Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 6 maja 2024 14:11
Reklama
Reklama

Morderstwo na działkach

Straszne opowieści o wampirach od wieków krążą po południowym Podlasiu. Oto jedna z nich. Tym razem jest to historia w stu procentach prawdziwa. Zapewne są ludzie, którzy pamiętają pełne grozy wydarzenia sprzed kilkudziesięciu lat...
Morderstwo na działkach

W skwarne sobotnie przedpołudnie 9 sierpnia 1969 r. na terenie ogródków działkowych im. J.I. Kraszewskiego w Białej Podlaskiej znaleziono w studni nagie zwłoki młodej kobiety. Działkowicze wezwali Milicję Obywatelską. Oględziny ciała nie pozostawiły wątpliwości, że dziewczyna padła ofiarą morderstwa, a przed śmiercią została zgwałcona. Sprawca udusił ją paskiem od damskiej torebki. Następnie wrzucił ciało do studni, w której z uwagi na wielodniową suszę, jaka nawiedziła Polskę tego lata, prawie nie było wody.

Autopsja potwierdziła wstępne ustalenia. Czas zgonu określono na kilkanaście godzin przed odkryciem zwłok. A zatem w piątek wieczorem lub późnym popołudniem. Seksualny motyw zbrodni był oczywisty.

 

W jaki sposób milicja dotarła do sprawcy? Przeczytacie o tym w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa nr 29.

 

Mariusz Gadomski


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama