Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 5 maja 2024 03:20
Reklama
Reklama Baner reklamowy - warsztat samochodowy - pogotowie

Awantura o pompy ciepła

Zaostrza się spór między częścią rady gminy Stara Kornica a wójtem Kazimierzem Hawrylukiem. Czy dojdzie do uchwalenia dwóch alternatywnych budżetów?
Awantura o pompy ciepła

Część rady nie zgadza się na kształt uchwały budżetowej zaproponowanej przez wójta Kazimierza Hawryluka. Przed świętami wnioskowali o wniesienie kilku poprawek. Najważniejsza to zdjęcie inwestycji opiewającej na ponad 3,5 mln złotych w Zespole Placówek Oświatowych. Chodzi o modernizację, do której wójt bez zgody rady dorzucił montaż pomp ciepła. Radni postawili wójtowi ultimatum: albo wyrzuci pompy (do modernizacji jako takiej nie mieli zastrzeżeń), albo nie uchwalą budżetu. 

8 stycznia podczas obrad jednej z komisji rady skarbnik gminy Anna Blondyk poinformowała, że poprawki radnych nie zostały uwzględnione. Wybuchła awantura. Radny Ignacy Janczuk zarzucał wójtowi oszustwo, bo zataił przed radą, że zawarł już umowę z wykonawcą. Umowę niekorzystną, bo jest niej zapis o tym, że gmina będzie musiała zapłacić firmie 2,5 procent wartości inwestycji, tzw. premię od sukcesu, bez względu na to, czy przystąpi do realizacji projektu, czy też nie.  Radna Ewa Szydłowska punkt po punkcie przedstawiła historię inwestycji, wykazując, w jej ocenie, szereg nieprawidłowości w działaniu wójta.

Sytuacja wygląda następująco. Wniosek z pompami ciepła został już pozytywnie zweryfikowany i samorząd czeka na przyznanie dotacji unijnej. Nawet jak ją otrzyma, rada prawdopodobnie nie wyrazi zgody na przeznaczenie środków z budżetu gminy i wójt nie będzie mógł podpisać umowy na realizację. Na dokumentację gmina już wydała 25 tys. złotych i te przepadną, a trzeba jeszcze doliczyć premię od sukcesu dla wykonawcy (Od 3,5 mln złotych wyniesie ona blisko 90 tys. złotych).

- To jest sprawa dla prokuratora - skwitował radny Ignacy Janczuk.

Wójt nie chciał radnemu odpowiedzieć na pytanie, dlaczego zawarł taką umowę, wiedząc, że część rady jest zdecydowanie przeciwna dokładaniu do projektu pomp ciepła.

Rada jeszcze nie uchwaliła budżetu. Zrobi to w styczniu, najprawdopodobniej z poprawkami, których nie zaakceptował wójt. Tyle że jego projekt został już zaopiniowany przez Regionalną Izbę Obrachunkową i  powinien być przyjęty.

Więcej o trudnej sytuacji w kornickim samorządzie przeczytasz w elektronicznym wydaniu Słowa nr 3.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama