Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 11:08
Reklama
Reklama
Reklama

Ferma drobiu w Żeszczynce. Parlamentarzyści: Przyjrzymy się tej inwestycji

Przyjrzymy się tej inwestycji, jesteśmy za mieszkańcami gminy Sosnówka, rozwój regionu nie może być wbrew mieszkańcom. Takie deklaracje wybrzmiały na konferencji prasowej w biurze posła Dariusza Stefaniuka w sprawie budowy dermy drobiu w Żeszczynce. Wcześniej, podczas spotkania z mieszkańcami, inwestor podkreślił, że nie będzie budował kurników tam, gdzie jest sprzeciw mieszkańców i wójta.
Ferma drobiu w Żeszczynce. Parlamentarzyści: Przyjrzymy się tej inwestycji
Przyjrzymy się tej inwestycji - wybrzmiało dziś na konferencji prasowej w biurze posła Dariusza Stefaniuka w sprawie budowy dermy drobiu w Żeszczynce

Autor: Justyna Lesiuk-Klujewska

Budową fermy drobiu w Żeszczynce zainteresowana jest firma Wipasz, która zamierza postawić tam 16 nowoczesnych kurników. Inwestycja spotkała się z ostrym sprzeciwem mieszkańców wsi i okolic oraz wójta Marcina Babkiewicza. W Żeszczynce odbyły się akcje protestacyjne i doszło do spotkania z inwestorem.

PRZECZYTAJ: Budowa fermy drobiu. Mieszkańcy Żeszczynki są zaskoczeni

Chcemy być dobrym sąsiadem
 

W minionym tygodniu Słowo Podlasia otrzymało stanowisko w tej sprawie firmy Wipasz.  

– Przez ostatnie lata narosło wiele mitów co do ferm hodowlanych. Osobiście rozumiem obawy sąsiadów, które w moim przekonaniu wynikają z nieznajomości najnowszych technologii w budowie ferm. Mamy do czynienia z nowymi oczekiwaniami konsumentów, które są bardzo wysokie zarówno w odniesieniu do jakości mięsa jak i sposobu jego produkcji tj. zachowania dobrostanu zwierząt czy ochronny środowiska i tylko nowoczesny producent, taki jak Wipasz, jest w stanie to spełnić – przekazuje Józef Wiśniewski, prezes Wipasz S.A. – Po pierwsze, musimy produkować w oparciu o podwyższony dobrostan zwierząt. Po drugie, musimy zachować zerowy ślad węglowy. Po trzecie przestrzegać najwyższych standardów środowiskowych, w tym korzystania z zielonej energii odnawialnej. Po czwarte, hodowla nie może śmierdzieć, bo tego nie akceptuje ani sąsiad, ani konsument – podkreśla.

Dodaje, że hodowla w tego typu fermach jest prowadzona na specjalnym pellecie, który ma stwarzać dla kurczaka idealne warunki do życia, a na końcu stanowić nawóz między innymi do produkcji warzyw "bio". – Tylko taka hodowla w przyszłości będzie akceptowana i w przypadku Sosnówki o takiej inwestycji mówimy. Tylko ktoś głupi wziąłby kredyt w wysokości 65 milionów złotych, by wybudować coś, co śmierdzi sąsiadom. Na szczęście Wipasz ma już wybudowane "fermy przyszłości" i każdy może naocznie się przekonać, że "nie taki diabeł straszny, jak go malują". My nie boimy się konfrontacji bo jesteśmy z dumni z naszych obiektów. Mogą to potwierdzić władze i mieszkańcy wsi, gdzie już zainwestowaliśmy – tam gdzie rozwija się Wipasz, rozwija się cała społeczność – podkreśla Józef Wiśniewski.

Prezes podkreśla jednocześnie, że chce być dobrym sąsiadem, a działkę firma Wipasz kupuje ostatecznie, gdy ma zgodę na budowę i na to pozwala prawo. – Jeśli chodzi o urzędy, to postępujemy wszędzie zgodnie z prawem – konkluduje Józef Wiśniewski.

PRZECZYTAJ TAKŻE: W Żeszczynce ma powstać ogromna kurza ferma. Mieszkańcy protestują przeciw kurnikom

Ziemia ma służyć mieszkańcom
 

Dziś, 14 listopada w biurze poselskim posła Dariusza Stefaniuka w sprawie budowy kurników odbyła się konferencja prasowa. Poseł podkreślił, że o pomoc zwrócili się do niego mieszkańcy gminy Sosnówka i wójt Marcin Babkiewicz. 

– Po rozmowach z władzami firmy Wipasz otrzymałem informację, że  firma nie będzie budować swoich ferm wbrew ludziom, jeżeli trwają protesty i jeżeli wójt jest przeciwko inwestycji – mówił Dariusz Stefaniuk. – Chcemy bronić ludzi. Dziękuję wójtowi Marcinowi Babkiewiczowi, że zwrócił naszą uwagę, aby w odpowiednim momencie włączyć się w ten cały proces inwestycyjny. Dziś jest jeszcze ten moment, w którym możemy inwestycję zastopować bądź zmienić jej lokalizację – dodał.

Senator Grzegorz Bierecki zwrócił z kolei uwagę na szereg aspektów inwestycji, które wzbudzają niepokój. 

CZYTAJ TAKŻE: Skarbówka blokuje konta. Sąd mówi, że nie ma do tego prawa

Chciałem zwrócić uwagę na zadziwiający model gospodarowania przedsiębiorstwa. Inwestycja jest prowadzona formalnie na jednego skromnego rolnika, który sam w mediach przyznał, że jest tylko słupem w tym przedsięwzięciu. To potwierdzili także przedstawiciele prawdziwego inwestora – zaznaczył Grzegorz Bierecki. – Jest to duża inwestycja. Najwyraźniej źle przygotowana, nie tylko jeśli chodzi o aspekty społeczne, środowiskowe, ale także jeśli chodzi o aspekty podatkowe. Taka konstrukcja, z którą mamy do czynienia przy tej inwestycji, wygląda – i będziemy to badać – na próbę uniknięcia opodatkowania. Nie możemy się na to zgadzać. Inwestycje, które są realizowane na tej ziemi, mają służyć mieszkańcom, a sposobem, jakim mogą służyć mieszkańcom jest także danina podatkowa – podkreślił. W związku  z tym senator Bierecki zaapelował do inwestora, aby przemyślał ten model biznesowy i tę lokalizację.

Do kwestii budowy fermy drobiu w Żeszczynce odniósł się także wójt Marcin Babkiewicz

– Największym problemem inwestycji jest to, że może zabraknąć wody. Nie mogę pozwolić na to, że w gminie, w której nie ma połączenia z innymi wodociągami, zabrakło wody. Dlatego będę przeciwny tej inwestycji, m.in. z tego powodu. Podkreślam też, że ludzie są najważniejsi i nie można zrobić też tak, że osoby mieszkające w pobliżu inwestycji i posiadające studnie głębinowe, stracą wodę dla swoich zwierząt czy roślin, które uprawiają – mówił wójt.

Z kolei wicestarosta bialski Janusz Skólimowski zaznaczył, że niektóre inwestycje wzbudzają szereg niepewności. – Jako powiat nie bierzemy udziału w procesach inwestycyjnych, ale wspieramy taką przedsiębiorczość. – Pamiętajmy, że czynnik społeczny jest nie mniej ważny niż czynnik gospodarczy. Chcemy wspierać przedsiębiorców przez szukanie lokalizacji, opiniowanie lokalizacji. Myślę, że decydujący głos w omawianej sprawie muszą mieć ludzie – podkreślił na koniec.

Przeczytaj:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama