Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 11:12
Reklama
Reklama
Reklama

Danuta Koszołko - artystka totalna pochodząca z Wenus

W bibliotece fili AWF Studenckie Koło Naukowe Turystyki i Rekreacji zorganizowało XIX Seminarium Naukowe (biblio)TEKA (post)Turysty pt. „Lustra. Pisane piórem, malowane pędzlem-twórczość Danuty Koszołko”. Wydarzenie rozpoczęła prelekcja Małgorzaty Nikolskiej byłej dyrektor Muzeum Południowego Podlasia zaprzyjaźnionej z malarką. Kolejno swoje wystąpienie miała bohaterka wieczoru – Danuta Koszołko.
Danuta Koszołko - artystka totalna pochodząca z Wenus
W bibliotece fili AWF Studenckie Koło Naukowe Turystyki i Rekreacji zorganizowało XIX Seminarium Naukowe (biblio)TEKA (post)Turysty pt. „Lustra. Pisane piórem, malowane pędzlem-twórczość Danuty Koszołko”

Autor: Anna Chodyka

Spotkanie rozpoczęto od przeczytania przez studentkę AWF Kingę Radlińską artykułu Słowa Podlasia, pt. „Dłońmi mogłam dosięgnąć gwiazd” przedstawiającego życiorys Danuty Koszołko. Seminarium uświetnił występ młodej artystki Zuzi Janik. Nie zabrakło też okolicznościowego tortu i innych słodkości. Poczęstunek był okazją do licznych rozmów i wymiany poglądów i doświadczeń.  

Spotkanie rozpoczęto od przeczytania przez studentkę AWF Kingę Radlińską artykułu Słowa Podlasia, pt. „Dłońmi mogłam dosięgnąć gwiazd” przedstawiającego życiorys Danuty Koszołko

 

CZYTAJ TEŻ: Kwalifikacja wojskowa 2023. Na komisję trafi 230 tys. osób

- Myśląc o Danusi sądzę, że jest ona z kosmosu, a dokładniej z Wenus. Do wszystkiego, co tworzy wykorzystuje intuicję połączoną z emocjami, empatią i intelektem. W  wyniku tego powstaje poezja, ale nie są to wiersze, do których jesteśmy przyzwyczajeni. Nie zachowują rytmu, ani rymu, po prostu są ujęciem jej wnętrza. To samo jest z obrazami. Danuta jest warsztatowo przygotowana, mogłaby malować pejzaże, portrety, ale maluje, to co ma w środku. Jej obrazy są proste, minimalistyczne, to końcowy efekt pracy myślowej i intuicyjnej – mówiła Małgorzata Nikolska. Dodała, że jej zdaniem obrazy Danuty Koszołko mogą się wdawać, że są inspirowane pracami Gustava Klimta. – Kiedy na nią patrzymy nie mamy wątpliwości, że to artystka – artystka totalna we wszystkim, co robi. Jej proces życiowy jest procesem tworzenia. Przyznaje, że sztuka ma dla niej działanie terapeutyczne, a nawet samoleczące – zaznacza Małgorzata Nikolska. 

Wydarzenie rozpoczęła prelekcja Małgorzaty Nikolskiej byłej dyrektor Muzeum Południowego Podlasia zaprzyjaźnionej z malarką

Danuta Koszołko przyznaje, że wyczuwa emocje osób, które spotyka i są one dla niej inspiracją. – Kiedy jestem smutna napotykam osoby, które też odczuwają smutek i po takich spotkaniach, to czego doświadczyłam przelewam na płótno czy papier. Staram się być obecna tu i teraz , nie wracam myślami do przeszłości. Pracuję nad tym by być bardzo uważną. Nauczyłam się tego od mojego wnuka, który wskazał mi, że brakuje mi uważności – przekazuje Danuta Koszołko. – Przez lata byliśmy lepieni jak z gliny, przez rodziców, szkołę, społeczeństwo, a ja tę skorupę staram się rozbić i znaleźć to, co naprawdę jest we mnie. Zadaje sobie pytanie, co jest moje, a co jest narzucone – zaznacza artystka. 

CZYTAJ TEŻ:

 

Seminarium uświetnił występ młodej artystki Zuzi Janik

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

set 17.03.2023 09:57
Dla mnie piękny może być kod programu. Ale rozpoznaje coś ładnego, umiem ocenić, i to chyba się liczy.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama