Zaplanowane na najbliższe dwa dni prace drogowe w Białej Podlaskiej nie odbędą się w wyznaczonym terminie. Miasto czeka na nową datę od wykonawcy.
W lipcu prokurator generalny Adam Bodnar skierował do Parlamentu Europejskiego wniosek o uchylenie immunitetu Grzegorza Brauna. Sprawa dotyczy incydentu z końca kwietnia w Białej Podlaskiej, który odbił się szerokim echem w całym kraju. Trzech uczestników zajścia usłyszało już zarzuty – wśród nich jest mężczyzna, który osobiście zdjął ukraińską flagę z balkonu urzędu miasta.
Warszawska prokuratura przejęła śledztwo w sprawie głośnego incydentu, do którego doszło ponad miesiąc temu podczas wiecu wyborczego Grzegorza Brauna w Białej Podlaskiej. Wtedy to zwolennicy polityka, z jego wyraźną zachętą, zdjęli z budynku ratusza flagę Ukrainy. Trwa dochodzenie pod kątem m.in. znieważenia i przywłaszczenia cudzego mienia.
Policja odniosła się do wydarzeń podczas wczorajszego wiecu Grzegorza Brauna w Białej Podlaskiej. „Nie ma zgody na forsowanie budynków administracji publicznej, zdejmowanie flag państwowych czy nawoływanie do łamania prawa” – czytamy w internetowym wpisie.
Po wiecu Grzegorza Brauna w centrum Białej Podlaskiej doszło do demonstracyjnego zdjęcia ukraińskiej flagi z budynku urzędu miasta. Prezydent Michał Litwiniuk określił zdarzenie „happeningiem awanturnika” i podkreślił, że solidarność z Ukrainą to nie tylko symbol, ale wyraz polskiej racji stanu.
Dziś w Białej Podlaskiej odbyło się spotkanie z kandydatem na prezydenta, Grzegorzem Braunem. Z tłumu padło pytanie czy europoseł pomoże mieszkańcom zdjąć z budynku urzędu miasta flagę Ukrainy. Na reakcję nie trzeba było długo czekać.
– Organ niezasadnie posłużył się sankcją. To nadinterpretacja przepisów – tak radny Adam Chodziński komentuje odnoszenie się władz miasta do składanych w magistracie petycji mieszkańców. W odpowiedzi otrzymuje wywód o dobrej woli urzędu i działaniu na korzyść piszących petycje.