Święta Bożego Narodzenia obchodzone przez prawosławnych poprzedza czterdziestodniowy post. Zaczyna się po dniu pamięci św. apostoła Filipa, więc post nazywany jest filipowym.
– Jest to radosny post, inny od tego przed Wielkanocą. Jest to oczekiwanie na nowonarodzonego Chrystusa. Pości się aż do pojawienia pierwszej gwiazdy na niebie, wieczorem 6 stycznia. Wigilia zaczyna się od podzielenia prosforą czyli wypiekaną specjalnie na tę okazję pszenną bułeczką z inicjałami Jezusa Chrystusa, przyniesioną z cerkwi. Następnie odbywa się wspólna modlitwa i śpiewanie kolęd. Pieśni kolędnicze zawarte są w śpiewniku „Koladki” i wykonywane na różne melodie m.in. „Dzisiaj w Betlejem” – mówi ks. Michał Wasilczyk, proboszcz parafii pw. Opieki Matki Bożej w Sławatyczach.
Wigilia jest postna, ale nie ma zwyczaju podawania aż dwunastu potraw. Na stole pojawia się ryba, barszcz z uszkami, kutia czyli kasza pęczak, gotowana z bakaliami i miodem. Jest też kisiel owsiany, racuchy, kluski z makiem, paszteciki postne, śledzie. – Przy stole zostawiamy wolne miejsce dla niespodziewanego gościa. Mam w zwyczaju zapraszać w święta na plebanię, starsze, samotne osoby, żeby zastąpić im rodzinę, która już odeszła – przyznaje proboszcz.
Kolędują z Gwiazdą Betlejemską
Ubierana jest też choinka, która może stać do 15 lutego, aż ksiądz odwiedzi z kropidłem dany dom i poświęci go wodą jordańską. O północy rozpoczyna się nabożeństwo, które trwa trzy godziny, gdyż nie jest to tylko Boska Lituria, ale też nieszpory połączone z jutrznią. Na drugi dzień świąt obchodzona jest panichida - to nabożeństwo za zmarłych, które nie jest obecne we wszystkich parafiach prawosławnych.
W Sławatyczach żywa jest tradycja kolędowania. Rozpoczyna się 7 stycznia i trwa przez dwa tygodnie. Od dwudziestu lat, odkąd ks. Michał Wasilczyk jest w Sławatyczach, wraz ze swoją rodziną i parafianami odwiedza domy z gwiazdą betlejemską i kolęduje wspólnie z młodzieżą. Zdarza się, że odwiedzają też okoliczne wsie.
– Co roku młodych ludzi kolędujących z gwiazdą przybywa, wydaje mi się, że ta tradycja przypadła im do gustu. Jak pamiętam ze swojego dzieciństwa na białostocczyźnie chodziło trzydzieści czy czterdzieści grup, więc gospodarze niekiedy mieli już dość. Tutaj grup jest znacznie mniej, w ciągu jednego wieczoru pojawia się pięć - sześć grup z gwiazdą. Widzę, że dzięki tej tradycji młodzież się integruje. Pierwszego dnia kolędujemy zbierając fundusze na utrzymanie cerkwi, a drugiego dnia kolędujemy by zebrać pieniądze na drobne wydatki dla młodzieży – wyjaśnia ks. Michał Wasilczyk.
Z kolei w klasztorze w Jabłecznej żywa jest tradycja obdarowywania prezentami dzieci przez zakonników. Podarunki zostaną wręczone w cerkwi w pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia czyli 7 stycznia. Uroczystości rozpoczną się o północy z 6 na 7 stycznia Wielką Kompletą, jutrznią i liturgią Bożego Narodzenia.
– Klasztorną Wigilię wyróżnia uboższa wieczerza, gdyż karpia jemy dopiero w pierwszy dzień świąt, podobnie jak inne ryby. Co roku przyozdabiamy też choinki. Wieczerza zacznie się 6 stycznia, o godz. 16. Jak co roku przyjeżdża do nas o. Onufry z Holandii, więc będziemy śpiewać kolędy po angielsku, polsku, białorusku, rosyjsku – dodaje na koniec archimandryta i przeor monasteru św. Onufrego w Jabłecznej Piotr Dawidziuk.






![Tuczna. Posadzili 300 drzewek [ZDJĘCIA] Tuczna. Posadzili 300 drzewek [ZDJĘCIA]](https://static2.slowopodlasia.pl/data/articles/sm-4x3-tuczna-posadzili-300-drzewek-zdjecia-1766050341.jpg)


![Autostrada A2. Kierowcy szykują się na otwarcie obwodnicy Siedlec [ZDJĘCIA] Autostrada A2. Kierowcy szykują się na otwarcie obwodnicy Siedlec [ZDJĘCIA]](https://static2.slowopodlasia.pl/data/articles/sm-4x3-autostrada-a2-kierowcy-szykuja-sie-na-otwarcie-obwodnicy-siedlec-zdjecia-film-1766061486.jpg)









Napisz komentarz
Komentarze