Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 grudnia 2025 13:19
Reklama baner reklamowy word biała podlaska
Reklama

Zamość: 14-latek zaalarmował o wypadku, którego nie było. Teraz stanie przed sądem

14-latek z powiatu zamojskiego zadzwonił na numer alarmowy, informując o wypadku drogowym w Zamościu, w którym poszkodowane zostały dwie osoby. Na pomoc natychmiast ruszyli policjanci, strażacy i medycy. Okazało się, że to był mało zabawny żart.
Zamość: 14-latek zaalarmował o wypadku, którego nie było. Teraz stanie przed sądem
Za bezprawne wywołanie alarmu nastolatek z pow. zamojskiego odpowie przed sądem rodzinnym

Autor: Konrad Sinica

W środę około godziny 14:45 operator centrum powiadamiania ratunkowego otrzymał telefon z informacją, że na ulicy Sadowej w Zamościu zderzyły się dwa samochody – osobowy i ciężarowy, dwie osoby są poszkodowane. Wiadomość operator przekazał służbom ratunkowym.

 – We wskazane miejsce natychmiast ruszył policyjny patrol ruchu drogowego, dwie załogi straży pożarnej i załoga pogotowia ratunkowego. Jednak służby nie odnalazły tam poszkodowanych, nie było również samochodów uczestniczących w wypadku. Mundurowi sprawdzili okolice, tam też nie ujawnili śladów zdarzenia. Policjanci próbowali oddzwonić do zgłaszającego, jednak nikt nie odbierał. Ustalili właściciela numeru. Inny patrol pojechał do miejsca jego zamieszkania  –  relacjonuje aspirant sztabowy Dorota Krukowska-Bubiło, rzeczniczka zamojskiej policji.

Jak podaje, zaskoczony wizytą policjantów właściciel numeru potwierdził, że numer jest zarejestrowany na niego, jednak użytkuje go jego syn. 

 – Nieletni był w domu, w rozmowie z mundurowymi przyznał się do tego, że wracając do domu ze szkoły bez powodu zadzwonił na numer alarmowy powiadamiając o wypadku, do którego nie doszło. 14-latek nie potrafił wyjaśnić powodów swojego bezmyślnego postępowania  – dodaje rzeczniczka KMP Zamość.

I przypomina, że prawo stanowi, że kto chcąc wywołać niepotrzebną czynność, fałszywą informacją wprowadza w błąd instytucję użyteczności publicznej albo organ ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1.500 zł. Jeżeli wykroczenie spowodowało niepotrzebną czynność, sąd możne orzec nawiązkę do wysokości 1000 złotych. W tym przypadku alarm bezprawnie wywołał nieletni w wieku 14 lat. Jego sprawą zajmie się więc sąd rodzinny, który wymierzy odpowiedni środek karny, adekwatny do popełnionego czynu karalnego. 

 – Tego typu bezmyślne zachowanie może przyczynić się do nieudzielenia pomocy innej osobie, która naprawdę będzie jej potrzebowała, bo służby ratunkowe mogą do niej nie dotrzeć na czas. Apelujemy o rozsądek i prowadzenie rozmów z dziećmi na ten temat, uświadamiając im konsekwencje, jakie mogą wywołać fałszywe zgłoszenia  – mówi policjantka. 

PRZECZYTAJ:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZamów prenumeratę tygodnika Słowo Podlasia na 2026 rok
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: por. NosTreść komentarza: Dlatego, że po białoruskiej stronie Bugu polskie prawo nie działa, geniuszu.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 22:57Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: Cezary WędkarzTreść komentarza: A dlaczego nie karaja szarpakowcow po Białoruskiej stronie Bugu . Ich też powinien polski sąd ukarać. Polska policja i straż graniczna powinna narobić zdjęć tych szarpakowców po Białoruskiej stronie. Pojechać na Białoruś złapać ich przywieść do Polski i surowo ukarać.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 17:44Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: magister blokersTreść komentarza: A co tam w twojej śmiesznej budzie w Ortelu? Nie rozpadła się?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 15:16Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: ???? - maniaku,Treść komentarza: A co trzeba mieć w głowie, aby pochwalać kradzież samochodu?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 10:17Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: por. NosTreść komentarza: Przecież powinien mieć zabrane prawo jazdy i ponownie powinien być skierowany na kurs prawa jazdy . Ale najpierw na badania do lekarza . Przecież już w podstwówce uczą dzieci że nie zostawia się w aucie kluczyków i na dodatek włączony silnik . Matko strach na ulicę wychodzić .Data dodania komentarza: 18.12.2025, 08:13Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądem
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama