Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 grudnia 2025 10:37
Reklama
Reklama

Cenne listy Kraszewskiego trafiły do Muzeum w Romanowie!

Muzeum Józefa Ignacego w Romanowie pozyskało bardzo cenny nabytek. To dwa listy autorstwa pisarza. Jeden skierowany do Wacława Aleksandra Maciejowskiego, sędziego Trybunału Apelacyjnego Województwa Mazowieckiego oraz drugi będący częścią korespondencji z Wydawnictwem „Ateneum”.
Cenne listy Kraszewskiego trafiły do Muzeum w Romanowie!
Oba listy Muzeum w Romanowie zakupiło na aukcjach antykwarycznych, koszt listu skierowanego do Wydawnictwa „Ateneum” to 3 tys. zł, a wysłanego do Wacława Aleksandra Maciejowskiego to 2 tys. zł.

Autor: archiwum

Źródło: Muzeum Józefa Ignacego Kraszewskiego w Romanowie

- Posiadamy nowy bardzo cenny nabytek. List Józefa Ignacego Kraszewskiego do Wacława Aleksandra Maciejowskiego (1792-1883), historyka, prawnika, prof. Uniwersytetu Warszawskiego i ówczesnego sędziego Trybunału Apelacyjnego Województwa Mazowieckiego – informuje Krzysztof Bruczuk, dyrektor Muzeum Józefa Ignacego Kraszewskiego w Romanowie. 

SPRAWDŹ: Nowe wydanie Słowa Podlasia już gotowe! O czym piszemy w tym tygodniu?

Dodaje, że list dotyczy spadku po Wiktorze Malskim, bracie matki pisarza Zofii i procesu z jedną z jej sióstr Józefą Szwajkowską, która zagarnęła Romanów z pominięciem babki Józefa Ignacego Kraszewskiego, Anny z Nowomiejskich Błażejowej Malskiej. – W liście nadawca relacjonuje stan sprawy i zwraca się o pomoc prawną z racji piastowanego przez Maciejowskiego stanowiska. Pomoc musiała być istotna z racji tego, że Romanów ostatecznie pozostał w rękach Kraszewskich. List datowany jest 11 stycznia 1846 roku – przekazuje dyrektor muzeum. 

Przyznaje też, że wydarzenie opisane w liście nie wnosi nowych informacji do życiorysu pisarza, ale je uszczegóławia. Drugi list, który został zakupiony ostatnio to korespondencja dotycząca artykułów do publikacji w wydawnictwie „Ateneum”, w którym publikowane były artykuły Józefa Ignacego Kraszewskiego. Datowany jest na 19 listopad 1849 r. – mówi dyrektor Krzysztof Bruczuk.

To nie pierwsze zakupione listy. Wcześniej muzeum nabywało już korespondencję Kraszewskiego, również na aukcjach antykwarycznych

Wskazuje, że oba listy były kupione na aukcjach antykwarycznych, koszt listu skierowanego do Wydawnictwa „Ateneum” to 3 tys. zł, a wysłanego do Wacława Aleksandra Maciejowskiego to 2 tys. zł. – Listy na aukcję trafiły ze zbiorów prywatnych. Jak zakupujemy obiekty zabytkowe? Na aukcję wysyłamy zgłoszenie i informację, jaką kwotę maksymalną możemy przeznaczyć, raz się udaje, raz nie. Jednak nigdy nie mamy informacji, kto dany przedmiot chciał również zakupić czyli wpłynął na jego ostateczną cenę – stwierdza dyrektor Muzeum w Romanowie. 

ZOBACZ TEŻ: 

To nie są pierwsze zakupione listy, wcześniej muzeum nabywało już korespondencję Kraszewskiego, również na aukcjach antykwarycznych. - Dotychczas zebraliśmy ich kilkanaście. Staramy się na bieżąco i systematycznie uzupełniać nasze zbiory. Zdarzały się sytuację, że nie udawało nam się kupić niektórych obiektów zabytkowych, gdyż np. była nimi zainteresowana Pracownia-Muzeum Kraszewskiego w Poznaniu, która też uczestniczy w aukcjach. Jak kupowaliśmy w zeszłym roku portret Kraszewskiego cena wywoławcza wynosiła 28 tys. zł, a ostatecznie kupiliśmy go za ponad 40 tys. zł – wyjaśnia na koniec Krzysztof Bruczuk. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: por. NosTreść komentarza: Dlatego, że po białoruskiej stronie Bugu polskie prawo nie działa, geniuszu.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 22:57Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: Cezary WędkarzTreść komentarza: A dlaczego nie karaja szarpakowcow po Białoruskiej stronie Bugu . Ich też powinien polski sąd ukarać. Polska policja i straż graniczna powinna narobić zdjęć tych szarpakowców po Białoruskiej stronie. Pojechać na Białoruś złapać ich przywieść do Polski i surowo ukarać.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 17:44Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: magister blokersTreść komentarza: A co tam w twojej śmiesznej budzie w Ortelu? Nie rozpadła się?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 15:16Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: ???? - maniaku,Treść komentarza: A co trzeba mieć w głowie, aby pochwalać kradzież samochodu?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 10:17Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: por. NosTreść komentarza: Przecież powinien mieć zabrane prawo jazdy i ponownie powinien być skierowany na kurs prawa jazdy . Ale najpierw na badania do lekarza . Przecież już w podstwówce uczą dzieci że nie zostawia się w aucie kluczyków i na dodatek włączony silnik . Matko strach na ulicę wychodzić .Data dodania komentarza: 18.12.2025, 08:13Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądem
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama