– Czy potrzebny był zakup autobusów przez MZK za pokaźną kwotę, mimo że zabrano osiemnaście kursów komunikacji miejskiej mieszkańcom osiedla Młodych? – zapytała na ostatniej sesji 26 stycznia radna Alicja Łagowska. Uważa ona, że opracowany rozkład sprawia, że wielu mieszkańców jest tak niezadowolonych, iż postanowili zebrać podpisy pod pismem w tej sprawie.
Przypomnijmy: nowe autobusy scania, wyposażone m.in. w USB do ładowania smartfonów, trafiły na bialskie ulice na początku roku. Kosztowały 1,7 mln zł netto, zostały kupione z miejskich funduszy, bez zewnętrznego dofinansowania. – Pieniądze uzyskaliśmy dzięki zmianie polityki finansowej miasta. Nastąpiła zmiana systemu organizacyjnego, nie ma już Zarządu Komunikacji Miejskiej – mówił 3 stycznia prezes MZK Bogdan Kozioł.
– Nowe autobusy nie zostały zakupione w wyniku likwidacji kursów. Taka teza jest nieuprawniona. Pieniądze na zakup autobusów zostały wypracowane przed likwidacją kursów – deklaruje prezydent Dariusz Stefaniuk.
Co więc jest przyczyną ograniczenia liczby kursów w godzinach południowych? – Problem polega na tym, że ze strony MZK najlepiej byłoby, aby autobusy jeździły całą dobę, bez względu na napełnienie. Płacimy im przecież za wozokilometr. Prezes Bogdan Kozioł pod względem etycznym ma na celu dostosowanie kursów, by autobusy były pełne, ale z ekonomicznego punktu widzenia nie powinno to mieć dla niego żadnego znaczenia. Z punktu widzenia Urzędu Miasta chodzi o to, aby kursy były dostosowane i aby napełnienie było jak największe – uważa Stefaniuk.
W związku z docierającymi do urzędu negatywnymi opiniami na temat rozkładu jazdy, po feriach planowana jest korekta.
Więcej na ten temat w najnowszym numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, 30 stycznia
Justyna Dragan
Napisz komentarz
Komentarze