Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 08:25
Reklama
Reklama
Reklama

Rolnicy biją na alarm! Apelują o pilne zabezpieczenie dostaw paliwa

Rolnicy z tzw. ściany wschodniej obawiają się o dostępność na rynku oleju napędowego. Trudna sytuacja związana jest z agresją Rosji na Ukrainę. – Zaraz będziemy wyjeżdżać na pola. Jeśli nie rozpoczniemy prac, nie zbierzemy plonów – twierdzą. Apelują o zabezpieczenie dostaw paliwa do wicepremiera i ministra rolnictwa oraz prezesa PKN Orlen.
Rolnicy biją na alarm! Apelują o pilne zabezpieczenie dostaw paliwa

Autor: fot. pixabay.com/poglądowe

Problem z dostępnością paliwa dotyczy nie tylko powiatów położonych bezpośrednio przy granicy z Ukrainą, ale znajdujących się też przy granicy z Białorusią. O jego skali świadczy obraz, jaki można było zaobserwować w naszym regionie w piątek 25 lutego. Na stacjach benzynowych ustawiły się kilometrowe kolejki. Ludzie tankowali samochody "pod korek". W efekcie szybko zabrakło paliwa. Na domiar złego cena poszła w górę. Obecnie koszt 1 litr oleju napędowego przekracza 6 zł. 

 

 

Paliwo jest coraz droższe

– Za moment wyjedziemy na nasze pola. Niektórzy się zabezpieczyli i jesienią kupili paliwo. A jeśli kupili też nawozy, to mają lżej. Jednak ci, którzy się wahali i nie zaopatrzyli się w paliwo, są w tragicznej sytuacji. Kilka dni temu kolega pojechał zatankować, ale na stacji w Łomazach nie było paliwa, więc pojechał do Dubowa – opowiada Marek Makoszka, rolnik z Dokudowa w gminie Biała Podlaska. Jak zauważa, wybuch wojny na Ukrainie spowodował, że ludzie wpadli w panikę i zaczęli kupować duże ilości paliwa.

Problem w tym, że od tamtej pory cena ropy rośnie, każdego dnia od kilkunastu do kilkudziesięciu groszy. Inny rolnik z Piszczaca, który chce pozostać anonimowy, mówi że problem mają też gospodarze, którzy chcą zamówić większą ilość paliwa z transportem do swojego gospodarstwa. – Byłem na liście rezerwowej jednej z lokalnych hurtowni. Nie miałem jednak pewności, że kupię olej napędowy po starej cenie. W piątek, 4 marca dostałem telefon, że paliwo, jest ale po 8 zł za litr, a na CPN-ie kosztuje 6,50 zł za litr  – wyjaśnia. 

(...)

Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia z 8 marca


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

czyt 09.03.2022 08:55
Czas ŻNIW!!

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama