Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 04:44
Reklama
Reklama
Reklama

Nowe podatki uderzą w pustostany. Co to oznacza dla Białej Podlaskiej?

Walka z pustostanami stała się nową taktyką polskich miast, które chcą powstrzymać galopujące ceny nieruchomości. Problem jest coraz bardziej widoczny. Deweloperzy wznoszą nowe budynki, jednak z premedytacją nie sprzedają wszystkich mieszkań lub pozostawiają je puste. Ta strategia, choć na pierwszy rzut oka nieintuicyjna, ma konkretny cel.
Nowe podatki uderzą w pustostany. Co to oznacza dla Białej Podlaskiej?

Autor: Chat GPT

Ograniczenie podaży na rynku prowadzi do sztucznego windowania cen, co z kolei przynosi ogromne zyski. Właściciele takich pustostanów mogą spokojnie czekać na wzrost wartości swoich aktywów, a koszty tego procederu są zaskakująco niskie. Dotychczas płacili oni symboliczny podatek od nieruchomości w wysokości zaledwie 1,19 zł za metr kwadratowy rocznie.

Nowa taktyka miast

Ta sytuacja zaczęła budzić sprzeciw, a miasta postanowiły działać. Katowice przetarły szlak, powołując się na orzeczenie Naczelnego Sądu Administracyjnego z 2024 roku, które jasno precyzuje, że preferencyjna, niska stawka podatku dotyczy jedynie lokali służących zaspokajaniu potrzeb mieszkaniowych, a nie tych traktowanych jako przedmiot spekulacji.

Opierając się na tej interpretacji, władze miejskie zaczęły wysyłać deweloperom decyzje podatkowe, podnosząc stawkę do 34 zł za metr kwadratowy. Jest to kolosalna różnica, która ma sprawić, że utrzymywanie pustych mieszkań stanie się po prostu nieopłacalne. Urzędnicy argumentują, że jeśli lokal nie jest wykorzystywany do mieszkania, to służy działalności gospodarczej, a zatem powinien być opodatkowany wyższą stawką.

Efekt domina

Pomysł Katowic okazał się na tyle skuteczny, że szybko podchwyciły go inne miasta. W Krakowie, gdzie rynek nieruchomości bije rekordy drożyzny, radny Tomasz Maślony zgłosił projekt uchwały, który ma na celu wprowadzenie podobnych regulacji.

W stolicy Małopolski, gdzie według danych jest aż 70 tysięcy pustostanów, problem jest szczególnie dotkliwy. Ceny rosną tam o 19 procent rok do roku, co czyni Kraków liderem pod tym względem w Europie. Radny podkreśla, że wprowadzenie wyższego podatku nie tylko ma pomóc uwolnić mieszkania, ale także przynieść miastu dodatkowe kilkadziesiąt milionów złotych wpływów do budżetu.

Zmieniając zasady gry, miasta chcą zmusić deweloperów do zmiany polityki i sprawić, że mieszkania przestaną być tylko towarem, a wrócą do swojej pierwotnej funkcji – bycia domem.

Kryzys mieszkaniowy – także w Białej Podlaskiej

Choć na pierwszy rzut oka problem pustostanów wydaje się domeną dużych aglomeracji, także w średnich miastach, takich jak Biała Podlaska, odczuwalne są skutki ograniczonej podaży mieszkań. W ostatnich latach ceny najmu wzrosły tu znacząco, a wielu młodych ludzi i rodzin ma trudności ze znalezieniem lokalu w rozsądnej cenie.

Te nowe regulacje podatkowe to więcej niż tylko próba zwiększenia wpływów do miejskiego budżetu. Stanowią one bezpośrednią odpowiedź na kryzys mieszkaniowy, który dotyka również mieszkańców naszego regionu – mówi Edyta Bancerz, agentka Północ Nieruchomości w Białej Podlaskiej. – Na co dzień spotykamy młodych ludzi i rodziny, które z trudem znajdują mieszkania w rozsądnej cenie. Dlatego tak ważne jest, by lokale nie były traktowane wyłącznie jako inwestycja, ale przede wszystkim jako przestrzeń do życia. Nasze biuro wspiera klientów nie tylko w pośrednictwie, ale także w uzyskaniu kredytu czy sporządzeniu świadectwa energetycznego, co ułatwia podjęcie decyzji – dodaje.

Kontakt z biurem Północ Nieruchomości Biała Podlaska
Tel: 604 494 481
E-mail: [email protected]
Facebook: facebook.com/profile.php?id=100057200719135
Strona: nieruchomoscilubelskie.pl/biuro-nieruchomosci-biala-podlaska


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Konfederacja 11.09.2025 13:23
Kraje skandynawskie , kraje Beneluksu mają olbrzymie podatki dochodowe . Chodzi mi o najlepiej zarabiających. W Polsce też powinno wprowadzić się podatek dochodowy 60 % dla tych co zarabiają ponad 500.000 zł rocznie . Wprowadzić obrót bezgotówkowy i wszyscy cwaniaczki będą płacić podatki . A jak się nie będzie chciało płacić podatku 60 % to zamykać firmy i na kasę do biedronki za 4500 zł miesięcznie . Już urząd skarbowy ma wgląd do wszystkich kont bankowych ale jeszcze wprowadzić tylko obrót bezgotówkowy . Wszystko płatne kartą i nie będzie lewej kasy u polskich prywatnych przedsiębiorców , nie będą kombinować z podatkami , rachunkami , fakturami . Skończy się też zatrudnianie ludzi na czarno , bez umowy , zlikwidujemy szarą strefę . Trzeba tylko chcieć . Oczywiście z podatków powinni być zwolnieni duże zagraniczne markety i firmy .

Ergo 11.09.2025 10:56
Podatki koniecznie. I to wysokie. Takie, żeby pociekło po nogawkach.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama