Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 grudnia 2025 16:39
Reklama baner reklamowy word biała podlaska
Reklama

Burmistrz Radzynia: Urzędnicy potrzebują szkolenia z rozsądku!

Burmistrz nie kryje oburzenia tym, jak potraktowane zostały drzewa na miejskim targowisku w Radzyniu Podlaskim. Mówi o scenerii z filmów Hitchcocka, o tym że zawiódł się na swoim zespole, a urzędnikom przydałoby się „szkolenie z rozsądku”.
Burmistrz Radzynia: Urzędnicy potrzebują szkolenia z rozsądku!
Jerzy Rębek nie zostawia suchej nitki na sowich pracownikach. Nie wiemy jednak, który urzędnik konkretnie go zawiódł

Źródło: archiwum

W sprawie okaleczonych topoli na miejskim targowisku burmistrz Radzynia Podlaskiego ma bardzo jasne zdanie: - To sceneria dla filmu Hitchcocka, gdyby żył. To smutny obrazek, że w zespole, któremu zaufałem, pojawiła się taka nieodpowiedzialność.

CZYTAJ TAKŻE: Ta przycinka zbulwersowała internautów. Zdaniem urzędników, tak miało być

                        Ekolodzy o ogłowionych drzewach w Radzyniu: To grozi znacznym skróceniem ich życia

Burmistrz informuje, ze zlecenie na cięcia wydał jego urzędnik, przez telefon. – Ta osoba i ten zespół ludzi powinien przestrzegać prawa, ustawy o ochronie przyrody. To jest abecadło wydziału zarządzania mieniem komunalnym.  Pan, który to zrobił wykroczył poza swoje obowiązki. To nie jest nieprawdopodobne, że zrobiono to bez zgody burmistrza, to jest pewne - mówi Jerzy Rębek.

Burmistrz dodaje, że nie zamierza nikogo bronić. Sam już przyjął pisemne oświadczenia od urzędników, którzy, jak stwierdził – „mieli coś do powiedzenia w tej kwestii”. – W tej chwili występuję do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, które wskaże jednostkę samorządu terytorialnego, która wyceni straty. Ten teren jest własnością wspólnoty gruntowej, ale my jesteśmy dzierżawcami i odpowiadamy za niego. Gdy ten proces zostanie zakończony, podejmę decyzję odnośnie osób, które doprowadziły do tego, przekraczając drastycznie swoje uprawnienie. Niedopuszczalna historia, niedopuszczalna, jestem oburzony – grzmiał podczas ostatniej sesji rady miasta burmistrz.

WARTO PRZECZYTAĆ: Dąb Alojzy znów w centrum uwagi. Tym razem... przeszkadza w budowie A2

Zapytany przez radną Bożenę Lecyk, czy może urzędnicy nie potrzebują w takim razie szkoleń, skoro podejmując działania wykraczają poza swoje kompetencje i łamią przepisy, które powinny być dla nich wytycznymi w działaniu, burmistrz odpowiedział krótko. 

– Pracownicy zawiedli mnie, czy tu potrzebne byłoby szkolenie? Chyba szkolenie ze zdrowego rozsądku – stwierdza Jerzy Rębek.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZamów prenumeratę tygodnika Słowo Podlasia na 2026 rok
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama