Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 05:27
Reklama
Reklama
Reklama
Piłka nożna

Podlasie sprawiło nie lada niespodziankę

Młodzi piłkarze Podlasia Biała Podlaska wygrali 3:1 w Łodzi z tamtejszym SMS w ramach Centralnej Ligi Juniorów U-17. Łodzianie to trzecia ekipa w tabeli grupy wschodniej.
Podlasie sprawiło nie lada niespodziankę

Autor: Gerard Maksymiuk

AKS SMS Łódź - Podlasie Biała Podlaska 1:3 (0:0)

Bramki dla Podlasia:  Wyrzykowski 47, Twarowski 70, Wołosowicz 82

Podlasie: Wierzchowski – Dzierżanowski, Urbaniak-Jakubiec, Hasiuk, Wołosowicz (87 Sylwanowicz), Lewczuk (62 Ogrodziński), Tokarski (87 Kozłowski), Wyrzykowski (83 Śledź). Filozof (85 Zaniewicz), Twarowski, Kondraszuk (66 Ostrowski).

Podlasie po dwóch zwycięstwach i remisie chciało przedłużyć dobrą passę. Jednak los postawił na ich drodze trzecią ekipę w tabeli grupy wschodniej i jednego z kandydatów do czołowych miejsc w lidze. Na dodatek mecz rozgrywany był na terenie rywala. Mimo to, ku ogromnemu zaskoczeniu obserwatorów, w pierwszej połowie na boisku dominowali goście. Generalnie grę prowadziło Podlasie. Gospodarze momentami nie byli w stanie dotrzymać kroku białczanom.

Niestety, mimo optycznej przewagi, Podlasie nie stwarzało sobie dogodnych sytuacji bramkowych. Jedyny groźny strzał w pierwszej połowie wykonał zawodnik SMS. Na posterunku był Rafał Wierzchowski i pewnie obronił to uderzenie.

Druga połowa zaczęła się znakomicie dla gości. W 47. minucie po rzucie wolnym najprzytomniej zachował się pod bramką rywali Maksymilian Wyrzykowski i w zamieszaniu wepchnął piłkę do bramki. To uskrzydliło gospodarzy, którzy ruszyli do odrabiania strat. To był trudny moment dla Podlasia i chyba jedyny, w którym gospodarze dominowali. Na szczęście nic z tego nie wynikało.

Natomiast w 70. minucie, po rzucie wolnym wykonywanym przez Marcela Ostrowskiego, który dograł piłkę idealnie na głowę Szymona Twarowskiego, padła druga bramka dla bialczan. Gospodarze starali się odrobić straty, ale stałe fragmenty gry w wykonaniu podopiecznych Miłosza Storto tego dnia były zabójcze. W 82. minucie, w swoim debiucie w Centralnej Lidze Juniorów, Marcel Wołosowicz po dośrodkowaniu Ostrowskiego z rzutu wolnego pokonał bramkarza SMS po raz trzeci i przypieczętował wygraną.

Co prawda, w 89. minucie Patryk Wietrzyk zdobył honorową bramkę dla SMS, po rzucie rożnym i zamieszaniu w polu karnym, ale to była już tylko kosmetyka wyniku – trzy punkty pojechały do Białej.

To czwarty mecz z rzędu Podlasia bez porażki. Ta wygrana pozwoliła opuścić ostatnie miejsce w tabeli i miejmy nadzieję, że niebawem dobra gra bialczan zaowocuje również opuszczeniem strefy spadkowej.

W niedzielę do Białej przyjedzie Korona Kielce. Początek spotkania o godzinie 11:00.

Miłosz Storto, trener AP Podlasie Biała Podlaska:

Generalnie bardzo się cieszymy z punktów i dobrej gry. Praca, którą chłopaki wykonują codziennie na treningach zaczyna procentować. Tak mówiłem od początku. W końcu udaje nam się grać tak jak powinniśmy i tego chcemy się trzymać. Graliśmy z czołową ekipą w lidze i wygraliśmy całkowicie zasłużenie to tylko podkreśla, że pracą którą wykonaliśmy to kawał dobrej roboty. To jeszcze nie koniec. Przed nami kolejne mecze i ciężka walka o utrzymanie. Jeśli będziemy grali tak jak dziś to o nasz byt w Centralnej Lidze Juniorów jestem spokojny. Za tydzień kolejny rywal. Korona to mocno zespół, ale my zrobimy wszystko by pokonać kielczan u nas na boisku, podtrzymać dobrą passę i dobrze zakończyć zmagania w tym roku. 

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Rysiek 24.11.2025 09:05
Brawo młodzi. Spinamy tyłki nie szukamy wrzodów pod pachą tylko napie... a będzie dobrze, albo jeszcze lepiej. Trener Miłosz to wielkiej klasy specjalista o czym każdy wie i nie powątpiewa ani chwilę. Zawodnicy również sroce z pod ogona nie wylecieli, ale nie wszyscy nasi :) w tej ekipie jest trochę zaciągu.

Ziębie w zię...y 23.11.2025 15:21
Wielkie brawa Podlasie ! A najlepszych trenerów to mamy na własnym podwórku ( piłkarzy zresztą też ), szukać innych nigdzie nie ma potrzeby...

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama