wypadek

W piątek, 8 sierpnia, na drodze krajowej nr 19, pomiędzy Międzyrzecem Podlaskim a Radzyniem Podlaskim, doszło do kolizji dwóch samochodów osobowych.

W Łukowie w ciągu zaledwie doby doszło do dwóch niebezpiecznych wypadków z udziałem młodych użytkowników hulajnóg elektrycznych. Oba zakończyły się interwencją służb ratunkowych. Policja przypomina: hulajnoga to nie zabawka, a nieodpowiedzialna jazda może mieć tragiczne skutki – czego dowodem jest śmiertelny wypadek, do którego kilka dni temu doszło w Chrzanowie Pierwszym.

Jedna hulajnoga, dwoje pasażerów i poważny finał. W środę, 30 lipca w Krynce doszło do groźnego wypadku z udziałem 22-latka i 19-latki, którzy jechali wspólnie na elektrycznej hulajnodze. Oboje trafili do szpitala – dziewczynę przetransportowano śmigłowcem LPR. Policja bada, co było przyczyną zdarzenia: nadmierna prędkość, brak doświadczenia czy brawura.

Wczoraj przed godziną 20:00 służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o mężczyźnie, który został przygnieciony przez maszynę rolniczą. Na miejsce natychmiast wysłano jednostki ratunkowe, w tym zespół ratownictwa medycznego oraz straż pożarną.

Minął już ponad miesiąc od uruchomienia policyjnej mapy wypadków drogowych ze skutkiem śmiertelnym. W całym kraju, od początku wakacji, doszło już do 151 śmiertelnych wypadków drogowych, w których życie straciło łącznie 169 osób. Liczba czarnych punktów na mapie województwa lubelskiego wzrosła do dziesięciu.

Do groźnego wypadku doszło dziś (28 lipca) tuż po godzinie 9:00 na drodze krajowej nr 76 w miejscowości Nowa Prawda (gmina Stoczek Łukowski). Na skrzyżowaniu zderzyły się dwa samochody osobowe.

Dziś (28 lipca) w miejscowości Szczałb (gmina Krzywda, powiat łukowski) doszło do poważnego wypadku drogowego.

19-latek kierujący busem marki Ford uderzył w drzewo, po tym jak w trakcie wyprzedzania zderzył się z ciągnikiem, którego 19-letnia kierująca skręciła w lewo w drogę gruntową. W wyniku zdarzenia kierujący busem oraz jego ośmiu pasażerów doznali obrażeń ciała.

64-latek podczas prac budowlanych prawdopodobnie został porażony prądem i spadł z rusztowania. Pomimo udzielenia natychmiastowej pomocy zmarł.

Do poważnego wypadku drogowego doszło wczoraj (16 lipca) przed południem w Wólce Ciechomskiej (powiat łukowski). W zderzeniu dwóch samochodów osobowych poszkodowanych zostało pięć osób. Jedną z nich, w cięższym stanie, przetransportowano śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

W miejscowości Zielone (gm. Krasnobród) 40-letni kierowca Skody stracił panowanie nad autem i uderzył w drzewo. W pojeździe były cztery osoby, wszyscy trafili do szpitala. Mężczyzna miał ponad 0,5 promila alkoholu we krwi.

W sobotnie popołudnie w Michałówce doszło do groźnie wyglądającego wypadku z udziałem młodego motocyklisty.

Dramatyczne sceny rozegrały się 7 lipca w pobliżu miejscowości Hrud, na trasie Biała Podlaska-Konstantynów. Doszło tam do groźnego wypadku z udziałem samochodu ciężarowego i auta terenowego. Wśród pierwszych osób na miejscu zdarzenia znalazł się druh Tomasz Farganus z Ochotniczej Straży Pożarnej w Gnojnie. Dzięki jego szybkiej reakcji udało się uratować życie jednemu z kierowców. Sam doznał obrażeń i trafił do szpitala.

Trzy osoby z poważnymi obrażeniami trafiły do szpitali po wypadku na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w Suścu (pow. tomaszowski). Policja wstępnie ustaliła, że kierowca skody nie zatrzymał się przed znakiem "STOP" i uderzył w bok szynobusu relacji Zamość–Hrebenne.

Wypadki z udziałem dzikich zwierząt stają się coraz częstsze na drogach powiatu łukowskiego. W ciągu jednej doby doszło do trzech potrąceń – w Nowinkach, Kopinie i Wandowie. Jedna osoba trafiła do szpitala, trzy zwierzęta zginęły.