Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 grudnia 2025 13:32
Reklama
Reklama

Powiat bialski: Prawosławni świętują Boże Narodzenie

Prawosławni Boże Narodzenie obchodzą 7 stycznia, święta poprzedza czterdziestodniowy post filipowy. W Sławatyczach popularny wśród młodzieży jest zwyczaj kolędowania od domu do domu, wraz z Gwiazdą Betlejemską. Z kolei w klasztorze św. Onufrego w Jabłecznej zakonnicy, jak co roku, wręczą dzieciom podarki w pierwszy dzień świąt.
Powiat bialski: Prawosławni świętują Boże Narodzenie
Prawosławni Boże Narodzenie obchodzą 7 stycznia, święta poprzedza czterdziestodniowy post filipowy. W Sławatyczach popularny wśród młodzieży jest zwyczaj kolędowania od domu do domu, wraz z Gwiazdą Betlejemską

Autor: Adam Trochimiuk

Święta Bożego Narodzenia obchodzone przez prawosławnych poprzedza czterdziestodniowy post. Zaczyna się po dniu pamięci św. apostoła Filipa, więc post nazywany jest filipowym.

 – Jest to radosny post, inny od tego przed Wielkanocą. Jest to oczekiwanie na nowonarodzonego Chrystusa. Pości się aż do pojawienia pierwszej gwiazdy na niebie, wieczorem 6 stycznia. Wigilia zaczyna się od podzielenia prosforą czyli wypiekaną specjalnie na tę okazję pszenną bułeczką z inicjałami Jezusa Chrystusa, przyniesioną z cerkwi. Następnie odbywa się wspólna modlitwa i śpiewanie kolęd. Pieśni kolędnicze zawarte są w śpiewniku „Koladki” i wykonywane na różne melodie m.in. „Dzisiaj w Betlejem” – mówi ks. Michał Wasilczyk, proboszcz parafii pw. Opieki Matki Bożej w Sławatyczach.

Wigilia jest postna, ale nie ma zwyczaju podawania aż dwunastu potraw. Na stole pojawia się ryba, barszcz z uszkami, kutia czyli kasza pęczak, gotowana z bakaliami i miodem. Jest też kisiel owsiany, racuchy, kluski z makiem, paszteciki postne, śledzie. – Przy stole zostawiamy wolne miejsce dla niespodziewanego gościa. Mam w zwyczaju zapraszać w święta na plebanię, starsze,  samotne osoby, żeby zastąpić im rodzinę, która już odeszła – przyznaje proboszcz.

Kolędują z Gwiazdą Betlejemską

Ubierana jest też choinka, która może stać do 15 lutego, aż ksiądz odwiedzi z kropidłem dany dom i poświęci go wodą jordańską. O północy rozpoczyna się nabożeństwo, które trwa trzy godziny, gdyż nie jest to tylko Boska Lituria, ale też nieszpory połączone z jutrznią. Na drugi dzień świąt obchodzona jest panichida - to nabożeństwo za zmarłych, które nie jest obecne we wszystkich parafiach prawosławnych.

W Sławatyczach żywa jest tradycja kolędowania. Rozpoczyna się 7 stycznia i trwa przez dwa tygodnie. Od dwudziestu lat, odkąd ks. Michał Wasilczyk jest w Sławatyczach, wraz ze swoją rodziną i parafianami odwiedza domy z gwiazdą betlejemską i kolęduje wspólnie z młodzieżą. Zdarza się, że odwiedzają też okoliczne wsie. 

– Co roku młodych ludzi kolędujących z gwiazdą przybywa, wydaje mi się, że ta tradycja przypadła im do gustu. Jak pamiętam ze swojego dzieciństwa na białostocczyźnie chodziło trzydzieści czy czterdzieści grup, więc gospodarze niekiedy mieli już dość. Tutaj grup jest znacznie mniej, w ciągu jednego wieczoru pojawia się pięć - sześć grup z gwiazdą. Widzę, że dzięki tej tradycji młodzież się integruje. Pierwszego dnia kolędujemy zbierając fundusze na utrzymanie cerkwi, a drugiego dnia kolędujemy by zebrać pieniądze na drobne wydatki dla młodzieży – wyjaśnia ks. Michał Wasilczyk.

Z kolei w klasztorze w Jabłecznej żywa jest tradycja obdarowywania prezentami dzieci przez zakonników. Podarunki zostaną wręczone w cerkwi w pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia czyli 7 stycznia. Uroczystości rozpoczną się o północy z 6 na 7 stycznia Wielką Kompletą, jutrznią i liturgią Bożego Narodzenia. 

– Klasztorną Wigilię wyróżnia uboższa wieczerza, gdyż karpia jemy dopiero w pierwszy dzień świąt, podobnie jak inne ryby. Co roku przyozdabiamy też choinki. Wieczerza zacznie się 6 stycznia, o godz. 16. Jak co roku przyjeżdża do nas o. Onufry z Holandii, więc będziemy śpiewać kolędy po angielsku, polsku, białorusku, rosyjsku – dodaje na koniec archimandryta i przeor monasteru św. Onufrego w Jabłecznej Piotr Dawidziuk.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: por. NosTreść komentarza: Dlatego, że po białoruskiej stronie Bugu polskie prawo nie działa, geniuszu.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 22:57Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: Cezary WędkarzTreść komentarza: A dlaczego nie karaja szarpakowcow po Białoruskiej stronie Bugu . Ich też powinien polski sąd ukarać. Polska policja i straż graniczna powinna narobić zdjęć tych szarpakowców po Białoruskiej stronie. Pojechać na Białoruś złapać ich przywieść do Polski i surowo ukarać.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 17:44Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: magister blokersTreść komentarza: A co tam w twojej śmiesznej budzie w Ortelu? Nie rozpadła się?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 15:16Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: ???? - maniaku,Treść komentarza: A co trzeba mieć w głowie, aby pochwalać kradzież samochodu?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 10:17Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: por. NosTreść komentarza: Przecież powinien mieć zabrane prawo jazdy i ponownie powinien być skierowany na kurs prawa jazdy . Ale najpierw na badania do lekarza . Przecież już w podstwówce uczą dzieci że nie zostawia się w aucie kluczyków i na dodatek włączony silnik . Matko strach na ulicę wychodzić .Data dodania komentarza: 18.12.2025, 08:13Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądem
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama