Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 18 grudnia 2025 10:16
Reklama
Reklama

Jak zabezpieczyć rower przed kradzieżą?

Zapięcia, łańcuchy, blokady. Idealnego sposobu zabezpieczającego jednoślad przed kradzieżą nie ma. Są za to lepsze i gorsze. Podpowiadamy, na które metody postawić.
Jak zabezpieczyć rower przed kradzieżą?

Autor: iStock

Stołeczna policja właśnie podała, że złodzieje rowerów mają w Warszawie żniwa. Od początku roku do czerwca tylko w tym mieście zgłoszono ponad 930 kradzieży jednośladów. W analogicznym okresie 2020 r. było 350 takich przypadków. Trzeba zaznaczyć, że to tylko oficjalne powiadomienia. Nie wiadomo, ile osób nie zgłasza kradzieży. Policjanci dodają, że najczęściej giną pojazdy zostawione w mocno uczęszczanych miejscach. „Pamiętajmy żeby nie zostawiać rowerów nawet na chwilę bez zabezpieczenia. Zwracajmy uwagę także na monitoring w miejscu, gdzie zostawiamy pojazd.” – mówi Małgorzata Wersocka z KSP i dodaje: „Odnalezienie takiego roweru, to duże wyzwanie dla służby. Jeżeli posiadamy paragon zakupu roweru, jego zdjęcie - przynieśmy je na policję. Każdy rower ma swój numer seryjny, warto także przedstawić go funkcjonariuszom”. W ubiegłym roku warszawskim mundurowym udało się odzyskać 178 rowerów. Od początku tego roku – 211.

Ostrożnie z piwnicą

Jak się zabezpieczyć przed kradzieżą? Oczywiście należy posłuchać rad Małgorzaty Wersockiej i można rower oznakować. Specjalny numer na ramie zostanie umieszczony na każdym komisariacie policji. Może to zniechęcić do kradzieży pojazdu. Trzeba także zadbać o szereg innych spraw. Fachowcy odradzają trzymanie sprzętu w piwnicy. Zwłaszcza w bloku, do którego można swobodnie wejść, gdzie zamek do drzwi piwnicznych jest stary i kiepskiej jakości, a sama komórka lokatorska zamykana jest na małą kłódkę. Dla wprawnego złodzieja pokonanie takich barier nie stanowi problemu.

Trochę lepiej jest w przypadku nowych, zamkniętych, strzeżonych osiedli wyposażonych w monitoring. Trzeba pamiętać, że każde kolejne utrudnienie zniechęci przestępcę. Może zrezygnować z kradzieży, gdy musi na teren osiedla wejść, dzwoniąc domofonem z kamerą, a następnie otworzyć kilka zamków. Należy jednak pamiętać, że i na tego rodzaju blokowiskach nie można jednośladu zostawić na noc na zewnątrz. Deweloperzy, stawiając bloki, czasami przewidują wiaty rowerowe. To dobre rozwiązanie, ale nie należy tam zostawiać sprzętu na dłużej. Nawet jeśli będzie przypięty. W takiej sytuacji najlepszym rozwiązaniem jest trzymanie pojazdu w dobrze zabezpieczonej piwnicy, do której trudno się dostać, albo zabranie roweru do mieszkania.

Zapięcie

Wprawieni rowerzyści wyznają zasadę, że zapięcie rowerowe powinno być dobrej jakości, czyli drogie. Mówią nawet o pewnego rodzaju przeliczniku, według którego zabezpieczenie ma kosztować 10 procent ceny pojazdu. Czyli jeżeli ktoś ma sprzęt za 1,5 tys. zł, to na zapięcie lub łańcuch powinien wydać 150 złotych. Jeżeli jednoślad kosztował 3 tys. zł, to sugerowane zabezpieczenie oscyluje wokół kwoty 300 złotych. Wiele osób może też sobie zadawać pytanie, czy wybrać zapięcie na klucz, czy na zamek szyfrowy? Nie ma to znaczenia, bo przestępcy nie rozpracowują mechanizmów, tylko szybko przecinają linkę lub łańcuch.

Wybierając zapięcie, lepiej unikać tanich produktów z supermarketów za 20-30 złotych. Musi ono być grube, mocne, najlepiej w elastycznej obudowie. Podobnie z łańcuchem, który powinien znajdować się w materiałowej powłoce. To sprawia, że podczas jazdy metal nie obija się o ramę roweru. Grubość zabezpieczenia to przynajmniej 12 milimetrów. U-lock to z kolei sztywna, stalowa obejma. Takie rozwiązanie poleca wielu rowerzystów, ale jego minusem jest to, że zapinając pojazd, nie można zabezpieczeniem dowolnie manewrować. Musi być solidny i warto wybrać droższy model.

Blokady i alarmy

Kolejnym rozwiązaniem jest składane zapięcie – lżejsze od łańcucha i wygodniejsze w użytkowaniu niż u-lock. Tyle że taki gadżet jest nitowany i właśnie w tych miejscach może zostać przecięty przez złodzieja. Co do różnego rodzaju blokad na tylne koło, to fachowcy radzą, aby było to zabezpieczenie dodatkowe. Samo nie uchroni przed kradzieżą, bo stosunkowo łatwo taką blokadę otworzyć. Można także wydać więcej i zakupić elektroniczny alarm. To małe urządzenie, które montuje się np. pod siodełkiem. Minusem takiego rozwiązania jest to, że często nie da się ustawić jego czułości i potrafi wydawać dźwięk nawet przy lekkim potrąceniu, gdy jednoślad stoi przypięty. Poza tym to też powinien być środek dodatkowy.

Inne przypadki

Złodzieje kradną nie tylko całe rowery, ale też podzespoły: oświetlenie, siodełka, koła. Można utrudnić pracę przestępcom np. używając części, do których zdjęcia potrzeba narzędzi. Dlatego nie powinno się używać świateł montowanych dzięki rozciągliwej obejmie. Siodełka i koła także powinny być zdejmowane przy użyciu kluczy, a nie za pomocą wygodnych, ale beznarzędziowych zacisków.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: por. NosTreść komentarza: Przecież powinien mieć zabrane prawo jazdy i ponownie powinien być skierowany na kurs prawa jazdy . Ale najpierw na badania do lekarza . Przecież już w podstwówce uczą dzieci że nie zostawia się w aucie kluczyków i na dodatek włączony silnik . Matko strach na ulicę wychodzić .Data dodania komentarza: 18.12.2025, 08:13Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: ????Treść komentarza: Co trzeba mieć w głowie albo czego nie mieć aby zostawić auto z włączonym silnikiem i sobie gdzieś pójść .....Data dodania komentarza: 17.12.2025, 23:15Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: WojtasTreść komentarza: W jego sytuacji pierwszy byś dzwonił na 997, jestem tego dziwnie pewny, pseudo-prawilniaku w śmierdzącym ortalionie.Data dodania komentarza: 17.12.2025, 22:31Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: antykonfituraTreść komentarza: Uderz w stół, a nożyce się odezwą. Sam pewnie biegasz strzelać z ucha do dzielnicowego i z "komediantem" makowca wp...lasz.Data dodania komentarza: 17.12.2025, 13:39Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: PiS moja miłośćTreść komentarza: A czym oni szaleją? 15 letnimi czy nawet 18 letnimi STRUCLAMI Audi czy BMW . Sprowadzonymi od Helmuta po 2 Niemcach I 3 Turasach. Czym 9ni szaleją siepami z roczników 2010 i niżej? Czym oni szaleją siepami 15 letnimi czy nawet 18 letnimi 18 + wartymi 30 tysięcy . Takie gruzy 15 letnie Audi czy BMW warte 30 tysięcy to są gruzowane i złomowanie u Niemca a Polaczki sprowadzają 15 letnie czortopchajki i szaleją ziomami.Data dodania komentarza: 17.12.2025, 13:07Źródło komentarza: "Nasi" szaleją na siedleckich drogach. Prawa jazdy zatrzymane
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama