Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 15 maja 2024 04:17
Reklama
Reklama baner reklamowy word biała podlaska

Tenis to jego wielka pasja. O swoim hobby opowiada Piotr Szyszkowski

Piotr Szyszkowski pochodzący z Terespola jest trenerem tenisa i dyrektorem turniejów tenisowych. W jego rodzinnym mieście od jedenastu lat odbywa się turniej dla dzieci i młodzieży jego imienia. Napisał sześć książek, w tym dwie dotyczące tenisa. Miał okazję osobiście poznać wiele sław tej dyscypliny, w tym Rogera Federera, Venus Williams, Kim Clijsters, Justine Henin, Amêlie Mauresmo, Swietłanę Kuzniecowa, Wojciecha Fibaka, Agnieszkę Radwańską i Igę Świątek.
Tenis to jego wielka pasja. O swoim hobby opowiada Piotr Szyszkowski
Piotr Szyszkowski pochodzący z Terespola jest trenerem tenisa i dyrektorem turniejów tenisowych

Autor: archiwum Piotra Szyszkowskiego

Piotr Szyszkowski urodził się w Terespolu w 1969 roku, tam też ukończył Szkołę Podstawową nr 1 oraz Liceum Ogólnokształcące im. Bohaterów Warszawy. Jest absolwentem Akademii Wychowania Fizycznego w Gorzowie Wielkopolskim, instruktorem tenisa od 1992 r., trenerem tenisa od 2005 r., a także dyrektorem turniejów tenisowych. Od 1995 roku do chwili obecnej jest nauczycielem wychowania fizycznego w I LO im. B. Prusa w Siedlcach. Należy do Stowarzyszenia Trenerów i Instruktorów Tenisa. 

Wśród książek o tenisie są: „Tenis w Terespolu w latach 1978-2018”,  wydaną w 2018 r. oraz „Tenis w Terespolu w roku jubileuszu 100-lecia Cudu nad Wisłą”, wydaną w  2021 r. Pisał artykuły do ogólnopolskich pism tenisowych: „Tenis”, „Tenis Club”, a także zamieszczał je w „Echu Katolickim” i „Gońcu Terespolskim”. W 2018 roku zorganizował na korcie w Terespolu odsłonięcie pamiątkowej tablicy na 100-lecie Niepodległości Polski oraz 40-lecie istnienia miejskiego kortu, a 15 stycznia tego roku dokonał wraz z burmistrzem miasta Jackiem Danielukiem i nestorem terespolskiego tenisa Krzysztofem Tarasiukiem uroczystego odsłonięcia tablicy w związku z jubileuszem 100-lecia Polskiego Związku Tenisowego. 

W swoim rodzinnym mieście prowadzi społecznie zajęcia z tenisa dla dzieci, młodzieży i dorosłych. W minionym roku odbył się na korcie w Terespolu XI Turniej Tenisa dla Dzieci i Młodzieży o Puchar Piotra Szyszkowskiego. Uczestniczyło w nim 12 młodych adeptów tenisa. - Najbardziej jestem dumny z wychowywania dzieci i młodzieży, a także dorosłych za pośrednictwem tenisa, na szlachetnych ludzi – mówi Piotr Szyszkowski

 W  rodzinnym mieście - Terespolu od jedenastu lat odbywa się turniej dla dzieci i młodzieży  imienia Piotra Szyszkowskiego (drugi pod prawej strony)

Podjął rękawicę i zaczął trenować

Jego pasja do tenisa rozpoczęła się podczas wakacji w 1984 r., kiedy miał piętnaście lat. - Starsi znajomi, którzy byli wtedy studentami zaprosili mnie na kort tenisowy w Terespolu. Rozegrali partię i poprosili mnie o podawanie piłek, ale po grze jeden z przegranych powiedział mi: „Weź rakietę i spróbuj z nami zagrać!”. Skorzystałem z tej propozycji, po kilku uderzeniach, zaproponowano żebym zagrał na punkty. Przyznałem wtedy, że nawet nie wiem jak się liczy punkty. Odpowiedzieli, że będą liczyć, a ja mam zająć się tylko grą – wspomina Piotr Szyszkowski. 

Z dwoma znajomymi wygrał do zera, więc powiedzieli mu: „Oszukałeś nas! Niemożliwe, że jesteś pierwszy raz na korcie!”. Wtedy zaprzeczył. - Dostałem też od nich drewniane rakiety żebym mógł dalej trenować – mówi Piotr Szyszkowski. W krótkim czasie od tego zdarzenia odbywał się turniej tenisowy w Terespolu, więc Piotr Szyszkowski zachęcony początkowym sukcesem zapisał się na niego. Jednak, trafił na mocniejszego przeciwnika, więc przegrał do zera. Wtedy przeżył rozterkę. 

Zastanawiał się nad porzuceniem tej dyscypliny lub podjęciem rękawicy i rozpoczęciem intensywnych treningów. – Wybrałem tę drugą opcję – zaznacza Piotr Szyszkowski. Przyznaje, że jest samoukiem, ale wpływ na niego miały zajęcia z wychowania fizycznego z pedagogiem Aleksandrem Pawluczukiem ze Szkoły Podstawowej nr 1 w Terespolu, który bardzo wszechstronnie prowadził zajęcia. 

- Mieliśmy gry zespołowe, lekkoatletykę, gimnastykę, sporty zimowe. Byłem w klasie sportowej. Bardzo lubiłem grać w koszykówkę, zresztą klasa była ukierunkowana na tę dyscyplinę. W koszykówce zdobyłem wraz z moją szkolną drużyną mistrzostwo województwa bialsko-podlaskiego w 1984 r. To było dla mnie wielkie wyróżnienie. Koszykówkę trenowałem od października do marca, a tenis w okresie letnim, co było wspaniałym uzupełnieniem – wyjaśnia Piotr Szyszkowski. 

Z kolei w tenisie stołowym był wicemistrzem w szkole podstawowej. Kiedy zaczął grać w tenisa  rozpoczął też poszukiwania literatury fachowej. Jest jedną z niewielu osób w Polsce, która posiada wszystkie roczniki „Tenisa”, wydawanego we Wrocławiu. 

Największą sławę tenisową, czyli Rogera Federera mógł oglądać na korcie w Paryżu na słynnym turnieju wielkoszlemowym Roland Garros 2008

Ważna jest rodzina

Pytany, o to co jest najważniejsze w rozwoju zawodników tenisowych przyznaje, że jego zdaniem bardzo istotna jest postawa rodziców. - Ostatnio widzieliśmy obrazek, podczas Australian Open, w którym Serb Nowak Djoković wygrał dziesiąty tytuł, a tym samym zdobył dwudziesty drugi tytuł wielkiego szlema. Po wygranej zawodnik tonął w objęciach swojej mamy, taty i brata. To rodzina wspiera zawodnika aż do wieku dorosłego i cały czas jest blisko. Nowak Doković mimo, że ma żonę i dzieci to potrzebuje też wsparcia rodziców i rodzeństwa. Ten przykład pokazuje jak bardzo ważna jest rodzina, a także dobry trener i sztab szkoleniowy, którzy właściwie się dopełniają – tłumaczy trener tenisa. 

Dodaje, że istotne jest też odpowiednie prowadzenie psychologiczne młodego adepta tej dyscypliny. - Na późniejszym etapie rozwoju zawodniczego, czyli od wieku 16-18, gdy zawodnik przechodzi z kategorii juniorskiej do etapu seniorskiego, oprócz trenera trzeba stworzyć sztab kompetentnych ludzi, do którego oprócz rodziny należy trener, fizjoterapeuta, psycholog, dietetyk, sparing partnerzy. Tworzy się coraz szersze środowisko, które ma wpływ na rozwój kariery – podkreśla nauczyciel. 

Spotykał sławy kortów tenisowych

W jego karierze trenerskiej i dyrektora turniejów tenisowych miał okazję spotykać takie sławy jak: Roger Federer, Venus  Williams, Kim Clijsters, Justine Henin, Amêlie Mauresmo, Wojciech Fibak, Agnieszka Radwańska, Iga Świątek czy ikonę dziennikarstwa sportowego w Polsce Bogdana Tomaszewskiego. 

Największą sławę tenisową, czyli Rogera Federera mógł oglądać na korcie w Paryżu na słynnym turnieju wielkoszlemowym Roland Garros 2008. 

 Roger Federer przed treningiem przyszedł przed wyznaczonym czasem, a ja byłem już na miejscu tuż obok siedziska sędziowskiego, więc poprosiłem go o wspólne zdjęcie i autograf. Roger odpowiedział, że przeprasza, ale musi skoncentrować się na treningu, ale obiecał mi, że po treningu do mnie podejdzie i zrobi ze mną zdjęcie. Czekałem na ten trening z wielkim wzruszeniem. Mistrz wspaniale poruszał się po korcie i czysto uderzał piłki. Wkrótce wokół mnie zebrała się znaczna grupa kibiców z Japonii i innych państw. Roger Federer po zakończonym treningu mimo, że wokół kortu było zgromadzonych ok. stu kibiców podszedł do mnie jako pierwszego – wspomina ważny moment tenisista. Piotr Szyszkowski ma zdjęcie z Rogerem Federerem i piłki z jego autografem. Jedna z nich znajduje się w terespolskim liceum, przy którym działa Klub Olimpijczyka. – Chciałem, by młodzież do niego należąca miała pamiątkę, która zainspiruje ich do rozwoju swoich umiejętności, w różnych sferach życia, nie tylko sportowych – przyznaje nauczyciel. 

Z kolei spotkanie z Igą Świątek opisał w jednej ze swoich książek, więc zachęca do lektury. Wszystkie jego książki zostały wydane w Siedlcach, w wydawnictwie Andrzeja Pieńkowskiego, gdzie można je nabyć. 

