Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 grudnia 2025 10:30
Reklama baner reklamowy word biała podlaska
Reklama

Biała Podlaska: „Chwilka”, która trwa już 35 lat

Nie ma w naszym mieście osoby, która nie wiedziałaby, kim jest Ireneusz Parafiniuk. Jego podopieczni od dekad rozsławiają bowiem Białą Podlaską w całej Polsce i zagranicą, zachwycając swoimi głosami publiczność. W tym roku jego kuźnia muzycznych talentów, czyli Zespół Wokalny „Chwilka” obchodzi 35-lecie istnienia. Z tej okazji odbył się wspaniały jubileuszowy koncert, podczas którego zaśpiewało kilka pokoleń bialskiego zespołu. To było coś pięknego!
Biała Podlaska: „Chwilka”, która trwa już 35 lat

Autor: fot. Paulina Chodyka-Łukaszuk

Ireneusz Parafiniuk założyciel i instruktor „Chwilki” potrafi jak nikt inny szlifować wokalne talenty. Spod jego skrzydeł młodzi ludzie trafiają na największe sceny w Polsce, występują z powodzeniem w konkursach i na festiwalach muzycznych, podbijają serca publiczności w programach telewizyjnych. On sam jest jednym z najlepszych trenerów głosu w Polsce, a w tym roku Zespół Wokalny „Chwilka”, który powstał z inicjatywy Ireneusza Parafiniuka obchodzi 35-lecie istnienia.

Z okazji tego pięknego jubileuszu w niedzielę, 5 września odbył się galowy koncert. Zaśpiewali m.in. Katarzyna Sawczuk, Aleksandra Smerachańska, Natalia Zozula, Agata Wysokińska, Adrian Litewka, Ola Olesiejuk, Michalina Cyran, zespół „Chwilka na szpilkach” czy Janusz Maleńczuk, któremu przypadło w udziale również prowadzenie jubileuszowej muzycznej gali. 

Pierwszy skład i od razu sukces

Na jubileuszu nie zabrakło również pierwszego składu „Chwilki”, który śpiewał razem do początku lat 90. Już wtedy grupa święciła swoje pierwsze triumfy i to zaczynając swoją drogę „z wysokiego c”, bo zdobywając m.in. II miejsce na festiwalu „I ty możesz zostać gwiazdą” w Sopocie w 1988 roku czy rok później I miejsce w tym samym konkursie oraz nagrodę „Srebrny aplauz” na festiwalu w Koninie.

– To były nasze głośne wygrane, rozsławiłyśmy wtedy „Chwilkę” i Białą Podlaską w całej Polsce. Występowałyśmy później w radiu, dawałyśmy koncert również w Mińsku i Baranowiczach, to były piękne czasy – wspomina Beata Kępińska. – Te nasze początki wspominam z wielkim sentymentem i rozrzewnieniem. Tak naprawdę wtedy nie zdawałyśmy sobie chyba sprawy z tego, że stałyśmy na tak wielkiej scenie. Nawet teraz jak w żartach i wspomnieniach wracają tamte chwile w Sopocie, to dopiero do nas dociera, że to była tak wielka i znana scena oraz ogromne przedsięwzięcie. Oczywiście śpiewałyśmy nieco inaczej niż dzieci teraz. Miałyśmy też specjalnie na występy uszyte stroje w księżyce i dresy sprowadzone zza granicy – opowiada z kolei Małgorzata Tomaszuk.

W pierwszym składzie śpiewała też Magdalena Balcerzak, która dodaje: –  Śpiewałyśmy wtedy na cztery głosy, to było w tamtych czasach wyjątkowe, dlatego zostałyśmy wtedy szybko zauważone i docenione.

Kuźnia talentów

„Chwilka” to od lat prawdziwa kuźnia talentów. Wystarczy wspomnieć, że to tutaj swoje kariery rozpoczynały Georgina Tarasiuk, Aleksandra Smerachańska czy chyba największa gwiazda bialskiego zespołu, Katarzyna Sawczuk, którą można było nie tylko usłyszeć na największych polskich scenach, ale zobaczyć na małym i dużym ekranie np. w serialu „Barwy szczęścia”, „Hotel 52” czy filmach „Miasto 44” czy „Jak zostać gwiazdą”.

– Panu Irkowi zawdzięczam tak naprawdę wszystkie wspomnienia z młodych lat. Dotyczą muzyki i ludzi, z którymi dzięki niemu wyjeżdżałam na różne warsztaty wokalne i na festiwale. Zawdzięczam mu przyjaźnie, które trwają do dziś, jak choćby z Olą Smerachańską. Do dnia dzisiejszego tworzymy razem muzę. Pan Irek nauczył mnie wiary w siebie, w to co robię, czułam się usłyszana, poznałam dzięki niemu moje pierwsze muzyczne inspiracje, artystów, za którymi podążałam, całe moje dzieciństwo kręciło się tak naprawdę wokół zespołu „Chwilka” – opowiada Katarzyna Sawczuk

(...)

Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia z 7 września

Powiązane galerie zdjęć:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZamów prenumeratę tygodnika Słowo Podlasia na 2026 rok
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: por. NosTreść komentarza: Dlatego, że po białoruskiej stronie Bugu polskie prawo nie działa, geniuszu.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 22:57Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: Cezary WędkarzTreść komentarza: A dlaczego nie karaja szarpakowcow po Białoruskiej stronie Bugu . Ich też powinien polski sąd ukarać. Polska policja i straż graniczna powinna narobić zdjęć tych szarpakowców po Białoruskiej stronie. Pojechać na Białoruś złapać ich przywieść do Polski i surowo ukarać.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 17:44Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: magister blokersTreść komentarza: A co tam w twojej śmiesznej budzie w Ortelu? Nie rozpadła się?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 15:16Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: ???? - maniaku,Treść komentarza: A co trzeba mieć w głowie, aby pochwalać kradzież samochodu?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 10:17Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: por. NosTreść komentarza: Przecież powinien mieć zabrane prawo jazdy i ponownie powinien być skierowany na kurs prawa jazdy . Ale najpierw na badania do lekarza . Przecież już w podstwówce uczą dzieci że nie zostawia się w aucie kluczyków i na dodatek włączony silnik . Matko strach na ulicę wychodzić .Data dodania komentarza: 18.12.2025, 08:13Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądem
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama