Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 17 grudnia 2025 13:15
Reklama
Reklama

Małaszewicze: Te lokale są gorsze niż psia buda

Trzy lokatorki bloku przy ul. Robotniczej 1 w Małaszewiczach dostały pismo od PKP, że powinny się wprowadzić. W zamian zaproponowano inne mieszkania. W Białej Podlaskiej, przy ul. Stacyjnej 5. – Byłyśmy w tym lokalu, dach przecieka, nie ma ogrzewania centralnego, jest tylko elektryczne, ściany są czarne od kurzu, nie ma łazienki, ani bieżącej wody – skarżą się kobiety. Dodają, że mogą się przeprowadzić, ale gdy PKP wykona remont i przedstawi dokument, w którym będzie zapisane, co dokładnie zostanie wykonane, w ramach tych prac.
Małaszewicze: Te lokale są gorsze niż psia buda

Autor: Anna Chodyka

Jedna z lokatorek budynku przy ul. Robotniczej 1, przekazuje, że siedem lat temu Nieruchomości PKP zaczęły przesiedlenia w ich bloku. - Twierdzą, że wynika to z braku drogi dojazdowej i położenia budynku na międzytorzu. Mieszkam tu od urodzenia, mój ojciec był kolejarzem, w tym mieszkaniu się wychowałam, a później mieszkałam z mężem i naszą córką. Mąż też był kolejarzem. Obecnie PKP proponuje mi mieszkanie, które wymaga bardzo dużego remontu. Wcześniej dostałam kilka propozycji, które nie spełniały moich oczekiwań. W pierwszym mieszkaniu, które mi zaproponowano, poprzednia lokatorka zażądała ode mnie pieniędzy za przeprowadzone wcześniej remonty, więc musiałam odmówić. Teraz mam propozycję zamieszkania w Białej Podlaskiej, przy ul. Stacyjnej 5 – mówi mieszkanka Małaszewicz.


- Na ul. Stacyjnej 5 to budynek zabytkowy, bez ogrzewania, z kruszącymi się tynkami i cegłami. Wejście wygląda gorzej niż do chlewu, nie ma bieżącej wody i łazienki, a dach przecieka – wymienia kobieta. Druga lokatorka bloku przy ul. Robotniczej 1 podkreśla, że oczekuje od PKP  by zapewniono jej godne warunki życia. – Na stare lata, schorowanych ludzi wysyła się do budynku będącego w takim stanie jak psia buda. Mieszkam tu – w bloku przy ul. Robotniczej 1 od ponad 40 lat, mąż był kolejarzem. Też dostałam propozycję przeprowadzki pod adres ul. Stacyjna 5. Tam przecieka dach i nie ma centralnego ogrzewania. Mam małą emeryturę, więc nie wiem czy będzie mnie stać na opłacanie elektrycznego ogrzewania – zaznacza. – Nie wymagamy pałaców, ale lokalu z centralnym ogrzewaniem, łazienką i bieżącą wodą. Chodzi nam żeby mieć warunki jak przystało na XXI wiek – zaznacza kobieta.

Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia z 5 października


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZamów prenumeratę tygodnika Słowo Podlasia na 2026 rok
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama