Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 29 kwietnia 2024 09:01
Reklama
Reklama

Janów Podlaski: O języku polskim z profesorem

Do miejscowości zawitał znamienity gość – profesor Jerzy Bralczyk. A to za sprawą niecodziennego pomysłu hotelu Zamek Janów Podlaski, który postanowił wznowić obiady czwartkowe, podobne do tych, organizowanych niegdyś przez króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Były też i „Gawędy przy kawie” ze znawcą języka polskiego.
Janów Podlaski: O języku polskim z profesorem

Organizowane w XVIII wieku, na wzór paryskich salonów literackich, czwartkowe obiady króla Stanisława powróciły. Tym razem nie w warszawskich Łazienkach, a na salonach hotelu Zamek Janów Podlaski.  Podczas pierwszego wydarzenia z nowego cyklu gościem był prof. Jerzy Bralczyk, wybitna postać polskiej inteligencji, znawca języka polskiego, autor wielu publikacji na temat m.in. zawiłości ojczystej mowy oraz znakomity polonista. Każdy, kto wykupił specjalny pakiet weekendowy w hotelu Zamek Janów Podlaski miał okazję spotkać się i porozmawiać podczas kameralnego spotkania z profesorem.

Dodatkowo, już dla szerszego grona zorganizowano w sobotnie popołudnie, 25 lipca, wydarzenie pod nazwą „Gawędy przy kawie”. Wtedy Jerzy Bralczyk w humorystyczny sposób opowiadał o specyfice języka polskiego. – W języku polskim mamy przede wszystkim możliwość zdrobnień, a one są po to, by móc emocjonalnie oddziaływać na rozmówcę. W restauracji jakoś lepiej powiedzieć, że zamawiam „śledzika”, „chlebek z masełkiem” i do tego „kieliszeczek wódeczki” niż poproszę „chleb z masłem, śledzia z cebulą i kielich wódki”. Są też inne charakterystyczne dla języka polskiego zagwozdki. Anglik, kiedy coś słyszy i mu się to podoba mówi „lubię to – I like it”, my Polacy jesteśmy w tej kwestii bardziej ostrożni, najpierw, kiedy coś słyszymy to nam się to „podoba”, za drugim razem też nam się „podoba”, dopiero za trzecim razem możemy stwierdzić, że „coś lubimy”. Dlatego te „lajki”, które klikamy w Internecie nazwałbym raczej w naszym przypadku „podobkami” – rozprawiał prof. Jerzy Bralczyk. Podkreślał też, że język polski dość szybko się zmienia oraz, że często jest dość trudny dla obcokrajowców. – To przez tak zwane szybolety, czy głoski jak „sz”, „cz”, które są trudne do wymówienia dla nieznających języka polskiego – wyjaśniał. Profesor opowiedział też o książkach, nad którymi obecnie pracuje, o swoich ulubionych słowach w języku polskim takich jak „źdźbło” i „dźwięk”.

Podczas dwugodzinnego spotkania nie zabrakło anegdotek oraz ciekawych przykładów z polskiej literatury. Każdy uczestnik miał możliwość zadania pytania profesorowi i rozwiania swych językowych wątpliwości oraz uzyskania podpisu z dedykacją od Jerzego Bralczyka. Spotkanie autorskie było pierwszym od wielu miesięcy wydarzeniem, w którym osobiście można było spotkać, posłuchać, wypić kawę i zjeść ciastko ze znawcą języka polskiego. A już niebawem kolejne obiady czwartkowe w janowskim zamku.  


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
News will be here
KOMENTARZE
Autor komentarza: Rolnik-MyśliwyTreść komentarza: I wyobraźcie sobie, że zdecydowana większość tych kwot przeznaczona jest na wypłatę odszkodowań za szkody wyrządzone przez zwierzynę. Dewizowki to nie fanaberia kół, tylko konieczność, która pozwala utrzymać płynność finansową kołom łowieckim. Prosze zadac sobie troche trudu i do tych niby ogromnych zyskow proszę przeciwstawić wysokośćwyplaconych odszkodowań np dla naszego Powiatu.Data dodania komentarza: 28.04.2024, 11:01Źródło komentarza: Łowy na grubą zwierzynę pachną grubymi pieniędzmi. Zostawiają je zagraniczni myśliwiAutor komentarza: sąsiadTreść komentarza: Wyniki bardzo czytelne....... Gratulacje 👏👏👏👏👏👏👏👏Data dodania komentarza: 27.04.2024, 20:21Źródło komentarza: Walczyli o puchar Rektora – GALERIA - PATRONAT SŁOWA PODLASIAAutor komentarza: czyt →tTreść komentarza: Robią to DLA CIEBIE. Abyś się zadziwił. COP, a ostatnio wielkie lotnisko, gdzieś Arabi?Bahrajn? Przesiadkowe. Okazało się, że tam trwała wojna w Iraku. Przed wojną był spokój, tylko Husajn, ale Husajn (ten z Waszyngtonu) się na niego obraził i wysłał Dżordża (Żorżik, wiesz, kto to Żorżik wy Lwowi). I był tam straszny swąd spalenizny. Sukses odnotowany, czołgi sprzedane. Zbudujemy nowe, lepsze, nowsze. Kochani, My ostrzegamy, prosimy, pokazujemy Księżyc, brudnym paluchem (ponieważ jesteśmy zapracowani, tak, tak). I kiedy się już nie spodziewasz (Ż), Grom uderza. Zwyczajny grom, uderza po raz Trzeci. Taka jest historia. Pani Kasia o COŚ prosiła. No.Data dodania komentarza: 27.04.2024, 10:22Źródło komentarza: Są pieniądze na bialską megainwestycję komunikacyjnąAutor komentarza: Sima GrymtransTreść komentarza: Bzdura to t... Mam CMR ot 06.04.2024 I 8 km do 68.Data dodania komentarza: 27.04.2024, 00:32Źródło komentarza: 1100 ciężarówek w kolejce do przejścia granicznego Kukuryki-KozłowiczeAutor komentarza: MarekTreść komentarza: Dzień dobry. A co ma Pan zamiar zrobić z chamem leśniewskim , który wyżywa się na kursantach?Data dodania komentarza: 26.04.2024, 22:48Źródło komentarza: Nowy dyrektor WORD: To będzie najnowocześniejsze centrum w regionie
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama