Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 grudnia 2025 10:32
Reklama
Reklama

TikTok wprowadza ograniczenia. Jakie zmiany czekają użytkowników?

Producent popularnej aplikacji wprowadza zmiany i ogranicza czas korzystania z TikToka. Jakie to nowości?
TikTok wprowadza ograniczenia. Jakie zmiany czekają użytkowników?
Producent popularnej aplikacji wprowadza zmiany i ogranicza czas korzystania z TikToka. Jakie to nowości?

Autor: iStock

Zmiany zostały oficjalnie ogłoszone. Już wkrótce nie będzie można z TikToka korzystać tak swobodnie, jak do tej pory. Każdy użytkownik mający mniej niż 18 lat będzie mógł spędzić tylko godzinę dziennie przed wyświetlaczem smartfona. Takie ograniczenie w TikToku ma ustawione domyślnie.

Kod w rękach rodziców

Kiedy dziecko lub nastolatek wyczerpie swój dzienny limit, trzeba będzie wpisać kod dostępu. Oznacza to, że użytkownik zgadza się, a nawet domaga dłuższego czasu korzystania. Zamysł jest też taki, żeby to rodzice dziecka dysponowali kodem i to do nich będzie należała decyzja.

„To spora zmiana, zważając na „agresywny” algorytm TikToka, który polega na podsuwaniu coraz to nowych, krótkich formatów wideo, mających utrzymać użytkownika w aplikacji jak najdłużej” – komentuje cyberdefence24.pl.

CZYTAJ TEŻ: Radni przegłosowali uchwałę: ostatecznie likwidują szkołę w Dobrynce

Połączenie z kontem dziecka

To nie wszystko, bo jeżeli użytkownik wyłączy domyślną blokadę, a spędzi w aplikacji więcej niż 100 minut dziennie, zostanie poproszony o ustawienie dla siebie dziennego limitu czasu przed ekranem.

„Zdaniem zarządzających, w pierwszym miesiącu testów korzystanie z narzędzia „do zarządzania czasem” zwiększyło się o 234 proc. – czytamy.

To jeszcze nie koniec zmian, bo ma być także zaktualizowana funkcja Family Pairing. To ona pozwala opiekunowi na połączenie konta TikToka z kontem dziecka. Dzięki temu rodzic może kreować ustawienia aplikacji.

Teraz dostanie możliwość ustawienia dziennego limitu czasu. Będzie mógł także filtrować filmy po słowach kluczowych czy hasztagach, żeby nieodpowiednie treści nie wyświetlały się podopiecznym.

Przeczytaj:

TikTok. Co to jest?

To chińska aplikacja mobilna, która w tym kraju nosi nazwę  Douyin. Daje możliwość umieszczania w sieci krótkich materiałów wideo.

W kwietniu 2020 z TikToka korzystało już 2 miliardy użytkowników i była to najczęściej pobierana aplikacja na świecie. Aż 41 proc. użytkowników jest w wieku od 16 do 24 lat.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: por. NosTreść komentarza: Dlatego, że po białoruskiej stronie Bugu polskie prawo nie działa, geniuszu.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 22:57Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: Cezary WędkarzTreść komentarza: A dlaczego nie karaja szarpakowcow po Białoruskiej stronie Bugu . Ich też powinien polski sąd ukarać. Polska policja i straż graniczna powinna narobić zdjęć tych szarpakowców po Białoruskiej stronie. Pojechać na Białoruś złapać ich przywieść do Polski i surowo ukarać.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 17:44Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: magister blokersTreść komentarza: A co tam w twojej śmiesznej budzie w Ortelu? Nie rozpadła się?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 15:16Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: ???? - maniaku,Treść komentarza: A co trzeba mieć w głowie, aby pochwalać kradzież samochodu?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 10:17Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: por. NosTreść komentarza: Przecież powinien mieć zabrane prawo jazdy i ponownie powinien być skierowany na kurs prawa jazdy . Ale najpierw na badania do lekarza . Przecież już w podstwówce uczą dzieci że nie zostawia się w aucie kluczyków i na dodatek włączony silnik . Matko strach na ulicę wychodzić .Data dodania komentarza: 18.12.2025, 08:13Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądem
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama