Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 grudnia 2025 13:21
Reklama baner reklamowy word biała podlaska
Reklama

UE przez tekturowe czeki traci do Polski cierpliwość

Komisja Europejska może zmniejszyć przyznawane gminom i miastom dotacje. Jaki związek z tym mają tekturowe czeki, wręczane samorządowcom?
UE przez tekturowe czeki traci do Polski cierpliwość

Autor: gov.pl

Stało się już pewną tradycją polityczną, że rząd przyznając samorządom dotacje na różnego rodzaju przedsięwzięcia, robi to w blasku fleszy. Do dużych miast i małych miasteczek przyjeżdżają ministrowie i wręczają wójtom czy burmistrzom duże, tekturowe czeki z umieszczonymi na nich kwotami. To wysokość przyznanej dotacji.

Tak się dzieje np. w przypadku programu Cyfrowa Gmina. Są to pieniądze na inwestycje informatyczne. „Gminy otrzymają dofinansowanie w formie grantu do 100 proc. wydatków kwalifikowanych. Minimalna wysokość grantu dla jednej gminy wynosić będzie 100 000 zł, natomiast maksymalna to 2 000 000 zł” - czytamy na rządowych stronach. O tym, że są to pieniądze unijne, nie ma ani słowa, a tylko na dole strony internetowej znajduje się znak Unii Europejskiej. Politycy przemawiający podczas wręczania czeków także niespecjalnie wskazują na źródło pochodzenie środków.


Twój Prąd to z kolei fundusze na ekologiczne źródła energii. Do tej pory zrealizowano już ponad 231,7 tysięcy złożonych wniosków na instalację paneli fotowoltaicznych. Na stronie głównej programu na pochodzenie pieniędzy wskazuje logo funduszy europejskich. I tyle.

Komisja Europejska straciła do tego cierpliwość. Jak podaje „Dziennik Gazeta Prawna”, grozi zmniejszeniem dofinansowań w programach za nierzetelne informowanie o pochodzeniu pieniędzy. Za brak unijnego oznaczenia przy tego typu działaniach od 2022 roku będzie można stracić do 3 procent funduszy. KE ma na myśli głównie Mój Prąd i Cyfrową Gminę, które w całości są finansowane z funduszy wspólnotowych. Ministerstwo Klimatu miało już poprawić komunikaty dotyczące ekologicznej energetyki. Z kolei Centrum Projektów Polska Cyfrowa (zajmuje się programem informatycznym) tłumaczy dziennikarzom, że
czeki wręczane przez ministra Janusza Cieszyńskiego, są tak naprawdę fikcyjne, bo konkursu jeszcze nie było i gminy nie są jeszcze beneficjentami unijnych funduszy.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: por. NosTreść komentarza: Dlatego, że po białoruskiej stronie Bugu polskie prawo nie działa, geniuszu.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 22:57Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: Cezary WędkarzTreść komentarza: A dlaczego nie karaja szarpakowcow po Białoruskiej stronie Bugu . Ich też powinien polski sąd ukarać. Polska policja i straż graniczna powinna narobić zdjęć tych szarpakowców po Białoruskiej stronie. Pojechać na Białoruś złapać ich przywieść do Polski i surowo ukarać.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 17:44Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: magister blokersTreść komentarza: A co tam w twojej śmiesznej budzie w Ortelu? Nie rozpadła się?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 15:16Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: ???? - maniaku,Treść komentarza: A co trzeba mieć w głowie, aby pochwalać kradzież samochodu?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 10:17Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: por. NosTreść komentarza: Przecież powinien mieć zabrane prawo jazdy i ponownie powinien być skierowany na kurs prawa jazdy . Ale najpierw na badania do lekarza . Przecież już w podstwówce uczą dzieci że nie zostawia się w aucie kluczyków i na dodatek włączony silnik . Matko strach na ulicę wychodzić .Data dodania komentarza: 18.12.2025, 08:13Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądem
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama