Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 9 maja 2024 00:07
Reklama
Reklama

Nie będzie kurzej fermy w Rossoszu

Firma Wipasz, która miała być głównym inwestorem wycofała się ze swoich planów.  W gminie Rossosz nie powstanie kurza ferma, na której miało się znaleźć 72 tys. kur. Ze względu na planowaną inwestycję mieszkańcy zaczęli zbierać podpisy pod protestem. W sumie przeciwnych budowie fermy było ponad 600 osób. 
Nie będzie kurzej fermy w Rossoszu
W Rossoszu miały powstać kurniki podobne do tych istniejących w Kwasówce (na zdjęciu), które według projektu dostarczają światło słoneczne kurczakom oraz, jak zaznacza firma Wipasz, nie wydzielają odoru

Autor: fot. archiwum firmy Wipasz

Jak poinformował Słowo Podlasia Przemysław Sawoński wiceprezes firmy Wipasz, przedsiębiorstwo wycofuje się z inwestycji budowy kurników w Rossoszu. Z kolei Kazimierz Weremkowicz wójt gminy Rossosz potwierdza, iż firma Wipasz zrezygnowała z planowanego przedsięwzięcia.

– Pracownik Wipaszu złożył oświadczenie, że rezygnuje z pełnomocnictwa nadanego mu przez właściciela działki, na której miały powstać kurniki. Z kolei właściciel działki przysłał pismo o zawieszenie postępowania do czasu zakończenia sprawy wszczętej przez Regionalną Dyrekcję Lasów Państwowych dotyczącej wycinki drzew na tym terenie. Instytucje opiniujące, w tym Urząd Marszałkowski w Lublinie, Wody Polskie i Powiatowa Stacja Sanitarna w Białej Podlaskiej, przesłały wnioski o rozszerzenie raportu – mówi wójt Kazimierz Weremkowicz.(...)

Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia z 27 lipca


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
psłoneczko 27.07.2021 10:58
Niestety w tym tytule zawiera się "bylejakość" reporterów tej gazety. Nie po raz pierwszy informacje przekazane czytelnikom są opisane w taki sposób, aby tylko ogólnikowo przedstawić zarys sprawy i bardzo często wprowadzić ich w błąd. Szanowni redaktorzy, zanim opublikujecie tekst, zweryfikujcie otrzymane informacje nie tylko na podstawie informacji telefonicznych. A może warto przedłożyć go najpierw do autoryzacji stronom których sprawa dotyczy? Inwestor wcale nie zrezygnował...zawiesił tylko prace...Nie wprowadzajcie czytelników w błąd bo to skutkuje spadkiem i tak niewielkiej czytelności tygodnika. Pojawcie się na nagraniu programu ALARM, wysłuchajcie komitetu i zapoznajcie się z dokumentacją...dopiero później piszcie...

Gajowy Marucha 27.07.2021 11:37
Będzie ALARM, będzie KOMITET a pierwszy sekretarz KC PiS też będzie?

AG 27.07.2021 10:04
Niestety artykuł mija się z prawdą, a jego tytuł wprowadza w błąd. Prawdą jest, że Wipasz wycofuje się ze wspierania inwestycji (I CHWAŁA IM ZA TO!), ale właściciel działki wstrzymuje jedynie swoje dalsze działania do czasu zakończenia sprawy przez Lasy Państwowe. Nieprawdziwa i zaniżona jest też liczba zebranych podpisów sprzeciwu wobec planów budowy fermy. Nie możemy tej sprawy zostawić dalej sobie samej. Patrzmy na ręce osobom, od których zależą jej dalsze losy!

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama