Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 07:43
Reklama
Reklama
Reklama

Lubelskie: Kopnął go w twarz. Następnie bił po głowie i kopał

Agresywni klienci knajpy najpierw starali się sprowokować mężczyznę, gwiżdżąc i nazywając go „psem”. Potem jeden kopnął funkcjonariusza w twarz, a gdy upadł, zaczął go okładać pięściami. Do sądu trafił już akt oskarżenia w sprawie brutalnego pobicia policjanta w jednym z chełmskich barów.
Lubelskie: Kopnął go w twarz. Następnie bił po głowie i kopał
Agresywni klienci knajpy najpierw starali się sprowokować mężczyznę, gwiżdżąc i nazywając go „psem”. Potem jeden kopnął funkcjonariusza w twarz

Autor: @ pvproductions

Źródło: Freepik

Do zdarzenia tego doszło 3 grudnia ubiegłego roku. Funkcjonariusz z chełmskiej komendy był wtedy prywatnie ze znajomymi w barze. Niestety, w tym samym czasie w knajpie tej bawili się także mężczyźni, z którymi miał wcześniej styczność z racji pełnionych przez siebie obowiązków. 

27-latek z Łopiennika Górnego, 22-latek z Chełma i 21-latek z Lublina rozpoznali policjanta i nie przywitali się z nim grzecznie. Najpierw prowokacyjnie zerkali w jego stronę, potem zaczęli gwizdać i nazywać go „psem”. 

Policjant ze znajomymi nie reagowali na te zaczepki. Postanowili około północy wyjść z lokalu. Funkcjonariusz skierował się do wyjścia, a wtedy jeden z podejrzanych kopnął go w twarz. Zaskoczony ciosem mężczyzna upadł na podłogę, a napastnik zaczął go bić pięściami po głowie i kopać. Znajomy poszkodowanego próbował odciągnąć agresora, ale do „akcji” dołączyli się inni...

Trzech z nich zostało zatrzymanych. Usłyszeli zarzut czynnej napaści na policjanta oraz jego znajomego. Pozostałych sprawców nie udało się mundurowym namierzyć.

27-latek trafił do aresztu, 22-latek otrzymał policyjny dozór, a wobec najmłodszego nie zastosowano żadnego środka. Niebawem wszyscy zostaną osądzeni.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama