Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 11:39
Reklama
Reklama
Reklama

1300 złotych za nic. To nie żart!

Przez dwa lata 5 tysięcy osób będzie otrzymywało pieniądze. W zamian nie będzie musiało nic robić. To szaleństwo czy jednak jest w tym jakaś metoda?
1300 złotych za nic. To nie żart!
Stowarzyszenie Warmińsko-Mazurskich Gmin Pogranicza chce wprowadzić eksperyment społeczny. Bezwarunkowy dochód podstawowy ma otrzymywać 5 tysięcy złotych

Źródło: iStock

Bezwarunkowy dochód podstawowy. Na tym właśnie ma polegać eksperyment społeczny, jaki chce przeprowadzić Stowarzyszenie Warmińsko-Mazurskich Gmin Pogranicza. Biorą w nim udział naukowcy z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu.

Co to jest bezwarunkowy dochód podstawowy? W wielkim uproszczeniu – polega na tym, że ludziom wypłaca się regularnie świadczenie pieniężne w wysokości, wystarczającej do zaspokojenia podstawowych potrzeb. Pieniądze daje państwo.

Krytycy tego projektu na pierwszy plan wybijają wysokie koszty jego realizacji. Po drugie – ludziom, którzy otrzymają pieniądze za nic, nie będzie się chciało pracować. Zwolennicy z kolei argumentują, że w ten sposób zmniejsza się nierówności społeczne i pobudza ludzi do aktywności zawodowej.

Która z tych teorii jest słuszna?

„W XXI w. przeprowadzono kilka eksperymentów z bdp (bezwarunkowy dochód podstawowy – red.) w różnych częściach świata. Program pilotażowy w jednym z najbiedniejszych regionów Indii odbył się w latach 2011-12. Co miesiąc wypłacano świadczenia mieszkańcom 8 wiosek (ponad 5 tysięcy osób). Zaobserwowano wiele pozytywnych zmian. Poprawiła się higiena i odżywianie oraz poziom zdrowia – wzrosło spożycie warzyw i owoców, mięsa, a jedyne co spadło, to spożycie alkoholu” – informuje UAM.

Czytaj także: Polacy wybierają kilkunastoletnie auta

Teraz ten eksperyment wkracza do Polski, a stoi za nim dr Maciej Szlinder z UAM. Kiedyś uważał, że bezwarunkowy dochód podstawowy się nie sprawdza. Potem jednak zmienił zdanie. Ostatecznie uznał, że takie działania likwidują ubóstwo, zapewniają bezpieczeństwo socjalne i wzmacniają pozycję pracowników na rynku pracy. To z kolei sprzyja zdobywaniu lepszego zatrudnienia, a także stymuluje gospodarkę.

Eksperyment zostanie przeprowadzony w kilku przygranicznych gminach Warmii i Mazur. W sumie obejmie 5 tysięcy osób. Co miesiąc przez dwa lata wszyscy będą otrzymywali po 1300 złotych. Jeśli uda się zapewnić finansowanie, to program mógłby ruszyć w ciągu 12-15 miesięcy.

Zadaniem socjologów będzie zbadanie, jak ta sytuacja zmieni (lub nie) aktywność ekonomiczną, społeczną, edukacyjną, kwestie dobrobytu (struktura konsumpcji, dochody, oszczędności, sytuacja mieszkaniowa, nierówności majątkowe), dobrostan mieszkańców (poczucie zadowolenia z życia, sprawstwa, niepewności), zmiany w relacjach międzyludzkich mierzonych poziomem zaufania społecznego oraz bezpieczeństwo (zagrożenie przestępczością).

Czytaj także: Mandat nie tylko od policjanta. Kolejna służba zyska takie prawo

Ile chciałyby zarabiać Polki?


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama