Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 4 maja 2024 17:54
Reklama
Reklama

Biała Podlaska. Litwiniuk: zabrali mi telefon i uprzątnęli biurko

Apelujemy o prowadzenie czystej i merytorycznej kampanii. Tylko tak prowadzona kampania da rzeczywisty obraz i pozwoli mieszkańcom dokonać dobrego wyboru - proszą członkowie Koalicji Obywatelskiej. Michał Litwiniuk, uważa zachowanie prezydenta Dariusza Stefaniuka za mało eleganckie i pozbawione klasy.
Biała Podlaska. Litwiniuk: zabrali mi telefon i uprzątnęli biurko

- W poniedziałek wręczono mi odwołanie w trybie natychmiastowym, a prezydent z satysfakcją przyznał, że mam oddać telefon, a biurko mam już uprzątnięte ze sprzętu komputerowego. Nawet nie miałem okazji wysłać maile do pracowników, żeby podziękować za współpracę. W kilka minut po wręczeniu mi odwołania mój telefon stał się głuchy - mówił Michał Litwiniuk podczas konferencji prasowej, w środę 5 września.  - Postawione mi zarzuty są absurdalne.

Kandydat Koalicji Obywatelskiej uważa, że w momencie kiedy popierany przez społeczeństwo podjął decyzję o kandydowanie na urząd prezydenta, próbuje się robić z niego czarną owcę samorządu. - Niejeden z pracowników mógłby przyznać kto wielokrotnie wychodził ostatni z gabinetu, kto prosił panie sprzątaczki, żeby gabinet zamykały. Takich sytuacji były dziesiątki - przyznaje Litwiniuk. - Próby przekierowania kampanii na negatywne tory tego nie zmienią. Podtrzymuję swoją deklarację i zobowiązanie - chcę urzędu przyjaznego i otwartego. Gospodarza, którego autorytet wynika z szacunku, a nie ze strachu. 

Z dniem 3 września, w trybie natychmiastowym z urzędu wiceprezydenta miasta Biała Podlaska zwolniony został Michał Litwiniuk. Jak tłumaczył prezydent, Dariusz Stefaniuk, nie jest to dyscyplinarka, a prezydent może podać do dymisji swoich pracowników w każdej chwili. - W dniu dzisiejszym pan Michał Litwiniuk powinien być w pracy, miał delegację i powinien reprezentować miasto na wojewódzkich obchodach rozpoczęcia roku szkolnego, które odbywały się w Kazimierzu. Nie pojechał na obchody i nie przyszedł do pracy. Nie zgłosił tego przełożonym. Nie była to pierwsza taka sytuacja - tłumaczył swoją decyzję Dariusz Stefaniuk.

Cały artykuł przeczytacie we wtorkowym numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, 11 września


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
ssss 11.09.2018 22:58
To jest właśnie Pis Trzeba bedzie pamietać przy wyborach tylko SLD

Ocknij się 08.09.2018 22:37
Niestety bialczanie zapatrzeni w pis i Jarosława nigdy nie zauważą jakim słabym prezydentem jest Stefaniuk. Co by sie nie mówiło jak jest z pis to jest ok. I to jest najbardziej smutne.

kibic 08.09.2018 09:22
Mentalność azjaty, zdradził i jeszcze się skarży. Z przodu uśmiech , z tyłu nóż...

Wokulski 07.09.2018 19:27
Ziablali mi kletki i rysiunki :( Jeden i drugi warty zeru. Takich macie decydentów. Tfu..

josef 07.09.2018 08:48
Natychmiastowe zwolnienie to jest "dyscyplinarka",ale w pojęciu Stefaniuka to Nie! Stefaniuk siegnął dna ,oczywista ze strachu przed konkurencją.W ten sposob chyba pomoże zwyciężyć komuś innemu! podejrzewam ,że Bialczanie już zrozumieli,że wazeliniarz nie może być prezydentem i w dodatku niekompetentny!

Gość 06.09.2018 23:51
Podziękowania można wysłać z prywatnego telefonu czy komputera

Azotoks 06.09.2018 22:13
Zaczęło się. ???????????

Reklama
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama