Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 12:31
Reklama
Reklama
Reklama

Gmina Siemień: Informowanie, to nie kablowanie!

Mieszkańcy Siemienia już nie wiedzą jak mają walczyć z osobami, które porzucają w lesie góry odpadów. Proszą policjantów o częstsze kontrole tych miejsc, natomiast do wójta Tomasza Kanaka zwrócili się z wnioskiem o zakup fotopułapki.
Gmina Siemień: Informowanie, to nie kablowanie!
Policjanci podkreślają, że muszą dysponować informacjami, które pomogą w identyfikacji sprawców zaśmiecania. Rzadko bowiem na podstawie samych odpadków można ustalić ich właściciela. Dlatego funkcjonariusze prosili radnych i sołtysów, aby wskazywali im konkretne osoby

Wydawało się, że wprowadzona kilka lat temu opłata śmieciowa i obowiązek oddawania odpadów dla specjalistycznej firmy, która zajmuje się ich zagospodarowaniem i przetworzeniem sprawią, że śmieci przestaną lądować na dzikich wysypiskach w lesie. Niestety, wciąż niektórzy pakują je do bagażnika i wywożą do lasu. Temat poruszono podczas ostatniej sesji rady gminy.


- Jeśli śmieci jest mało, to sama je zbieram, ale wielkich stert nie zbiorę. Podczas zebrania wiejskiego prosiłam mieszkańców, aby wskazywali, kto je wywozi do lasu i porzuca. Niektórzy twierdzili, że tego widzieli, czy tamtego, ale nie powiedzą. Nie rozumiem po co ktoś takie rzeczy robi, przecież wszyscy płacimy obowiązkowo za śmieci i musimy je segregować – tłumaczyła jedna z sołtysek. Prosiła obecnych na sesji przedstawicieli parczewskiej policji, aby zajęli się sprawą. (...)

Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 17 marca


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Podlasik 19.03.2020 11:06
I mają rację, powinni doj... minimum jak za ścięcie drzewa z 50 tys to byśta się nauczyli, że las to nie śmietnik

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama