Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 grudnia 2025 22:58
Reklama
Reklama

ZGL wypowiada najem, bo lokal chcą miejskie służby. Interweniuje radny

Właścicielka salonu fryzjerskiego ma go opuścić do końca lipca. ZGL wypowiada umowę, bo lokalu potrzebują miejskie służby. Kobieta traci zaplecze dla swojej firmy tuż przed terminem porodu, albowiem jest w ciąży. W sprawę zaangażował się przewodniczący rady miasta. Co z tego wyniknie?
ZGL wypowiada najem, bo lokal chcą miejskie służby. Interweniuje radny
Właścicielka salonu fryzjerskiego w budynku przy Janowskiej ma go opuścić do końca lipca. ZGL wypowiada jej umowę, bo lokalu potrzebują miejskie służby

Autor: A. Trochimiuk/archiwum

- Interweniuję w obronie matki dwóch córek i przedsiębiorczyni uczciwie i terminowo płacącej czynsz i wszelkie opłaty, w tym podatki do miejskiej kasy – informuje Bogusław Broniewicz, przewodniczący rady miasta Biała Podlaska. To do niego napisała pani Magda informując o sytuacji jaka ją spotkała.

Traci lokal w trudnym czasie

Pani Magda salon fryzjerski prowadzi od 2020 roku. Lokal pod działalność wynajęła od Zakładu Gospodarki Lokalowej. Mieści się w budynku, gdzie siedzibę ma również Urząd stanu Cywilnego i gdzie mieści się urząd konserwatora zabytków. 

– Pod koniec kwietnia 2023 roku otrzymałam korespondencyjnie od Zakładu Gospodarki Lokalowej wypowiedzenie umowy najmu lokalu – informuje w piśmie przedsiębiorczyni. Zaznacza, że wszystkie opłaty uiszczała w terminie, łącznie z podatkami.

Jednak jak informuje, prezes ZGL poinformował ją, że: „lokal zajmą służby prezydenta Litwiniuka i jest to jego decyzja.” Kobieta nie kryje zdziwienia, bo jak twierdzi, gdy wynajmowała lokal prezes ZGL dziękował jej że chce wynająć miejsce, którego nikt nie chciał wziąć. Jak opisuje pani Magda, lokal był do generalnego remontu, na poddaszu. Generował duże koszty ogrzewania. W piśmie do przewodniczącego Broniewicza dodaje, że niedawno na jego remont wydała ponad 30 tys. zł

Sytuacja, w której znalazła się przedsiębiorczyni jest tym trudniejsza, że zbiega się z ważnym wydarzeniem w jej życiu prywatnym, któremu teraz kobieta powinna się poświęcić w całości.- Będzie mi bardzo ciężko poradzić sobie z zaistniałą sytuacją, gdyż termin mojego porodu przypada na początek lipca, a ostateczny termin opuszczenia lokalu to koniec lipca – informuje w piśmie do przewodniczącego rady.

Wypowiadają, by ujednolicić działalność

O powody takiego działania względem najemczyni pytamy prezesa ZGL, Wojciecha Chilewicza

- W budynku przy ul. Janowskiej 27, który jest własnością Gminy Miejskiej Biała Podlaska, mieszczą się już dwa urzędy: Delegatura WUOZ w Białej Podlaskiej oraz Urząd Stanu Cywilnego. Powodem wypowiedzenia umowy najmu jest ujednolicenie prowadzonej tam działalności oraz konieczność przeznaczenia tego lokalu na działalność społeczną związaną z funkcjonowaniem MOPS w Białej Podlaskiej – odpowiada prezes Chilewicz.

Jak informuje, zapraszał przedsiębiorczynię na spotkanie, na którym miał jej przedstawić propozycje innego lokalu i wyjaśnić powody wypowiedzenia. – Pani nie skorzystała z mojego zaproszenia, pozostaję nadal otwarty na takie spotkanie – zapewnia prezes.

Zaznacza, że sam tryb wypowiedzenia nie może budzić zastrzeżeń.  - W § 14 umowy najmu znajduje się zapis: „Umowa najmu może zostać wypowiedziana przez każdą ze stron za uprzednim trzymiesięcznym okresem wypowiedzenia, ze skutkiem na koniec miesiąca kalendarzowego" – przytacza prezes i dodaje, że do umowy najmu przeniesiony został ponadto zapis z protokołu negocjacji warunków : „Oferująca wykona we własnym zakresie i na własny koszt wszelkie prace niezbędne do przystosowania przedmiotowego lokalu na potrzeby prowadzonej działalności bez prawa dochodzenia od Wynajmującego roszczeń z tytułu nakładów poniesionych na remont, czy adaptację lokalu w czasie trwania umowy, jak i po jej zakończeniu."  

- Pani skorzystała ze zwolnienia z czynszu najmu przez okres trzech miesięcy ze względu na prowadzone prace remontowe. Tak więc wartość nakładów została częściowo rozliczona w ramach zwolnienia z czynszu – dodaje prezes. Wskazuje również, że lokal był podnajmowany, co pokrywało ponad 50 proc. wysokości czynszu. – Wyraziliśmy na to  zgodę umożliwiając tym samym najemcy uzyskiwanie pożytków z przedmiotu najmu – informuje prezes.

Radny interweniuje

Sprawę opisaną przez panią Magdę zamierza wyjaśniać z prezesem ZGL adresat jej pisma, Bogusław Broniewicz. Na piśmie wystosował do Wojciecha Chilewicza kilka szczegółowych pytań co do okoliczności wypowiedzenia. Pyta jednak również o to, czy w związku z sytuacją życiową najemczyni, której termin opuszczenia lokalu zbiega się z porodem, nie można było całego przedsięwzięcia po prostu przesunąć na koniec roku?

Obecnie poszukujemy lokalu w Białej Podlaskiej na działalność fryzjerską pani Magdy – dodaje przewodniczący rady miasta, Bogusław Broniewicz.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama