Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 grudnia 2025 05:45
Reklama
Reklama

Ogłosił zbiórkę i zniknął z pieniędzmi. Prokuratura wraca do sprawy

Ogłosił zbiórkę w internecie. Żeby pomóc młodemu człowiekowi, którego auto zderzyło się z autem Beaty Szydło. Zniknął, kiedy uzbierało się ponad 100 tys. Pieniądze razem z nim.
Ogłosił zbiórkę i zniknął z pieniędzmi. Prokuratura wraca do sprawy
Ogłosił zbiórkę w internecie. Żeby pomóc młodemu człowiekowi, którego auto zderzyło się z autem Beaty Szydło. Zniknął, kiedy uzbierało się ponad 100 tys. Pieniądze razem z nim

Autor: iStock

Zbiórka została założona tuż po głośnym wypadku z lutego 2017 r., kiedy Sebastian Kościelnik zderzył się w Oświęcimiu z kolumną rządową. Poruszała się nią była premier Beata Szydło. 

Nikomu nic poważnego się nie stało, ale m.in. samochód Kościelniaka został uszkodzony. To wtedy sprawą zainteresował się Rafał B. i zorganizował zbiórkę pieniędzy – przypomniał TVN24. 

Przelew na konto żony

„Celem tej akcji jest uzbieranie kwoty potrzebnej na zakup nowego auta marki Fiat Seicento. Auto, które zostało uszkodzone, to rocznik 98-2000 według ustaleń Klubu Miłośników Fiata Seicento. Ceny takiego auta wahają się od 3,5 tys. zł do 5 tys. zł, w zależności od przebiegu i jego stanu. Zależy mi, aby młody chłopak mógł kupić auto w pełni sprawne, bez podejrzanej historii, ukrytych wad itp.” – napisał w 2017 roku organizator zbiórki.

W sumie internauci wpłacili wtedy na ten cel 139 tysięcy złotych. Większość tych pieniędzy została niestety przelana na konto żony Rafała B., organizatora zbiórki.

W tej sprawie jest więcej pokrzywdzonych

Rozpoczęte wtedy śledztwo prokuratura umorzyła jednak w 2019 r. Dlaczego?

– Ten pan według regulaminu stał się właścicielem tych pieniędzy, w związku z tym nie można mówić, że on przywłaszczył cudze pieniądze (...). To oczywiście jest naganne, bo wykorzystał sytuację, ale trudno mówić o przywłaszczeniu cudzych pieniędzy w takiej sytuacji – mówił wówczas Janusz Hnatko, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie, cytowany przez TVN24.

7 sierpnia tego roku sprawa jednak wróciła. Jak podał TVN24, Prokuratura Okręgowa w Krakowie poinformowała o „podjęciu z zawieszenia” śledztwa pod kątem przywłaszczenia. To przestępstwo z artykułu 284 Kodeksu karnego. 

„Status osoby pokrzywdzonej posiadają wszyscy darczyńcy, którzy dokonali wpłat w ramach powyżej wskazanej zbiórki internetowej” –  czytamy w komunikacie prokuratury.

Rafał B. jest podejrzany o to, że w angielskim Bournemouth, organizując zbiórkę internetową na zakup fiata seicento dla Sebastiana Kościelnika, przywłaszczył sobie zebrane na ten cel pieniądze.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZamów prenumeratę tygodnika Słowo Podlasia na 2026 rok
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Cezary WędkarzTreść komentarza: A dlaczego nie karaja szarpakowcow po Białoruskiej stronie Bugu . Ich też powinien polski sąd ukarać. Polska policja i straż graniczna powinna narobić zdjęć tych szarpakowców po Białoruskiej stronie. Pojechać na Białoruś złapać ich przywieść do Polski i surowo ukarać.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 17:44Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: magister blokersTreść komentarza: A co tam w twojej śmiesznej budzie w Ortelu? Nie rozpadła się?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 15:16Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: ???? - maniaku,Treść komentarza: A co trzeba mieć w głowie, aby pochwalać kradzież samochodu?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 10:17Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: por. NosTreść komentarza: Przecież powinien mieć zabrane prawo jazdy i ponownie powinien być skierowany na kurs prawa jazdy . Ale najpierw na badania do lekarza . Przecież już w podstwówce uczą dzieci że nie zostawia się w aucie kluczyków i na dodatek włączony silnik . Matko strach na ulicę wychodzić .Data dodania komentarza: 18.12.2025, 08:13Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: ????Treść komentarza: Co trzeba mieć w głowie albo czego nie mieć aby zostawić auto z włączonym silnikiem i sobie gdzieś pójść .....Data dodania komentarza: 17.12.2025, 23:15Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądem
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama