Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 10:52
Reklama
Reklama
Reklama
Piłka nożna

Podlasie po raz szósty niepokonane na wyjeździe

Mimo, że rywale mieli napastnika z AC Parma bialskie Podlasie przywiozło komplet punktów z Krakowa.
Podlasie po raz szósty niepokonane na wyjeździe

Autor: Gerard Maksymiuk

Cracovia II Kraków - Podlasie Biała Podlaska 2:4 (2:1)

Bramki: Charpentier 2, Tabisz 39 – Horzhui 34, 56, Jakóbczyk 64, Mikołajewski 79. 

Cracovia II: Golonka – Nowakowski, Sowiecki, Thiago, Charpentier (60 Kaczor), Tabisz, Jodłowski, Walaszek, Wilczek (54 Żołądź), Polak (54 Skoczylas), Strózik (70 Mustafajew), 

Podlasie: Jeż - Zakaraia, Konaszewski, Mikołajewski, Orzechowski, Manamela (46 Andrzejuk), Horzhui (76 Urbański), Dmitruk, Mróz (46 Maluga), Wnuk (70 Grochowski), Jakóbczyk (90 Kaczyński). 

Żółte kartki: Sowiecki, Nowakowski - Horzhui, Konaszewski, Manamela, Urbański.

W ekipie gospodarzy od pierwszej minuty na boisku pojawił się zawodnik z Konga Gabriel Charpentier, który w poprzednim sezonie występował w AC Parma.  Pierwsza akcja gospodarzy zakończyła się bramką. W polu karnym piłkę otrzymał były piłkarz Parmy i pokonał Oskar Jeża. Po chwili strzał Thiago Rodrigues de Souza obronił bramkarz Podlasia. Następnie Mateusz Tabisz strzelił obok bramki, po podaniu Charpentiera. W 13 minucie kombinacyjna akcja rezerw Cracovii zakończyła się strzałem Tapisza, który obronił Jeż. Pierwszą groźną akcję pod bramką gospodarzy przeprowadziło Podlasie w 18 minucie. Lewą stroną przedarł się Kacper Dmitruk zagrał wzdłuż linii bramkowej, ale Adrian Wnuk był zbyt daleko od piłki by ją wepchnąć do bramki. Po chwili Kacper Jakóbczyk z prawej strony znalazł się w dobrej sytuacji, ale jego strzał obronił Konrad Golonka. W 25 minucie Wnuk uderzył zbyt lekko by pokonać Golonkę. W odpowiedzi Thiago z Sharpetirem przeprowadzili akcję prawą stroną. Na szczęście dośrodkowanie tego drugiego bez problemu wyłapał golkiper Podlasia. W 34 minucie Maksym Horzhui ograł w polu karnym obrońców Cracovii i strzelił obok bezradnego Golonki do bramki. Niestety pięć minut później Tabisz strzałem od słupka wyprowadził gospodarzy na ponowne prowadzenie. Po chwili Dawid Polak, próbował zaskoczyć Jeża, ale nieskutecznie. Tuż przed zakończeniem pierwszej połowy strzał Mateusza Konaszewskiego na róg wybił bramkarz. Druga połowa zaczęła się od strzału Charpentiera, który na rzut rożny sparował Jeż. W 52 minucie najpierw Wnuk z Jakóbczykiem nie zrozumieli się w polu karnym rywali. Wydawało się, że sprawa jest wyjaśniona, ale Jędrzej Strózik podał piłkę prosto pod nogi Wnuka, którego strzał zablokował zawodnik Cracovii i piłka wyszła na róg. Po chwili Mateusz Skoczylas strzelał z ostrego konta prosto w Jeża. W 56 minucie z prawej strony piłkę wrzucił Jakóbczyk, prosto do Horzhuia, który umieścił ją w bramce Golonki. W 61 minucie sam na sam z bramkarzem gospodarzy stanął Wnuk, ale przegrał ten pojedynek. Trzy minuty później rzut wolny z lewej strony wykonywał Jakóbczyk. Strzelił bezpośrednio na bramkę, piłka skozłowała przed bramkarzem i wpadła do siatki. W 72 minucie wprowadzony świeżo na boisko Ramil Mustafajew próbował strzelać na bramkę Podlasia, ale piłka poszybowała wysoko nad poprzeczką. Po chwili strzał Thiago z trudem na róg wybił Jeż. Podlasie próbował kontrować ale brakowało wykończenia akcji. W 79 minucie Maciej Orzechowski strzelił zza szesnastki, Golonka z trudem wybił piłkę na róg. Piłkę z rożnego zagrywał Michał Grochowski prosto na głową Eryka Mikołajewskiego, który strzałem pod poprzeczkę zdobył czwartego gola dla Podlasia. W 85 minucie Kacper Jodłowski strzelał z osiemnastu metrów wysoko ponad bramką. Sędzia doliczył cztery minuty do podstawowego czasu gry. W którym piłkarze z Białej Podlaskiej kontrolowali wydarzenia na boisku i ostatecznie odnieśli wygraną. To szósty mecz Podlasia w III lidze na wyjeździe z rzędu bez porażki.

Maciej Oleksiuk, trener Podlasia Biała Podlaska

- Za nami bardzo trudny wyjazd, ale najważniejsze, że udało nam się odnieść zwycięstwo. Zdajemy sobie sprawę, że zaczęliśmy spotkanie słabo, popełniliśmy kilka błędów w defensywie, jednak potrafiliśmy szybko się poprawić. Przeciwnicy dwukrotnie objęli prowadzenie, ale my konsekwentnie utrzymywaliśmy wysoką intensywność gry. Bardzo cieszą mnie dobre zmiany, które wprowadziliśmy po przerwie — to one pomogły nam przechylić szalę na naszą stronę. Wygrana z młodzieżą Cracovii Kraków to dla nas ważny krok naprzód.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Spec 08.10.2025 09:06
To był świetny mecz Podlasia. Początek nie najlepszy, ale później z minuty na minutę było co raz lepiej. Trzeba jeszcze więcej punktów zdobywac u siebie i poprawić grę w obronie.

W 05.10.2025 20:27
Z rzutu rożnego nie zagrywał Urbański tylko Grochowski.....

Piłka gwał...u 05.10.2025 17:54
Najpierw Cracovię uśpili, a później sobie użyli...

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama