ścieki

Zgoda na odbiór ścieków z podradzyńskich miejscowości przez radzyńską oczyszczalnię ścieków obowiązuje od miesięcy, a ścieki rurociągiem wciąż nie popłynęły.

Przyłączenie kolektora ściekowego z gminnych miejscowości do miejskiej oczyszczalni okazało się mniej proste, niż zapewne oczekiwali mieszkańcy. Wydawało się, że wystarczy zażegnać kilkuletni spór między miastem i gmina, by ścieki popłynęły do oczyszczalni. Temat jest poważniejszy.

Jest porozumienie między miastem a gminą Radzyń Podlaski w kwestii przyłączenia dwóch gminnych miejscowości do miejskiej oczyszczalni ścieków. Tym samym wybudowana trzy lata temu instalacja ściekowa w gminie, wreszcie zacznie działać.

Radzyńscy radni miejscy zgodzili się, by gmina Radzyń Podlaski podłączyła do miejskiej oczyszczalni ścieków kolektor odprowadzający ścieki z miejscowości Biała. Instalacja czeka na podłączenie od dwóch lat, ale dotąd miasto nie wyrażało na to zgody.

W przyszłym tygodniu radni miasta Radzyń Podlaski zdecydują czy uchylić decyzję ich poprzedników zakazującą gminie Radzyń Podlaski wpięcia nitki kanalizacyjnej do miejskiej oczyszczalni. W poprzedniej kadencji między samorządami toczył się w tej sprawie spór sądowy. Dziś nowi włodarze chcą w tym temacie raczej współpracować.

Byli radni na czele z byłym burmistrzem i byłym prezesem PUK instruują nowe władze Radzynia Podlaskiego w kwestii pilnej potrzeby modernizacji miejskiej oczyszczalni. Przez lata ich zarządzania miastem ta kwestia nie została rozwiązana. Były burmistrz walczył za to w sądzie z byłym wójtem gminy Radzyń o dostęp do instalacji.

Ceny wody potrafią przyprawić o zawrót głowy. Być może wkrótce nieco się to zmieni, jednak na razie te zmiany są pisane... na wodzie.

W przyszłym roku właściciele gospodarstw domowych mogą zapłacić za zużycie wody tyle, ile płacą obecnie. Według nowej taryfy zapłacić trzeba będzie jednak za ścieki.

Gmina kontroluje szamba, a wielu mieszkańców nie ma umów na wywóz ścieków. Radni pytają kto zaniedbał informowanie mieszkańców.