Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 grudnia 2025 10:30
Reklama
Reklama

Śmierdzą śmieci spalane w piecu sąsiada? Podpowiadamy jak zareagować

Palenie śmieci, mebli, opon czy innych odpadów jest karalne. Winowajcom grozi spory mandat. Gdzie zgłosić, jeśli zauważymy, że robi to np. nasz sąsiad?

Na zlecenie serwisu INNPoland panel Noirstat zapytał Polaków, czym ogrzewają swoje domy:

- 28 proc. ogrzewa węglem,

- 27 proc. używa drewna (niektórzy łączą oba te paliwa)

- 22 proc. korzysta z gazu,

- 11 proc. wykorzystuje prąd.

SPRAWDŹ: Rusza pomoc właścicielom domów ogrzewanych prądem. Podpowiadamy, na co mogą liczyć mieszkańcy naszego regionu

Na pytanie: Czy rozważa Pan/Pani możliwość ogrzewania domu innymi materiałami, np. odpadami? – aż 14 proc. badanych odpowiedziało, że tak.

Prezes PiS pozwolił palić wszystkim

Straż miejska w Wejherowie (województwo pomorskie) otrzymała zgłoszenie o „czarnym, gęstym i śmierdzącym” dymie, który unosił się w okolicy jednej z ulic. Strażnicy ustalili, że źródłem spalin jest piec typu „koza”. 34-letni mężczyzna spalał w nim wiórowe płyty meblowe.

Strażnicy miejscy zaproponowali przyłapanemu na gorącym uczynku 34-latkowi mandat w wysokości 500 zł. Ten jednak odmówił jego przyjęcia i oświadczył, że chce iść do sądu. 

– Na pytanie, dlaczego pali odpady w piecu, odpowiedział, że prezes PiS pozwolił wszystkim palić. Takie pozwolenie nie stanowi jednak normy prawnej. Teraz sprawa znajdzie swój finał w sądzie – podkreślił Zenon Hinca szef wejherowskich strażników. 

Ta historia rodzi obawy, że w czasie tegorocznej zimy będziemy wdychać jeszcze większe ilości szkodliwych substancji.

Czym palić w piecach, żeby nie truć innych?

Brak węgla na rynku sprawił, że uchwały antysmogowe zostały złagodzone. W piecach znów możemy palić węglem brunatnym oraz miałem węglowym.

Zgodnie z prawem domy możemy ogrzewać też pelletem, grubym węglem kamiennym, ekogroszkiem, nieimpregnowanym drewnem, brykietem ze słomy czy biopaliwami. Surowo zakazane jest natomiast spalanie odpadów, bo zawierają dużo szkodliwych substancji, które negatywnie wpływających na nasze zdrowie.

SPRAWDŹ: 350 gospodarstw domowych z nowymi instalacjami fotowoltaicznymi. Duża inwestycja w gminie Piszczac

A przypomnijmy, że: – Głównymi ofiarami zanieczyszczenia powietrza będą zwłaszcza osoby starsze i osoby z chorobami towarzyszącymi, np. przewlekłą obturacyjną chorobą płuc, astmą i chorobami układu sercowo-naczyniowego – wylicza Piotr Siergiej z Polskiego Alarmu Smogowego. – A osoby podatne na udary i zawały będą bardziej chorować, a w rezultacie – częściej umierać, co potwierdzają badania.

Co grozi osobom palących w piecach śmieciami?

Od września tego roku za palenie śmierciami w piecach lub przydomowych ogródkach grozi kara w wysokości 5000 złotych. Sąd może również podjąć decyzję o zastosowaniu maksymalnie 30-dniowego aresztu. Najczęściej jednak sprawa kończy się na przyznaniu mandatu w wysokości do 500 złotych.

Według danych Polskiego Alarmu Smogowego, jak podaje regiodom.pl, w ubiegłym roku wysokość mandatu wyniosła średnio 160 zł. Przyczyną tak niskich kwot było uwzględnianie przez służby trudnej sytuacji materialnej osoby karanej. Co ciekawe, aż 77 proc. spraw nie zakończyło się mandatem. Sprawy zwykle pozostawały nierozwiązane lub stosowano pouczenia.

PRZECZYTAJ: Rząd zamrozi ceny prądu później, niż to zapowiedział?

A dzieje się tak dlatego, że straż miejska zwykle kontroluje domy w swoich godzinach pracy. Oznacza to, że wieczorami, czyli w czasie, gdy wiele osób rozpoczyna ogrzewanie, nikt lub prawie nikt nie sprawdza jakości powietrza.

Gdzie zgłosić, że nasz sąsiad pali śmieciami?

Jak poznać, że ktoś pali w piecu śmieci? Po gęstym, czarnym dymie o intensywnym zapachu. Najlepiej od razu zgłosić to straży miejskiej lub swojemu urzędowi gminy. Po otrzymaniu takiego zgłoszenia przeprowadzą oni postępowanie wyjaśniające. Sprawę można też przekazać policji.

Zgodnie z obowiązującym prawem uprawnione do kontroli organy mogą wejść z niezbędnym sprzętem na teren posesji w godzinach od 6 do 22. Na miejscu mają prawo do przeprowadzenia niezbędnych badań, sprawdzenia dokumentów, a nawet przesłuchania właścicieli domu.

CZYTAJ TEŻ: 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZamów prenumeratę tygodnika Słowo Podlasia na 2026 rok
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: por. NosTreść komentarza: Dlatego, że po białoruskiej stronie Bugu polskie prawo nie działa, geniuszu.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 22:57Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: Cezary WędkarzTreść komentarza: A dlaczego nie karaja szarpakowcow po Białoruskiej stronie Bugu . Ich też powinien polski sąd ukarać. Polska policja i straż graniczna powinna narobić zdjęć tych szarpakowców po Białoruskiej stronie. Pojechać na Białoruś złapać ich przywieść do Polski i surowo ukarać.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 17:44Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: magister blokersTreść komentarza: A co tam w twojej śmiesznej budzie w Ortelu? Nie rozpadła się?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 15:16Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: ???? - maniaku,Treść komentarza: A co trzeba mieć w głowie, aby pochwalać kradzież samochodu?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 10:17Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: por. NosTreść komentarza: Przecież powinien mieć zabrane prawo jazdy i ponownie powinien być skierowany na kurs prawa jazdy . Ale najpierw na badania do lekarza . Przecież już w podstwówce uczą dzieci że nie zostawia się w aucie kluczyków i na dodatek włączony silnik . Matko strach na ulicę wychodzić .Data dodania komentarza: 18.12.2025, 08:13Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądem
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama