Czytelniczka wysłała Słowu Podlasia zdjęcia, jak ratownicy medyczni wynoszą osobę w kombinezonach i maskach ochronnych. Zweryfikowaliśmy tą informację. – W okolicach ul. Kościuszki z jednego z budynków mieszkalnych zabrano mężczyznę. Ratownicy byli ubrani w strój ochronny, gdyż dostali wcześniej wiadomość, iż pacjent do jakiego jadą, nie dbał o swoją higienę. Nie miało to nic wspólnego z koronawirusem – mówi rzecznik prezydenta Gabriela Kuc – Stefaniuk.
Śmieci składowane przez lata
3 marca o godz. 23.35 podstawowy Zespół Ratownictwa Medycznego został wysłany przez dyspozytora medycznego do mieszkania przy ul. Asnyka w Białej Podlaskiej. Powód wezwania określono słowami: - Chory leży i jest z nim utrudniony kontakt. - Po przyjeździe do miejsca wezwania kierownik Zespołu Ratownictwa Medycznego poprosił o wsparcie straż pożarną. Wynikało to z braku możliwości dostania się do pacjenta. Mężczyzna w wieku 69 lat leżał od 2 dni wśród sterty śmieci, jedzenia, zbieranych i składowanych w pokoju już od kilku lat. Ze względu na tak panujące warunki straż pożarna ubrana była w kombinezon dla bezpieczeństwa własnego. Strażacy wynieśli pacjenta z domu i razem z Zespołem Ratownictwa Medycznego przenieśli do karetki. Pacjent w stanie ciężkim , zaniedbany, bez kontaktu został przewieziony do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Białej Podlaskiej. Wezwanie nie było do podejrzenia zakażenia Koronawirusem SARS-CoV-2. – mówi Artur Kozioł p.o. dyrektora SPR SPZOZ w Białej Podlaskiej.
Napisz komentarz
Komentarze