Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 16 grudnia 2025 23:33
Reklama
Reklama

Dziecko zjadło kajzerkę za 33 grosze. Kierownik sklepu wezwał policja

Podczas zakupów dziecko zjadło bułkę. Skończyło się potężną awanturą. Kierownik sklepu wezwał policję. A policjanci zareagowali tak...
Dziecko zjadło kajzerkę za 33 grosze. Kierownik sklepu wezwał policja
Podczas zakupów dziecko zjadło bułkę. Skończyło się potężną awanturą. Kierownik sklepu wezwał policję

Autor: iStock

W jednej z Biedronek w Rzeszowie zakupy robiła matka, której towarzyszyła gromadka dzieci w wieku 1, 4 i 7 lat. Wszystko było w porządku do momentu – jak relacjonuje „Gazeta Wyborcza” – kiedy dzieci wzięły sobie po bułce. Jedno z nich zjadło ją natychmiast. Kajzerka kosztowała 33 grosze.

Przy kasie kobieta zapłaciła tylko za dwie i – jak mówi – stało się to przez nieuwagę. Od razu podeszło do niej 2 mężczyzn.

– Dopytywali się o paragon i liczbę kupionych bułek. Wtedy okazało się, że za jedną nie zapłaciłam – opowiada kobieta. Mężczyźni nakazali kobiecie, żeby wróciła z nimi do sklepu.

Kierownik Biedronki poinformował ją, że musi wezwać policję do kradzieży bułki. Radiowóz na miejsce miał podjechać na sygnale, co, jak mówi pani Justyna, wystraszyło jej dzieci.

– Policjanci pośmiali się, pożartowali i dali upomnienie – dodaje kobieta.

Marta Tabasz-Rygiel, rzeczniczka podkarpackiej policji, potwierdza, że taka sytuacja miała miejsce. I wyjaśnia, że wezwanie było zasadne.

Z kolei Jan Kołodyński, menedżer ds. komunikacji korporacyjnej w sieci Biedronka, tłumaczy sytuację tak:

Sprawdziliśmy dokładnie całe zdarzenie wśród personelu oraz na nagraniach z kamer wideo. Każde tego typu zgłoszenie do naszego Biura Obsługi Klienta traktujemy poważnie i zawsze analizujemy pod kątem zgodności z procedurami, ale także okoliczności towarzyszących danemu zgłoszeniu. W tym konkretnym przypadku taka sytuacja nie powinna mieć miejsca i w związku z tym przeprosiliśmy naszą klientkę za zachowanie personelu, który brał udział w tym zdarzeniu.

Zdarzenie tłumaczy także młodym stażem pracownika, który „podjął błędne decyzje”.

CZYTAJ TAKŻE:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Dawid 14.01.2023 01:06
Przepierdzielic kilka stów (przyjazd policji, czas policjantów, paliwo, czas managera/kierownika) z powodu 33 groszy. Mają rozmach

Cejrowski boso 13.01.2023 15:00
33 groszy XDD HAHA no nie mogę no XD Moim zdaniem w sklepie powinni dawać żarcie za darmo tak jak w Afryce Południowej. Tam jest wszystko za darmo. Wchodzić do sklepiku w Amazonce i za nic nie płacisz :) Ten cały pis trzeba do więzienia w sadzić na 25 lat za zamach stanu

Kaśka 12.01.2023 22:52
Wstyd za głupia kajzerke wzywać policję więcej na śmietnik trafia niż ta kajzerka wstyd durna kasjerka i ci pracownicy właśnie jak oni oszukują ludzi chwytami marketingowymi to dobrze jest

Durna kasjerka 13.01.2023 21:08
Azdy powinien spróbować pracy w sklepie...

Lel 12.01.2023 06:52
Moze nauczmy ludzi w Polsce aby nie dawac tych kajzerek dzieciom aby nie doszlo do tych sytuacji?

Piter 11.01.2023 15:51
Niech każdy wzywa policję jak kasjerka pomyli się w wydawaniu reszty, lub gdy cena na paragonie mija się z tą z półki. Przecież to też zasadne wezwanie by było😉

Xxx 10.01.2023 23:04
Potwierdzam kom wyżej!

Coach 10.01.2023 12:23
Manager sklepu to idiota i powinien poleciec ze stanowiska. Tyle w temacie.

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZamów prenumeratę tygodnika Słowo Podlasia na 2026 rok
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama