie jeszcze wzmocnić zespół.

Rafał Dudkiewicz, trener Orląt Radzyń Podlaski

- Na pewno cieszymy się, że udało się wygrać w pierwszej kolejce bo te pierwsze mecze często nie są łatwe. Mogliśmy się pokusić o więcej bramek, ale zabrakło skuteczności. Niech chce jednak ujmować nic ambitnym rywalom, walczyli ile mogli. Źle weszliśmy w drugą połowę i to był chyba najsłabszy nasz moment w tym meczu. Na szczęście reakcja na straconą bramkę był najlepsza z możliwych i szybko opanowaliśmy sytuacje n a  boisku podwyższając wynik. Ogólnie był to mecz zdecydowanie pod naszą kontrolą. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

biało-zielony 12.08.2025 15:00
Huragan to jakaś pomyłka oni się o własne nogi potykali. radzyń skuteczność fatalna.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama