Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 09:27
Reklama
Reklama
Reklama

GMINA KĄKOLEWNICA: Dyrektor nie zapewnił opieki. Dziecko wracało pieszo, ruchliwą drogą

Radni zdecydowali, że dyrektor Zespołu Oświatowego w Kąkolewnicy nie wywiązał się ze swoich obowiązków, nie zabezpieczając należytej opieki uczniom w pierwszym dniu kwietniowego strajku nauczycieli. Stanowisko jest pokłosiem skargi rodzica, którego syn tego dnia wrócił ze szkoły do domu pieszo, w czasie, gdy powinien być w szkole. Drogę pokonał poboczem ruchliwej krajowej 19-ki.
GMINA KĄKOLEWNICA: Dyrektor nie zapewnił opieki. Dziecko wracało pieszo, ruchliwą drogą

Choć skarga na działania dyrekcji ZO wpłynęła do urzędu gminy dzień po zajściu, komisja skarg i wniosków przyjrzała się jej dopiero w czerwcu, wzywając na wysłuchanie skarżącą i dyrektora. Matka 13-latka twierdziła, że już 5 kwietnia pisemnie poinformowała szkołę, że w czasie strajku uczeń nie będzie chodził na zajęcia. Jednak tego dnia dyrekcja szkoły poinformowała też uczniów, że 8 kwietnia zajęcia odbędą się normalnie, a nieobecność w szkole w tym dniu będzie odnotowana. Matka twierdziła, że 8 kwietnia w dobrej wierze wysłała dziecko do szkoły. Syn pojechał do niej rano autobusem szkolnym. Już o 8.30 był w domu z powrotem. Jak twierdzi matka, przyszedł pieszo, pokonując cześć drogi poboczem ruchliwej k19. Dziecko twierdziło, że po przybyciu do szkoły uczniowie nie mieli żadnej informacji, jak będą wyglądać zajęcia i co mają robić. 13-latek uznał, że skoro wcześniej rodzic pisemnie poinformował szkołę, że dziecko podczas strajku na zajęcia nie przyjdzie, to może, bez konsultacji z nauczycielami wrócić do domu. Część uczniów dzwoniła po rodziców, on nie miał telefonu, więc zdecydował się wracać pieszo.

Matka zarzuciła dyrekcji brak właściwej organizacji pracy szkoły w dniu 8 kwietnia. Dodatkowo wskazała, że doszło do narażenia życia i zdrowia syna na niebezpieczeństwo. Radni uznali rację rodzica w pierwszej kwestii. Co do drugiej stwierdzili, że rada nie jest kompetentna w ustalaniu winy w zakresie zarzutów karnych, jakie stawia kobieta i jako właściwy organ wskazali prokuraturę.
 

Cały artykuł przeczytacie w aktualnym numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, nr 34

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Rodzic 23.08.2019 08:13
Myślę że reszta rodziców ze stanowiska Rady jest również zadowolona jak ja .Myślę że powinniśmy poznać stanowisko Kuratorium w tej sprawie mniemam że w ocenie tej instytucji dyrektor znów był niewinny :) z resztą jak zwykle !!!!

Polak 22.08.2019 07:39
Zwolnić dyscyplinarnie w ***ch się przewraca najlepiej niech pracują 4godziny dziennie i zarabiaja po 10000zl to za rok powiedzą że biedę klepią

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama