Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 grudnia 2025 10:27
Reklama
Reklama

Marzą o powrocie kina, lecz brakuje pieniędzy

Mijają trzy lata, od kiedy w radzyńskiej Oranżerii wyświetlono ostatni seans filmowy. Czy miasto ma jeszcze szanse na własne kino?
Marzą o powrocie kina, lecz brakuje pieniędzy

Autor: UM w Radzyniu Podlaskim

Kino Oranżeria, które mieściło się w zabytkowym budynku przy pałacu Potockich, nie wytrzymało cyfrowej konkurencji. W 2013 r. na 18 seansów przyszło tam niespełna 400 widzów. Problem niskiej frekwencji tkwił w tym, że placówka bazowała na projektorach analogowych, które obsługują tylko taśmy celuloidowe. Tymczasem już trzy lata temu większość dystrybutorów rozpowszechnia filmy na nośnikach cyfrowych. Gwóźdź do trumny radzyńskiego kina przybiły multipleksy, bo widzowie zaczęli jeździć na seanse do Lublina, Siedlec czy Białej Podlaskiej. Aby reaktywować w Radzyniu kino, niezbędna jest cyfryzacja, na którą jednak potrzeba pieniędzy. Radzyński Ośrodek Kultury, w ramach którego działała Oranżeria, nie ma w swoim budżecie kwoty przekraczającej 700 tys. zł.

Jak mówi Paweł Żochowski, dyrektor ROK, kino będzie, ale powstanie metodą małych kroków, etapami. Chce zacząć od modernizacji sali widowiskowo-kinowej. – Niezbędna jest wymiana starych foteli na sali widowiskowo-kinowej – zaznacza. Wymiana 200 foteli będzie kosztowała ok. 140 tys. zł. Ekran 3D, nowy projektor i nagłośnienie pochłonie niemal 600 tys. zł. Kolejne wydatki to modernizacja oświetlenia za ok. 10 tys. zł, wytłumienie sali, bo akustyka w niej jest kiepska, oraz wymiana kurtyny zasłaniającej ekran. – Po remoncie sala kinowa nadal spełniałaby rolę sali widowiskowej. W Oranżerii nie ma małej sali, którą można zaadaptować na potrzeby kina studyjnego – tłumaczy Żochowski. Dyrektor w pierwszej kolejności liczy na dotację z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego na zakup nowych foteli. – Dofinansowanie jest duże, bo 80-procentowe – mówi.

Aneta Franczuk

Czytaj więcej w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa nr 2.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZamów prenumeratę tygodnika Słowo Podlasia na 2026 rok
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: por. NosTreść komentarza: Dlatego, że po białoruskiej stronie Bugu polskie prawo nie działa, geniuszu.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 22:57Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: Cezary WędkarzTreść komentarza: A dlaczego nie karaja szarpakowcow po Białoruskiej stronie Bugu . Ich też powinien polski sąd ukarać. Polska policja i straż graniczna powinna narobić zdjęć tych szarpakowców po Białoruskiej stronie. Pojechać na Białoruś złapać ich przywieść do Polski i surowo ukarać.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 17:44Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: magister blokersTreść komentarza: A co tam w twojej śmiesznej budzie w Ortelu? Nie rozpadła się?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 15:16Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: ???? - maniaku,Treść komentarza: A co trzeba mieć w głowie, aby pochwalać kradzież samochodu?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 10:17Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: por. NosTreść komentarza: Przecież powinien mieć zabrane prawo jazdy i ponownie powinien być skierowany na kurs prawa jazdy . Ale najpierw na badania do lekarza . Przecież już w podstwówce uczą dzieci że nie zostawia się w aucie kluczyków i na dodatek włączony silnik . Matko strach na ulicę wychodzić .Data dodania komentarza: 18.12.2025, 08:13Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądem
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama