Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 16 maja 2024 13:39
Reklama
Reklama

Pełną pieniędzy reklamówkę podała złodziejom jak na tacy. Straciła cały majątek

Do reklamówki spakowała pieniądze i biżuterię. Torbę wyrzuciła przez okno. Uwierzyła policjantom, że namierzyli ją złodzieje i chcą okraść. To kolejna ofiara, która przekazała oszustom potężny majątek.
Pełną pieniędzy reklamówkę podała złodziejom jak na tacy. Straciła cały majątek
Do reklamówki spakowała pieniądze i biżuterię. Torbę wyrzuciła przez okno. Uwierzyła policjantom, że namierzyli ją złodzieje i chcą okraść. To kolejna ofiara, która przekazała oszustom potężny majątek

Autor: iStock

Do 66-latki z Krakowa zadzwonił „pracownik poczty”. Ponieważ chciał jej dostarczyć przesyłkę, więc dopytywał ją o dokładny adres, mimo że taki powinien znajdować się na wspomnianej przesyłce. 

Chwilę później zadzwonił do niej mężczyzna. Ten z kolei podał się za „policjanta”. W trakcie rozmowy powiedział 66-latce, że jej mieszkanie obserwują przestępcy, którzy będą próbowali ją okraść.

Scenariusz oszustwa

Żeby ją przed tym uchronić, „policjant” nakazał kobiecie spakować wszystkie oszczędności i cenne rzeczy do reklamówki i wyrzucić ją przez okno. Zapewnił ja przy tym, że po zakończeniu „policyjnej akcji” odzyska swoje oszczędności. 

Mężczyzna polecił również kobiecie, żeby zadzwoniła pod numer 997 do dyżurnego policji i potwierdziła, że trwa właśnie „akcja specjalna”. W słuchawce odezwała się inna osoba, która potwierdziła słowa oszusta. 

Tyle że wybranie numeru 997 bez rozłączenia prowadzonej rozmowy niczego nie zmieniło – kobieta wciąż była połączona ze złodziejem. 

Majątek w plastiku

Ostatecznie 66-latka zgodnie z poleceniem fałszywego policjanta wyrzuciła reklamówkę przez okno. Wcześniej spakowała do niej ponad 100 tysięcy złotych i złotą biżuterię. 

Gdy po kilku godzinach nie wróciły do niej – jak to obiecywał fałszywy policjant – ani pieniądze, ani biżuteria, kobieta zrozumiała, że została oszukana. Dopiero wtedy zgłosiła się na policję. 

Uwierzył, że uczestniczy w „policyjnej akcji”
 

To nie pierwsze oszustwo, po który ludzie tracą naprawdę duże pieniądze. Wcześniej ofiarą złodziei stał się 94-latek z Warszawy.  

Starszy mężczyzna był przekonany, że bierze udział w policyjnej akcji. Przygotował ponad 652 tysięcy złotych i zgodnie z instrukcjami, jakie otrzymał od fałszywych funkcjonariuszy, zapakował je do reklamówki, wyniósł przed blok i zostawił przy drzwiach wejściowych do budynku – relacjonowali policjanci.

Na szczęście obserwowali oni 2 młodych mężczyzn, którzy kręcili się wokół budynku, na zmianę rozmawiając przez telefon. Kiedy jeden z nich podszedł do klatki schodowej i zabrał pozostawioną torbę, policjanci wkroczyli do akcji. I go zatrzymali.

– W ręce policjantów wpadł też drugi z młodych mężczyzn. Zatrzymani przez policjantów mężczyźni okazali się nastolatkami w wieku 15 i 16 lat – podała policja. 

Obaj trafili do policyjnej izby dziecka.

Prawie 2 miliony zostawił przed blokiem  

Mniej szczęścia niż mieszkaniec Warszawy miał 85-letni mieszkaniec Częstochowy. Stracił on prawie 1,8 mln zł, bo uwierzył fałszywym policjantowi i prokuratorowi, że jego pieniądze na kontach bankowych są zagrożone. 

