Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 17 grudnia 2025 09:09
Reklama
Reklama

Uciekał nietrzeźwy, bez uprawnień i cudzym autem

Policjanci zatrzymali 19-latka, który kierując audi nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Jazdę zakończył uderzając w ogrodzenie posesji. W chwili zdarzenia był pijany. Dodatkowo samochód, którym kierował, należał do znajomego, a nastolatek wykorzystał jego nieuwagę zabierając kluczyki.
Uciekał nietrzeźwy, bez uprawnień i cudzym autem

Policjanci z wydziału ruchu drogowego zauważyli jadące audi na ulicy Nowej w Białej Podlaskiej. Samochód wzbudził ich podejrzenia i postanowili  zatrzymać go do kontroli. Wówczas kierowca przyspieszył, nie reagując na polecenia policjantów. Mundurowi ruszyli za nim w pościg. Kierowca auta nie reagował również na sygnały świetlne i dźwiękowe. W Sławacinku Starym stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w ogrodzenie i bramę posesji. Po tym wybiegł z auta, kontynuując ucieczkę pieszo.

Policjanci drogówki wspólnie z patrolem prewencyjnym zatrzymali amatora szybkiej jazdy. Okazał się nim 19-letni mieszkaniec gminy Biała Podlaska. Mężczyzna był nietrzeźwy. Badanie wykazało ponad 2 promile alkoholu w jego organizmie. Dodatkowo 19-latek nie posiadał uprawnień do kierowania. Młodzieniec trafił do policyjnego aresztu, natomiast, audi którym podróżował, zostało zabezpieczone na parkingu strzeżonym. Następnego dnia rano do bialskiej komendy zgłosił się 43-letni mieszkaniec miasta. Mężczyzna zgłosił kradzież auta. Policjanci natychmiast powiązali te dwa zdarzenia. Nie mylili się. W trakcie prowadzonych czynności potwierdzili, że przed zdarzeniem nastolatek przebywał razem z 43-latkiem. Gdy był w mieszkaniu znajomego, wykorzystał jego nieuwagę zabierając kluczyki i odjeżdżając audi. 19-latek usłyszał już zarzuty i przyznał się do winy. Podejrzany jest o kierowanie w stanie nietrzeźwości oraz niezatrzymanie się do kontroli drogowej. Odpowie również za krótkotrwałe użycie pojazdu. Za popełnione czyny grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama