Policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości przeciwko mieniu, ustalili, że jeden z bialskich księży zauważył w zakrystii nieznajomego mężczyznę, który próbował ukryć się przed nim za stołem. Nie potrafił też w żaden sposób wyjaśnić swojej obecności w tym miejscu. Z zakrystii został wyproszony przez duchownego. Dopiero po tym, jak opuścił pomieszczenie, ksiądz zorientował się, że były w nim przygotowane cenne przedmioty, których niedoszły złodziej nie zdążył ukraść.
Z nagrań monitoringu wynika zaś , że 37-latek tego samego dnia próbował włamać się do klasztoru. Tym razem usiłował dostać się do środka budynku katechetycznego, wybijając jedno z okien i uszkadzając ramę okienną. I tym razem został zaskoczony przez duchownego, który spłoszył złodzieja.
– 37-latek został zatrzymany. Okazało się, że w ostatnim czasie odbywał karę pozbawienia wolności za podobne przestępstwa. Zgodnie z obowiązującymi przepisami grozi mu kara nawet do 15 lat pozbawienia wolności – tłumaczy oficer prasowy bialskiej policji, komisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla.
CZYTAJ TEŻ: Pożar domu w Międzyrzecu. 13 strażackich zastępów walczyło z ogniem
PRZECZYTAJ: Stracił panowanie nad samochodem i uderzył w drzewo
Napisz komentarz
Komentarze