W jego karierze trenerskiej i dyrektora turniejów tenisowych miał okazję spotykać takie sławy jak: Roger Federer, Venus  Williams, Kim Clijsters, Justine Henin, Amêlie Mauresmo, Wojciech Fibak, Agnieszka Radwańska, Iga Świątek czy ikonę dziennikarstwa sportowego w Polsce Bogdana Tomaszewskiego

Turniej i tablice pamiątkowe

Z jego inicjatywy na korcie w Terespolu została zamieszczona tablica z okazji 100-lecia Polskiego Związku Tenisowego, oraz wcześniej w 2018 r. zamontowano tablicę z okazji 100-lecia niepodległości Polski oraz 40-lecia istnienia kortu miejskiego.

W 2022 roku otworzył w Muzeum Prochowni w Terespolu wystawę zatytułowaną „Tenis w Terespolu w roku jubileuszu 100-lecia Polskiego Związku Tenisowego”. Chciałby aby przed kortem powstała przeszklona tablica informacyjna, żeby można było zamieścić w niej kalendarz imprez tenisowych takich jak turniej z okazji Dnia Żołnierzy Wyklętych, turniej z okazji uchwalenia Konstytucji 3 maja, turniej z okazji rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego, Turniej dla Dzieci i młodzieży o Puchar Piotra Szyszkowskiego, Turniej o Mistrzostwo Terespola w grze pojedynczej i podwójnej, czy turniej z okazji Dnia Niepodległości. W gablocie powinny być umieszczone aktualne zdjęcia z turniejów, spotkań tenisowych, przykładowe ćwiczenia kształtujące stosowane przed grą, a także sposób dbania o kort, tak by zachęcić jak najwięcej osób do uprawiania tej wyjątkowej dyscypliny sportowej. 

Pytany o plany, odpowiada, że chciałby utrzymać swoje zdrowie na takim poziomie by nie tylko organizować turnieje, ale też jak najdłużej w nich uczestniczyć. 

 Zależy mi na tym, by jak najwięcej dzieci i młodych ludzi miało dostęp do tej dyscypliny sportowej, staram się dotrzeć do nauczycieli wychowania fizycznego, władz miasta, mecenasów i dobrodziejów żeby ten cel zrealizować. Pierwsze kroki zostały poczynione, gdyż w Terespolu od kilkunastu lat odbywają się turnieje mojego imienia dla dzieci i młodzieży, w tym roku odbędzie się dwunasta edycja tej imprezy, więc serdecznie zapraszam rodziców z dziećmi i młodzież, ale też wszystkich zainteresowanych zdrowym stylem życia i wysoką kulturą spędzania czasu wolnego na kort miejski w Terespolu. Nadmienię, że dzięki wielkiej życzliwości burmistrza miasta pana Jacka Danieluka kort jest czynny codziennie, a nawet w godzinach wieczornych przy sztucznym oświetleniu za darmo, co jest  ewenementem w skali Polski! – zachęca Piotr Szyszkowski. 

Dodaje, że na rzecz środowiska tenisowego działa też aktywnie Miejskie Centrum Kultury Sportu i Rekreacji w Terespolu.   

Oprócz pasji do tenisa, którą stara się krzewić wśród dzieci, młodzieży oraz dorosłych jest też miłośnikiem literatury pięknej, muzyki klasycznej, malarstwa realistycznego, rodzinnego podróżowania, fotografii, jeździectwa, łowiectwa, strzelectwa. Jak podkreśla, ma wspaniałą żonę Alicję oraz kochanych troje dzieci: Magdalenę, Pawła i Anię.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Absolwent 13.03.2024 23:09
Witam, Pragnę dodać od siebie, że Profesor Piotr jest jednostką o której można mówić tylko i wyłącznie w samych superlatywach. Swoim kunsztem i dostojnością nie ma sobie równych w wielu dziedzinach. Miałem zaszczyt uczestniczyć w lekcjach wychowania fizycznego w końcówce lat 90. Kunszt i gracja z jaką prezentował Pan profesor kolejne ćwiczenia do dziś spędza mi sen z powiek. Nie mogłem zrozumieć czego ten człowiek nie poszedł ze swoimi wrodzonymi talentami w karierę sportowca. Pewnego dnia jednak spotkało mnie oświecenie, po prostu nie chciał ośmieszać swojej konkurencji. Jak wiemy porażki w sportach mogą prowadzić do ciężkich załamań psychicznych szczególnie na najwyższym poziomie jest to bardzo często spotykane zjawisko. Uważam że jego dobroduszność i ekspertyza myślową nie pozwoliły mu na dalsze kontynuowanie sportowego snu. Pozdrawiam serdecznie

Kondrat Karyczewski 07.02.2024 10:21
Kocham Szyszka. To mój idol.

Komisjarz 21.03.2023 18:01
Pan Szyszkowski nauczył mnie mentalności duchowej i fizycznej. Pozdrawia wychowanek z zeszłego stulecia

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama