Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 13:19
Reklama
Reklama baner reklamowy word biała podlaska
Reklama
Piłka nożna

Dobra passa Podlasia trwa [GALERIA ZDJĘĆ]

Podlasie Biała Podlaska zremisowało u siebie z Wiślanami Skawina 2:2 i przedłużyło swoją passę spotkań bez porażki do czterech.
Dobra passa Podlasia trwa [GALERIA ZDJĘĆ]

Autor: Gerard Maksymiuk

Podlasie Biała Podlaska - Wiślanie Skawina 2:2(0:1)

Bramki: Dobruk 68, 90 - Radwanek 26, Gut 66

Podlasie: Jeż - Gocha, Konaszewski, Dmitruk, Maluga, Horzhui (46 Mróz), Orzechowski, Andrzejuk (46 Urbański), Grochowski (46 Dobruk), Jakobczyk (76 Wojczuk) Kosieradzki (65 Wnuk). 

Wiślanie: Pietruszewski - Kołodziej, Bociek, Morawski, Kron (76 Zięba), Żołądź (76 Dynarek), Gut (76 Banik), Cytacki (69 Sowa), Marszalik (90 Jania), Wiszniowski, Radwańska.

Żółte kartki: Maluga, Orzechowski- Żołądź, Gut, Sowa, Morawski.

Do tego meczu trener Maciej Oleksiuk przystąpił w garniturze. To pokłosie zakładu, który przyjął – jeśli Podlasie wygra trzy mecze z rzędu, wystąpi w takim stroju. Obok niego na ławce pojawił się Maciej Biegajło – żywa legenda bialskiej piłki. Wszystko wskazuje na to, że będzie pełnił funkcję II trenera.

Podlasie rozpoczęło od dwóch niecelnych strzałów. Goście zrewanżowali się zagraniem głową Nikodema Morawskiego ponad bramką. W 18. minucie groźnie było w polu karnym Podlasia. Na szczęście bialscy defensorzy zażegnali niebezpieczeństwo. W 25. minucie po błędzie Mateusza Konaszewskiego w znakomitej sytuacji znalazł się Błażej Radwanek. Jego strzał obronił Oskar Jeż. Po chwili Błażej poprawił się i strzałem z pola karnego dał prowadzenie gościom.

W 33. minucie z ostrego kąta strzelał Kacper Jakóbczyk. Patryk Pietruszewski sparował piłkę na rzut rożny. W odpowiedzi Morawski kopnął futbolówkę wysoko ponad bramką. Chwilę później Radwanek próbował przelobować Jeża, ale również przelobował bramkę. W 40. minucie zza pola karnego strzelał Jakub Gut. Piłkę bez problemów złapał bialski bramkarz.

W 54. minucie Dominik Maluga był w znakomitej pozycji strzeleckiej, ale nie trafił w bramkę. Po chwili Jarosław Kosieradzki zagrał głową tuż nad bramką. W odpowiedzi silnie, ale nieprecyzyjnie uderzył Radwanek. W 66. minucie bialskim obrońcom urwał się Jakub Gut i, będąc sam na sam z Jeżem, podwyższył na 2:0. Dwie minuty później po akcji Piotra Urbańskiego i Jana Mroza piłkę do bramki skierował Marcel Dobruk.

W 74. minucie strzał Konaszewskiego z trudem na róg wybił Pietruszewski. W 90. minucie Maluga wypuścił w bój Dobruka. Szesnastolatek strzelił obok bezradnego Pietruszewskiego i na tablicy pojawił się wynik 2:2. Sędzia doliczył do regulaminowego czasu gry sześć minut. W tym okresie gra toczyła się bardziej pod bramką Podlasia. Nic jednak z tego nie wynikło i mecz zakończył się remisem.

Tym samym Podlasie po raz czwarty z rzędu nie przegrało. Za tydzień przyjedzie KSZO z trenerem Arturem Renkowskim. Mecz na pewno odbędzie się w sobotę. Nie wiadomo jeszcze, o której godzinie. Pierwotnie miał być o 17:00, ale dużo wskazuje na to, że może rozpocząć się dwie godziny później. Decyzje w tej sprawie mają zapaść we wtorek.

 

Maciej Oleksiuk, trener Podlasia Biała Podlaska

- Szkoda, że nie wygraliśmy tego meczu. Zagraliśmy bardzo dobre zawody w ofensywie. Ale szanujemy ten punkt. Zwłaszcza, że podnieśliśmy się z wyniku 0:2 i daliśmy na koniec radość sobie i kibicom. Zakładaliśmy, ze mecz będzie otwarty i tak było. W czterech meczach zdobyliśmy dziesięć punktów. Chcemy to kontynuować. Za tydzień celem jest zwycięstwo. Zdajemy sobie sprawę jak silne jest KSZO, ale my pokazaliśmy swoją siłę choćby dziś odwracając losy meczu, który nam się zdecydowanie nie ułożył. 

 

Marcel Dobruk, zdobywca obu bramek dla Podlasia.

- Generalnie jestem w wielkim szoku. Kompletnie się tego nie spodziewałem. Fajnie, że wszedłem w drugiej połowie i strzeliłem te dwie bramki na remis. Zawsze trzeba walczyć do końca i dziś pokazaliśmy, że potrafi odwrócić losy meczu. Od poniedziałku zaczynamy szykować się na KSZO. Bardzo chcemy ten mecz zakończyć nasza wygraną. Zdajemy sobie sprawę, jak mocny jest rywal. Stać nas na to by ich pokonać. 

Powiązane galerie zdjęć:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Dinozaur Junior 08.09.2025 19:34
Biegajło ? Ciekawe po co ? Za dobrze Im szło ? No i widzicie, już aż tak, nie.

kibic 07.09.2025 16:09
"w znakomitej sytuacji znalazł się Błażej Radwanek. Jego strzał obronił Oskar Jeż. Po chwili Błążej poprawił się i strzałem z pola karnego dał prowadzenie" - ten Błażej to kumpel redaktora?

por.Nos 07.09.2025 10:57
Zauwazylem,ze tutaj pisze wielu pijanych,albo z uposledzeniem w stopniu znacznym.Ja to co innego,ja mam tylko nieznaczny stopien uposledzenia.

kibic 07.09.2025 16:07
Masz na myśli autora artykułu?

kibic 07.09.2025 00:15
Franiu, piłeś - nie pisz.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama