Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 13:19
Reklama
Reklama
Reklama
Piłka nożna

Póki co ta liga jest dla nas za mocna

Niestety czwartej porażki w Centralnej Lidze Juniorów doznali młodzi piłkarze Podlasia Biała Podlaska.
Póki co ta liga jest dla nas za mocna

Autor: Gerard Maksymiuk

Widzew Łódź - AP Podlasia Biała Podlaska 12:3 (8:1)

Bramki: Olechnowicz 6, 80, Urbaniak-Jakubiec 9 (samobójcza), Mularczyk 13, 19, 39, 45, Waliszek 41, Mejer 41, Będziński 77, 90, Mokracki 82 - Sosnowski 26, Dobruk 48, Ostrowski 86

Podlasie: Czmielewski – Olszewski, Twarowski (46 Dzierżanowski), Urbaniak-Jakubiec, Sosnowski (75 Chasiuk), Stefaniuk, Ogrodziński (46 Tokarski), Śnitko (70 Treszczotko), Dobruk (80 Kondraszuk), Kozłowski (46 Wyżykowski), Filozof (60 Ostrowski). 

Po serii wysokich porażek Akademia Piłkarska Podlasia Biała Podlaska U-17 jechała do Łodzi powalczyć z Widzewem. Niestety już po 19 minutach gry stało się jasne, że tak być tym razem nie może gdyż gospodarze w tym czasie zdobyli już cztery bramki. W 26 minucie ładnym strzałem z rzutu wolnego nadzieje bialczan przywrócił Emil Sosnowski. Niestety Widzew podkręcił tempo i już do przerwy prowadził 8:1. Katem Podlasia w tych pierwszy czterdziestu pięciu minutach był strzelec czterech bramek Mateusz Mularczyk. Druga połowa zaczęła się dobrze dla gości. W polu karnym Widzewa sfaulowany został Marcel Dobruk. Sędzia nie miał wątpliwości i wskazał na jedenasty metr. Sam poszkodowany pewnie wykorzystał karnego. Niestety kolejne cztery bramki zaaplikowali gospodarze. Przy stanie 12:2 w 86 minucie trzecią bramkę dla Podlasia zdobył Marcel Ostrowski. Widzew był zdecydowanie lepszy pod każdym względem o czym dobitnie świadczy wysoki wynik. Za tydzień do Białej Podlaskiej przyjedzie Stal Rzeszów początek spotkania o godzinie 14:00 na TOP Arenie. 

Miłosz Storto, trener AP Podlasie Biała Podlaska

Jeżeli w ciągu pierwszy 20 minut traci się cztery bramki, trudno jest później wrócić do meczu. Te bramki straciliśmy zbyt łatwo. Zastanawiamy się co jest tego powodem od dłuższego czasu, że tracimy tak dużo bramek. Widzew był dla nas bezlitosny i obnażył nasze wszystkie słabości. Grając na tym poziomie nie przystoi grać tak słabo w defensywie. Póki co ta liga jest dla nas za mocna pod każdym względem. Nie dojeżdżamy mentalnie. Mimo to nie padamy duchem. Chłopaki muszą w siebie uwierzyć i zacząć grać bo ich na sto stać. Jest jeszcze bardzo dużo meczmy do zagrania.  


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

To dopiero początek 31.08.2025 08:02
Równo dziesięć lat temu, juniorzy, wtedy AP Top-54 też grali w CLJ, ale tak kompromitujących wyników wtedy nie było, była piękna walka w każdym kolejnym meczu, i było utrzymanie w lidze. Jest w necie sporo filmików z tamtego okresu, warto by było je pooglądać, chłopaki...

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama