Pięcioosobowa rodzina z Dąbrowicy Dużej miała wiele szczęścia, gdy w nocy z 3 na 4 marca w jej domu wybuchł pożar. Domownikom udało się uciec, ale stracili cały dorobek życia. Teraz potrzebują naszej pomocy.
Feralnej nocy, z niedzieli na poniedziałek, zaraz po północy domownicy zauważyli ogień i zawiadomili służby. Udało im się szybko ubrać i wybiec na zewnątrz, zostawiając za sobą cały dorobek życia. – Zgłoszenie o pożarze przyjęliśmy 4 marca o godz. 00.20. W akacji ratowniczej uczestniczyło 7 zastępów straży pożarnej – informuje młd. kpt. Paweł Miginko z PSP Biała Podlaska. – Ponadto na miejsce przyjechała policja, służby ratowniczo-medyczne oraz pogotowie energetyczne. Zastaliśmy płonący jednorodzinny dom drewniany pokryty blachą. Nikogo już nie było w środku. Zabezpieczyliśmy budynek i ugasiliśmy zarzewia ognia. Przypuszczalną przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej. Straty oszacowano na 200 tys. zł.
Pani Jadwiga ma prawie 60 lat. Jej mąż nie żyje, sama więc wychowuje trzy dorastające córki, które uczą się w szkole średniej w Białej Podlaskiej.
Potrzeby ubraniowe rodziny:
1. matka – 58 lat, rozmiar L, obuwie nr 39,
2. syn – 22 lata, rozmiar 2XL, obuwie nr 47
3. córka – 19 lat, rozmiar L, M, obuwie nr 38
4. córka – 17 lat, rozmiar L, M, obuwie nr 39-40
5. córka – 16 lat, rozmiar M, L, obuwie nr 38
Cały artykuł przeczytacie w aktualnym numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, nr 10
Napisz komentarz
Komentarze