Wcześniej na jego telefon stacjonarny kilka razy dzwonili dwaj mężczyźni. Jeden twierdził, że jest prokuratorem, drugi – policjantem. Przekonali mężczyznę, że jego pieniądze na kontach bankowych są zagrożone. Zapewnili jednak, że można je uchronić. Wystarczy, że 85-latek będzie postępował zgodnie z ich wskazówkami.

„Zgodnie z instrukcjami od „śledczych” 85-latek udawał się za każdym razem do placówek bankowych, żeby wypłacić pieniądze. Potem zgodnie z „planem” jechał na spotkanie z zupełnie obcym mężczyzną. Był przekonany, że bierze udział w akcji przeciwko oszustom i żeby uchronić swoje spore oszczędności, musi je przekazać policjantom” –  czytamy w policyjnym komunikacie.

W końcu fałszywi policjant i prokurator przestali do niego dzwonić. Dopiero wtedy 85-latek zrozumiał, że został nabrany i zgłosił się do komendy.

A policja apeluje i ostrzega

Do takich dramatycznych dla ofiar sytuacji dochodzi mimo niezliczonych ostrzeżeń policjantów. Apelują oni do seniorów, żeby wobec osób dzwoniących do nich z takimi historiami kierować się zasadą ograniczonego zaufania.

– Nasi współrozmówcy mogą podać się za każdego: współmałżonka, dziecko, wnuka, urzędnika, policjanta czy pracownika banku – tłumaczą policjanci z Krakowa.

I dodają: – Kiedy telefonująca do nas osoba opowiada niecodzienną, wręcz sensacyjną historię, wywiera presję czasu, nie pozwala przerwać rozmowy, pyta o nasze oszczędności, najlepiej rozłączmy się i zadzwońmy na policję. 

I apelują: – Nigdy i pod żadnym pozorem nie przekazujmy naszych pieniędzy oraz kosztowności obcym osobom.

WARTO PRZECZYTAĆ:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Króluj nam ChrysteTreść komentarza: Ej tam co roku gorzej , dlaczego ? Co roku w bialskim powiecie rozwala się od 4-6 motocyklistów . Prawie zawsze śmierć następuje w wyniku nadmiernej prędkości . Gdyby tymi swoimi mótorkami jeżdzili 40-50 km na godzinę to by żyli a jeżdżą ponad 100 km na godzinę i łamią przepisy drogowe bo na drogach powiatu można jeżdzić max 90 km na godzinę . A życie ma się tylko jedno więć może warto zwolnić i jeżdzić 40-50 km na godzinę . Króluj na Chryste zawsze i wszędzie.Data dodania komentarza: 15.05.2024, 14:49Źródło komentarza: Bialscy motocykliści zainaugurowali sezonAutor komentarza: StanisławTreść komentarza: Co roku jest gorzej z organizacją tej wspaniałej imprezy.Data dodania komentarza: 15.05.2024, 12:53Źródło komentarza: Bialscy motocykliści zainaugurowali sezonAutor komentarza: TrfTreść komentarza: PRYMASKI - prosze pamietac o feminatywach. To nowoczesne wyksztalcone srodowisko...Data dodania komentarza: 15.05.2024, 09:29Źródło komentarza: Biała Podlaska: Justyna Gorczyca zastępcą prezydentaAutor komentarza: czyt →tTreść komentarza: Brzegowa? Po zapaszku poznasz. Może i jamę tam wykopać (zbiornik kontrolny zrzutu, już wiele razy by był przydatny) Mogą być odporne zwierza w tej wodzie, jakby co. Niekoniecznie małże. Bełkot o ekologii i zielonym i odnawialnych (nie ma energii odnawialnej, chyba, że czegoś z Fizyki mnie nie douczono). Kapiele dla Morsów. Morsy? To tak jak z Monitoringiem w sklepach. Z czasem i zaczął się przydawać: skąd O N Y wiedzieli.Data dodania komentarza: 15.05.2024, 08:31Źródło komentarza: Tężnia solankowa i plaża. Nad Krzną, jak nad morzemAutor komentarza: PstTreść komentarza: Po co piszesz takie rzeczy, byłeś świadkiem, widziałeś jak chłopak zamordował dziewczynę.wstyd.Data dodania komentarza: 15.05.2024, 01:34Źródło komentarza: Nagrywali porno w jedej z galerii handlowych
Reklama
Reklama