Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 4 maja 2024 12:45
Reklama
Reklama

Wielkie święto absolwentów Ekonomika

Blisko 400 osób uczestniczyło w drugim zjeździe absolwentów Zespołu Szkół Zawodowych nr 1 im. Komisji Edukacji Narodowej. Okazją do spotkania po latach w murach szkoły był jubileusz 75-lecia bialskiej szkoły.
Kliknij aby odtworzyć
Drogi użytkowniku! Wykryliśmy, że korzystasz z programu blokującego reklamy w przeglądarce (AdBlock lub inny). Dzięki reklamom oglądasz nasz serwis za darmo. Prosimy, wyłącz ten program i odśwież stronę.

Prywatne Koedukacyjne Gimnazjum Kupieckie Stowarzyszenia Kupców Polskich – taką nazwę nosiła początkowo placówka powstała w sierpniu 1944 roku. Choć plany utworzenia w mieście szkoły średniej sięgają czasów okupacji hitlerowskiej. Jednym z założycieli szkoły w okresie okupacji, a po wojnie jednym z jej pierwszych dyrektorów, był Józef Furman.

I to właśnie ku pamięci Józefa Furmana w dniu jubileuszu odsłonięta została tablica przy wejściu do szkoły. Na uroczystości obecny był syn założyciela Ekonomika Stanisław Furman: – Wzruszający jest fakt, że społeczność szkoły zechciała upamiętnić postać mojego ojca i umieściła tablicę w części obiektu, którą on budował – dziękował Furman w trakcie wystąpienia.

Ściągawka na maturze 

W takim dniu odżywają wspomnienia. Jak mówili zapytani przez nas absolwenci, po latach pamięta się tylko to, co dobre. Pani Anna szkołę ukończyła ponad 50 lat temu. Przez trzy lata kształciła się w zasadniczej szkole gastronomicznej, następnie chodziła do 2,5-letniego technikum. 

– Bardzo miło spędziłam czas związany z nauką w tej szkole. Można było wyrwać się z domu, bo mieszkałam w internacie – opowiada. Zapytana o wspomnienie, które najbardziej utkwiło w jej pamięci, bez zastanowienia odpowiada, że była to matura. – Pisałyśmy maturę na auli. A że w klasie było u nas 24 osoby, stoliki były rzadko rozstawione. O ściąganiu nie było mowy. Ja z matematyki byłam średnia i postanowiłam skorzystać z pomocy. Z tyłu ktoś mi podał ściągawkę. Ta jednak niefortunnie odbiła się od dłoni i spadła prosto pod nogi dyrektora. Ale na szczęście pan dyrektor był tak wspaniałym człowiekiem, że nie wyrzucił mnie z sali. Choć powinien – uśmiecha się pani Anna.

Takich wspomnień było znacznie więcej. Uroczystość uświetniła część artystyczna, a nauczyciele szkoły otrzymali nagrody z okazji Dnia Edukacji Narodowej. Jubileusz zwieńczył bal absolwentów. Kolejna okazja do tak wielkiego świętowania dopiero za 25 lat, z okazji stulecia szkoły.

Monika Pawluk

Cały artykuł przeczytasz w papierowym lub elektronicznym wydaniu Słowa z 18 października.


Powiązane galerie zdjęć:

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama