Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 17 grudnia 2025 08:29
Reklama
Reklama

Małaszewicze: Mieszkańców kolejowego bloku kłopotów ciąg dalszy

W Słowa Podlasia opisywaliśmy problemy mieszkańców bloku ul. Robotniczej 1 w Małaszewiczach, których chce przesiedlić PKP S.A. Lokatorzy, skarżą się, że mieszkania proponowane w zamian są w bardzo złym stanie, np. nie mają łazienki czy podłączonej kanalizacji. Po naszej interwencji jedna z lokatorek otrzymała propozycję przeprowadzki do Warszawy, na co się zgodziła, ale jak się okazało, wkrótce PKP wycofało się z oferty. – Dla mnie zostają tylko ruiny! – denerwuje się kobieta.
Małaszewicze: Mieszkańców kolejowego bloku kłopotów ciąg dalszy

Autor: fot. Anna Chodyka

– Po interwencji Słowa Podlasia, jako jedyna otrzymałam propozycję jedenastu mieszkań do przekwaterowania. Miałam obejrzeć lokale, a następnie wysłać informację zwrotną do PKP 30 października. W przeciwnym razie PKP odebrałoby to, jako brak zainteresowania z mojej strony, którymkolwiek z lokali. W związku z tym 6 października obejrzałam mieszkanie w Warszawie, przy ul. Osowskiej, gdyż był to dogodny termin dla mnie i dla administratora budynku. Pozostałe dziesięć mieszkań obejrzałam już wcześniej, a to w Warszawie było nową propozycją. Tego samego dnia, 6 października złożyłam podanie, że zgadzamy się na lokal w stolicy. Do dziś nie otrzymałam żadnej odpowiedzi, a do tego czasu wystosowałam pięć podań do PKP w Warszawie i Krakowie – mówi mieszkanka bloku przy ul. Robotniczej 1 w Małaszewiczach.

Wycofana propozycja

Dodaje, że dzwoniła do oddziałów PKP w Warszawie i w Krakowie do początku stycznia. - Cały czas słyszałam, że trwają wewnętrzne ustalenia. Z kolei 7 stycznia, kiedy zadzwoniłam do krakowskiego oddziału PKP, dowiedziałam się, że oddział w Warszawie odstąpił od wcześniejszej propozycji zamiany mieszkania w Małaszewiczach, na to w stolicy. Nie podano żadnego powodu. Nie odpisano też, na podanie. Przez telefon usłyszałam, że PKP nie musi podawać wyjaśnienia – denerwuje się.

(...)

Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia z 15 lutego


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

czyt 17.02.2022 14:42
He he nie udałos, Baba tylko się najeździła, dobrze, że ma kolejową zniżkę. Podpucha warsawska, a ona CHCE i co teraz: nie mamy Pani płaszcza.

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZamów prenumeratę tygodnika Słowo Podlasia na 2026 rok
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama