Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 grudnia 2025 08:08
Reklama
Reklama

Bezkarność przemycona w ustawie pomocowej. PiS znowu to robi

W projekcie specustawy, która ma pomóc uchodźcom z Ukrainy, rząd przemyca kontrowersyjny zapis. To już drugie podejście do zapewnienia bezkarności urzędnikom i politykom. Nowe prawo ma być przyjęte w ekspresowym tempie.
 Bezkarność przemycona w ustawie pomocowej. PiS znowu to robi
Marlena Maląg i Mateusz Morawiecki

Autor: gov.pl

Rząd przyjął projekt specustawy, która ma pomóc uciekającym przed wojną do Polski Ukraińcom. ”Bombardowanie ukraińskich miast, wiosek i szpitali przez wojska rosyjskie wciąż trwa. Putin wywołał największy kryzys humanitarny i uchodźczy w Europie od zakończenia II wojny światowej. W odpowiedzi Polacy otworzyli swoje drzwi i serca dla sąsiadów. Do wczoraj Polska przyjęła ponad milion uchodźców z Ukrainy, a liczba ta będzie się zwiększać” – napisał na Facebooku premier Mateusz Morawiecki.

Na mocy nowego prawa obywatele Ukrainy będą mogli przebywać legalnie w Polsce przez 18 miesięcy, legalnie pracować i przedłużyć pobyt do 3 lat. Polacy, którzy przyjmują pod swój dach rodziny z Ukrainy, przez 2 miesiące otrzymają codziennie 40 zł, co daje około 1200 zł miesięcznie.

Uchodźcy zyskają pełen dostęp do polskiej opieki zdrowotnej i edukacji. Minister rodziny i polityki społecznej dodała, że już został uruchomiony program „Razem możemy więcej”. Opiewa na 40 mln zł. To pieniądze na aktywizację zawodową oraz integrację społeczną Ukraińców. Dodatkowo powstanie kolejny fundusz przeznaczony na pomoc niepełnosprawnym uchodźcom. Każdy z uchodźców ma też otrzymać 300 zł jednorazowej zapomogi.

Tymczasem okazuje się, że w projekcie jest mowa nie tylko o takich sprawach. W dokumencie zapisano także, że nowe prawo zmienia ustawę o odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych. Ma w niej zostać dodany zapis, że funkcjonariusz publiczny nie poniesie odpowiedzialności za przestępstwo w sytuacji „wojny napastniczej”, „stanu kęski żywiołowej, stanu  wyjątkowego albo stanu wojennego” a także – i to właśnie wzbudza kontrowersje – „obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii”.

Oznacza to, że jeżeli urzędnik lub polityk popełni przestępstwo w czasie walki z epidemią np. koronawirusa, to nie zostanie za to ukarany.

Drugie podejście

Niemal równo dwa lata temu PiS próbował już przeforsować w parlamencie takie same zapisy. Wówczas nazwano je lex Sasin, bo skojarzenie z postacią wicepremiera było oczywiste. Rodziło się podejrzenie, że przepisy mają ochronić Jacka Sasina przed poniesieniem konsekwencji za wydanie milionów złotych na wybory prezydenckie, które się nie odbyły. Chodzi o 2020 rok i zaangażowanie Sasina w przygotowanie korespondencyjnych pakietów wyborczych do głosowania, które nie doszły do skutku. To sławna afera „70 Sasinów”, czyli wydanych z pieniędzy publicznych 70 milionów złotych.

Po krytyce opozycji PiS wycofał się wtedy z tego pomysłu.

 

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZamów prenumeratę tygodnika Słowo Podlasia na 2026 rok
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Cezary WędkarzTreść komentarza: A dlaczego nie karaja szarpakowcow po Białoruskiej stronie Bugu . Ich też powinien polski sąd ukarać. Polska policja i straż graniczna powinna narobić zdjęć tych szarpakowców po Białoruskiej stronie. Pojechać na Białoruś złapać ich przywieść do Polski i surowo ukarać.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 17:44Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: magister blokersTreść komentarza: A co tam w twojej śmiesznej budzie w Ortelu? Nie rozpadła się?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 15:16Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: ???? - maniaku,Treść komentarza: A co trzeba mieć w głowie, aby pochwalać kradzież samochodu?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 10:17Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: por. NosTreść komentarza: Przecież powinien mieć zabrane prawo jazdy i ponownie powinien być skierowany na kurs prawa jazdy . Ale najpierw na badania do lekarza . Przecież już w podstwówce uczą dzieci że nie zostawia się w aucie kluczyków i na dodatek włączony silnik . Matko strach na ulicę wychodzić .Data dodania komentarza: 18.12.2025, 08:13Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: ????Treść komentarza: Co trzeba mieć w głowie albo czego nie mieć aby zostawić auto z włączonym silnikiem i sobie gdzieś pójść .....Data dodania komentarza: 17.12.2025, 23:15Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądem
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama