Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 grudnia 2025 10:30
Reklama
Reklama

Izba pamięci w areszcie NKWD?

Czy w Sarnakach powstanie izba pamięci? Jest pomysł, aby otworzyć ją w dawnym areszcie NKWD.
Izba pamięci w areszcie NKWD?

Budynek przy ulicy Piłsudskiego w Sarnakach należy obecnie do gminy i są tam mieszkania. W okresie międzywojennym mieścił się w nim areszt wykorzystywany przez władze sanacyjne. Potem robili z niego użytek Niemcy, a po drugiej wojnie służył brutalnemu utrwalaniu władzy ludowej. W gminie stacjonowało NKWD.

W Sarnakach nie ma izby pamięci poświęconej bohaterom Akcji V2, chociaż ich imię nosi Szkoła Podstawowa i Gimnazjum. Jest pomysł, aby izbę otworzyć w dawnym areszcie oraz aby znalazł się w niej choćby kącik upamiętniający Żołnierzy Wyklętych, w tym związanego z Ziemią Sarnacką Władysława Łukasiuka ps. Młot, dowódcę VI Brygady Wileńskiej. Autorem tego pomysłu jest Mariusz Dudziuk, który od kilku lat wraz z małą grupą mieszkańców wytrwale kultywuje pamięć o najwybitniejszym partyzancie Podlasia, bo tak Władysława Łukasiuka określają dr Tomasz Łabuszewski i Kazimierz Krajewski.

"Przez oddziały "Młota" przewinęło się łącznie około 300 żołnierzy walczących w polu z bronią w ręku (nie licząc setek uczestników siatki terenowej). Ponad 140 zginęło w walce, w katowniach UB lub przed lufami plutonów egzekucyjnych. Pozostali w większości przeszli przez okrutne śledztwa i odbyli wieloletnie wyroki więzienia. Dziś żyją już tylko nieliczni. Spośród dowódców pododdziałów podlegających "Młotowi" nie przeżył ani jeden. Stało się tak, jak zapisano w jednej z ulotek 6. Brygady Wileńskiej: Do ostatniego legniemy, by wyrzucić precz z naszej Ojczyzny Sowietów" – napisali badacze najnowszej historii, będący pracownikami Oddziałowego Biura Edukacji Publicznej IPN w Warszawie. Podkreślali także, że w 1944 roku niewybuch rakiety V2 został zabezpieczony i ukryty przez podkomendnych "Młota", a następnie jej istotne elementy drogą lotniczą dostarczono do Londynu. To oni więc przyczynili się do rozpracowania śmiercionośnej broni. 

Dlaczego dawny areszt jest w ocenie Mariusza Dudziuka odpowiednim miejscem? – Dlatego, że został zbroczony ludzką krwią. Żyją jeszcze ludzie, który pamiętają krew na jego ścianach – podkreśla. I przypomina historię 37-letniego Edwarda Gregorczuka ps. Bonawentura, zastępcy "Młota". W 1946 roku skatowanego wyrzucono go przy drodze. Obecnie w tym miejscu stoi metalowy krzyż, przy którym 1 marca grupa mieszkańców zapaliła znicze. Wcześniej z ich inicjatywy, tak jak od kilku lat, odprawiono w kościele mszę w intencji Żołnierzy Wyklętych.

Pamięć o "Młocie" przetrwała, ale nadal nie wiadomo, gdzie pochowano partyzanta. Został zastrzelony w 1949 roku przez podkomendnego Czesława Dybowskiego chwilę po tym, jak sam zastrzelił jego brata za niewykonanie rozkazu zabicia milicjanta. Według informacji, do jakich dotarł Mariusz Dudziuk, "Młota" pogrzebano niedaleko tego miejsca na żwirowisku Czartajówka. Spoczywał tam 2-3 tygodnie. Potem zabrali go ludzie z Urzędu Bezpieczeństwa i w Bielsku Podlaskim wykonano pośmiertną sekcję, która wykazała, że Łukasiuk zginął od dwóch strzałów z broni krótkiej, w pierś i w głowę. Pracownik UB Konstanty Pilipiuk (urodzony w 1916 roku w Rosji, ukończył 5 klas) dostał rozkaz pochowania "Młota" i zrobił to wedle własnego uznania, do śmierci nie wyjawiając gdzie. Na łożu śmierci zeznał podobno, że nie było takiego rozkazu.

Zapytaliśmy wójta Andrzeja Lipkę o potrzebę utworzenia izby pamięci. – Jest to w sferze naszych rozważań. Myślę jednak, że w budynku przy ulicy Piłsudskiego nie byłoby wystarczająco dużo miejsca. Po reformie oświaty pozostaną w szkole pomieszczenia, które będzie można wykorzystać do tego celu – odpowiada wójt.

Beata Malczuk



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Tt 17.03.2023 21:52
Konstanty Pilipiuk to był brat mojej babci. Nie wiem nic o historii związanej z Młotem, ale myślę, że z rodzinnej opowieści warto dodać, że urodził się w Rosji z powodu Bieżeństwa i rodzina wróciła na Podlasie wkrótce po wojnie. Skończył 5 klas(moja babcia chyba 3) bo nie było ich stać na dalszą naukę. W czasie kampanii wrześniowej został ranny - służył jako ułan.

Parafianin 23.03.2017 19:38
Niech ten kościelny weźmie się za robotę i kościół posprząta ludzie przyjeżdżają obcy i się śmieją że takiego brudnego kościoła jeszcze nie widzieli. A z niego historyk jak z koziej .... trąba.

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZamów prenumeratę tygodnika Słowo Podlasia na 2026 rok
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: por. NosTreść komentarza: Dlatego, że po białoruskiej stronie Bugu polskie prawo nie działa, geniuszu.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 22:57Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: Cezary WędkarzTreść komentarza: A dlaczego nie karaja szarpakowcow po Białoruskiej stronie Bugu . Ich też powinien polski sąd ukarać. Polska policja i straż graniczna powinna narobić zdjęć tych szarpakowców po Białoruskiej stronie. Pojechać na Białoruś złapać ich przywieść do Polski i surowo ukarać.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 17:44Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: magister blokersTreść komentarza: A co tam w twojej śmiesznej budzie w Ortelu? Nie rozpadła się?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 15:16Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: ???? - maniaku,Treść komentarza: A co trzeba mieć w głowie, aby pochwalać kradzież samochodu?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 10:17Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: por. NosTreść komentarza: Przecież powinien mieć zabrane prawo jazdy i ponownie powinien być skierowany na kurs prawa jazdy . Ale najpierw na badania do lekarza . Przecież już w podstwówce uczą dzieci że nie zostawia się w aucie kluczyków i na dodatek włączony silnik . Matko strach na ulicę wychodzić .Data dodania komentarza: 18.12.2025, 08:13Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądem
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama